
- 47% pozytywnych
- 42 krytyków
- 55% pozytywnych
- 86 użytkowników
Sarah Connor powraca, aby chronić dziewczynę imieniem Dani przed nowym Terminatorem Rev-9.
- Aktorzy: Natalia Reyes, Mackenzie Davis, Linda Hamilton, Arnold Schwarzenegger, Gabriel Luna i 15 więcej
- Reżyser: Tim Miller
- Scenariusz: Justin Rhodes, David S. Goyer, Billy Ray, Michał Wojnarowski
- Premiera kinowa: 8 listopada 2019
- Premiera światowa: 23 października 2019
- Ostatnia aktywność: 23 kwietnia
- Dodany: 7 marca 2018
-
5.5Negatywnie oceniony przez krytyków
-
47%pozytywnych
-
42krytyków
-
42recenzje
-
32oceny
-
15pozytywnych
-
17negatywnych
-
-
5.3Negatywnie oceniony przez użytkowników
-
55%pozytywnych
-
86użytkowników
-
35recenzji
-
82oceny
-
45pozytywnych
-
37negatywnych
-
-
Recenzje krytyków
-
Kobiece trio nie uratuje tej serii przed małymi apokalipsami, o których wciąż pamiętamy, ale przynajmniej pozwoli na bezbolesny seans i, kto wie, może nawet świeży start.
-
Nie spodziewajcie się po tym filmie zbyt wiele, ale jeżeli lubicie świat stworzony przez Camerona, nie przekreślajcie "Mrocznego przeznaczenia", bo może to być całkiem przyjemna wizyta w kinie.
-
Nie był szczególnie potrzebny, ale ja się cieszę, że zobaczyłem Mackenzie Davis w takiej odsłonie i z marszu stała się moją ulubioną ekranową fajterką. Cieszę się, że ponownie zobaczyłem Arniego, który spuszcza łomot innym blaszakom. Nie potrzebowałem do szczęścia Lindy Hamilton i raduje mnie każdy z cytatów nawiązujących do pierwszych filmów z Terminatorem, elektronicznym mordercą.
-
Przykro patrzeć jak Tim Miller i spółka zamieniają mroczną historię upadku cywilizacji w komediowy odpowiednik Deadpoola.
-
Największy komplement jaki dla niego znajduję to generyczny akcyjniak. Tak "Mroczne przeznaczenie" wygląda krótkimi chwilami. Dłuższymi jest jednak czystą profanacją klasyku science-fiction, nieudolnym remakiem, rebootem czy jakby tego nie nazwać, a co najważniejsze w fragmencie z udziałem Arnolda przypomina aż za dobrze, że były takie czasy, kiedy Arnold był naprawdę jako aktor pogardzany i nietraktowany serio.
-
Dająca się obejrzeć część, ale która jednak nie ma większych szans dosięgnięcia zaszczytów jego utytułowanych poprzedników.
-
Jeśli jesteście fanami serii, zdecydowanie powinniście dać produkcji szansę, a jeśli lubicie filmy akcji w sosie science fiction, też nie powinniście czuć się zawiedzeni.
-
Dziecko Camerona spotkał los paru innych franczyz: mocno zajechany silnik przeżarła rdza wtórności i nostalgii. Mam nadzieję, że nikt nie zamierza zapowiadać "I'll be back", i producenci oszczędzą nam kolejnych części.
-
Nie odbiega jakością od innych tego typu produkcji, realizowanych w Hollywood. Jako część innej serii spokojnie zarobiłoby na swój pokaźny budżet. Najwyraźniej jednak "Terminator" posiada już mikrą siłę przyciągania.
-
Recenzje użytkowników
-
Ze wszystkich sequeli - bezkonkurencyjny. Ma kopa, akcję i fajnych bohaterów. Jako bezpośredni sequel "Dnia sądu": potwarz, wstyd i hańba, jebać maczetami.
-
Chyba należę do wąskiego grona osób, którym ten film naprawdę się podobał. Nie jest to rewelacja, ale dla mnie najlepsza po 1 i 2 część. Podobał mi się całokształt i prosty scenariusz. Dużo smaczków dla fanów. serii. Świetne dziewczyny, szczególnie Linda i Mackenzie. Arnold i Gabriel w roli terminatorów też pozytywnie. To co mi się nie podobało to przesadna ilość chaotycznych scen akcji. Za dużo tego i za dynamicznie. Wątek z samolotami całkowicie zbędny. Chętnie obejrzę jeszcze raz.
-
He won't be back. Katharsis po trzech poprzednikach - znakomity film akcji z lubialnymi bohaterami i super, w moich oczach zadowalające rozgrzeszenie serii.
-
Scenariusz jest słaby, na dodatek oparty o schemat wałkowany przez niemal wszystkie części serii, a do tego wypieprzający wszystko to, co ustanowiły dwie pierwsze odsłony tej marki. Jednak poprawnie napisane postacie, niezłe sceny akcji i przyzwoite CGI dostarczają, a całość przyjemnie się ogląda.
-
Nic nowego zarówno scenariuszowo, jak i realizacyjnie. Szkoda że tak mało luzu. Jedynie Arni daje radę
-
Powrót Camerona.Bezpośrednia kontynuacja drugiej części filmu.Jakie to dawało złudne nadzieje ponieważ film ten jest ogromnie słaby.Nie zachwyca tu kompletnie nic,scenariusz to jedna wielka dziura,narracja siada na każdym kroku tak,że momentami miałem wrażenie,że ten film nie skończy się nigdy-dłużył się w nieskończoność.A efekty?Losie-CGI aż mnie biło po twarzy.No i Sarah Connor-twórcy włożyli jej do ust dwa słowa "Fuck"oraz"Motherfucker"i żongluje sobie Nimi co chwila.Okropnie się zawiodłem.
-
Ma słaby scenariusz, ale sceny akcji dostarczają i całość bardzo przyjemnie się ogląda. Miła odmiana po okropnej trójce i Genisys.
-
-
Doskonała obsada z Mackenzie na czele i widowiskowe sceny akcji gubią się w najeżonym głupotkami i drętwymi dialogami scenariuszu. Lepiej niż 4 lata wcześniej.
-
Kompetentny blockbuster oparty na szkielecie fabularnym pierwszych dwóch odsłon serii. Konkretne sceny akcji, kilka intrygujących pomysłów, bohaterowie, wspaniała Linda Hamilton, a i nawet chwyci emocjonalnie gdzieś tam w środeczku. Trochę plastikowego CGI, brakuje dłuższej chwili na pobycie z protagonistami, ale ogółem - jest nieźle.
-
Najlepsze recenzje użytkowników
-
Powrót Camerona.Bezpośrednia kontynuacja drugiej części filmu.Jakie to dawało złudne nadzieje ponieważ film ten jest ogromnie słaby.Nie zachwyca tu kompletnie nic,scenariusz to jedna wielka dziura,narracja siada na każdym kroku tak,że momentami miałem wrażenie,że ten film nie skończy się nigdy-dłużył się w nieskończoność.A efekty?Losie-CGI aż mnie biło po twarzy.No i Sarah Connor-twórcy włożyli jej do ust dwa słowa "Fuck"oraz"Motherfucker"i żongluje sobie Nimi co chwila.Okropnie się zawiodłem.
-
To dobry film, mimo miejscami średnich efektów i kiepskiej fabuły. Linda Hamilton i pomysł na REV9 wyszły filmowi na dobre, Arnold poprawnie, ale mam nadzieję, że to jego ostatni Terminator.... Do poziomu T2 niestety daleko, ale warto iść do kina....
-
He won't be back. Katharsis po trzech poprzednikach - znakomity film akcji z lubialnymi bohaterami i super, w moich oczach zadowalające rozgrzeszenie serii.
-
Kompetentny blockbuster oparty na szkielecie fabularnym pierwszych dwóch odsłon serii. Konkretne sceny akcji, kilka intrygujących pomysłów, bohaterowie, wspaniała Linda Hamilton, a i nawet chwyci emocjonalnie gdzieś tam w środeczku. Trochę plastikowego CGI, brakuje dłuższej chwili na pobycie z protagonistami, ale ogółem - jest nieźle.
-
Ze wszystkich sequeli - bezkonkurencyjny. Ma kopa, akcję i fajnych bohaterów. Jako bezpośredni sequel "Dnia sądu": potwarz, wstyd i hańba, jebać maczetami.