Historia życia Eltona Johna ukazująca artystę od jego najmłodszych lat w Królewskiej Akademii Muzycznej po długoletnią współpracę z autorem tekstów, Berniem Taupinem.
- Aktorzy: Taron Egerton, Jamie Bell, Richard Madden, Bryce Dallas Howard, Gemma Jones i 15 więcej
- Reżyser: Dexter Fletcher
- Scenarzysta: Lee Hall
- Premiera kinowa: 7 czerwca 2019
- Premiera DVD: 26 listopada 2019
- Premiera światowa: 16 maja 2019
- Ostatnia aktywność: 16 marca
- Dodany: 29 listopada 2018
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
W ogólnym rozrachunku całość jako dzieło rozrywkowe broni się bardzo dobrze pomimo typowego dla filmów o takim charakterze przeinaczania pewnych faktów i seans upływa zdecydowanie przyjemnie.
-
Taron Egerton nie tylko wygląda jak klon artysty, ale w dodatku sam śpiewa, co musiało być niesamowitym wyzwaniem, więc satysfakcja tym większa, bo wyszło znakomicie. To odważna, pełnokrwista rola, która nie sprowadza się jedynie do naśladowania gestów i mimiki Eltona Johna. Ta kreacja doskonale wpisuje się w ten nietuzinkowy, świeży film, który jest czymś o wiele więcej, niż kolejną zachowawczą biografią.
-
Barwny, żywiołowy i niepoprawny musical a zarazem biografia, w której fakty, chronologia i przedstawiona rzeczywistość wyginają się według widzimisię twórców. Zamiast traktować swoje dzieło poważnie, a Eltona Johna z biograficznym namaszczeniem, twórcy proponują narkotyczną wręcz wędrówkę po jego życiu, ozdobioną największymi przebojami artysty w wykonaniu świetnego Tarona Egertona.
-
Rzekomo mówi coś o Eltonie, ale zapytajmy się siebie szczerze - niby co?
-
W ciekawy i przyjemny sposób przybliża najważniejsze lata życia Eltona Johna.
-
Rasowy dramat, ale podany jak świetne kino rozrywkowe pełne emocji, z piękną muzyką i świetnymi kreacjami aktorskimi. Nikt z seansu nie powinien wyjść zawiedziony. Ten film mógłby równie dobrze nosić tytuł I'm still standing i też by znakomicie oddawał jego sens.
-
Ma w sobie coś paradoksalnego - jest pełen najradośniejszych kolorów, a bije z niego ogromny smutek, jest zarazem niczym najlepsze sceniczne show i dogłębną analizą życia prywatnego swojego bohatera. I to właśnie dzięki temu ma tak wielką siłę oddziaływania.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Kolejny rok-kolejna biografia znanego muzyka.O ile zeszłoroczne Bohemian mnie naprawdę pozytywnie zaskoczyło,o tyle tegoroczna produkcja,jak dla mnie to dobra rozrywka dla zwłaszcza fanów twórczości Eltona.Jego image,pewnego rodzaju przerysowanie jak i kiczowatość niezwykle drażniły.Owszem jest to też motor napędowy całego filmu-ta różnobarwność życia i emocji Eltona.Muzyka robi swoje (musicalowo-burleskowe wręcz wstawki) podsycają wydźwięk filmu. A Egerton to idealny Elton.Porządna rozrywka.
-
Na fali zeszłorocznego Bohemian Rhapsody dostajemy kolejną muzyczną biografię, jednak diametralnie inną od tej o muzykach Queen. Dexter Fletcher postanowił skupić się raczej nie na faktycznej biografii, a na problemach z jakimi borykał się Elton oraz na wplecieniu piosenek Eltona w film. Efekt jest zadziwiający; dostajemy przefantazyjny musical, drug movie i biopic w jednym. Mimo chaotyczności i braków w finale, trudno będzie zrobić oryginalniejszą biografię niż tegoroczny Rocketman
-