John Rambo opuszcza ranczo w Arizonie i udaje się do Meksyku, by ocalić porwaną przez najbardziej bezwzględny kartel przybraną córkę.
- Aktorzy: Sylvester Stallone, Paz Vega, Sergio Peris-Mencheta, Óscar Jaenada, Adriana Barraza i 15 więcej
- Reżyser: Adrian Grunberg
- Scenarzyści: Sylvester Stallone, Matthew Cirulnick
- Premiera kinowa: 20 września 2019
- Premiera światowa: 17 września 2019
- Ostatnia aktywność: 24 lutego
- Dodany: 5 maja 2019
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Sentymentalna podróż dla zagorzałych wielbicieli tej postaci oraz miłośników gore - znajdzie się tu kilka mocnych scen, których nie powstydziłaby się Piła. Jednak to wszystko, co można powiedzieć dobrego o łabędzim śpiewie Johna Rambo.
-
Cały "Rambo: Ostatnia krew" to splot trzech, czterech wydarzeń, które najczęściej wyzbyte są dramaturgii i pochwalają najgorsze stereotypy. Film powstał jakby z myślą o wyborcach Donalda Trumpa: widza wprowadza w świat agresywnie ksenofobicznej retoryki i rasistowskiego egoizmu.
-
3.57 grudnia 2019
- 1
- Skomentuj
-
-
Tani b-klasowiec produkowany z myślą o VOD i koszach na przecenione DVD. Trochę szkoda, że Stallone nie zostawił tej postaci w spokoju.
-
Część piąta okazuje się, niestety, hybrydą Uprowadzonej i Kevina samego w domu podlaną sosem gore. Tak, Sly znów zabija i robi to przepięknie: przeciwnicy umierają od strzał, pocisków, pułapek z kolcami, wybuchów, ostrzy, tracą kończyny, głowy, twarze, giną jeden po drugim, jak zawsze. Niestety, poza oczywistą satysfakcją czerpaną z obserwowania Johna R. na ścieżce zemsty, nic tu nie działa, jak powinno.
-
Masakra w stylu gore. Tylko po co? Stallone bez pomysłu na swoją ikonę popkulturową.
-
Najlepsza komedia ostatnich miesięcy. Ten film nie powinien w ogóle powstać.
-
Wałkowanych po raz enty, ale dalej potrafiących działać tak, by widz musiał trzymać się mocno fotela.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Rambo zasługiwał na lepszy finał. Ten film zrobił chyba większą krzywdę dla tej marki, niż Rambo: The Video Game z 2014 roku, głównie dlatego, gdyż za tą odsłonę serii odpowiadał sam Stallone. Ba, sam autor książki, na podstawie którego powstała Pierwsza krew i filmowa postać Rambo, nienawidzi tego filmu, więc coś już to oznacza.