Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
? 10.0 0.0 1
Oczekuje na przynajmniej 3 oceny krytyków
Bardzo pozytywnie oceniony i uznany przez użytkowników

Historia czterech chłopców, którzy wychowywali się w Nowym Jorku. Mogli w zasadzie wybierać między mafią a Kościołem. Ojciec Bobby z całym poświęceniem walczył o ich dusze. Niestety nie upilnował swoich czterech wychowanków, którzy trafiają do poprawczaka o zaostrzonym rygorze, gdzie dostają się w ręce zwyrodniałych, perwersyjnych strażników. To, co ich tam spotka zapamiętają na całe życie.

  • Recenzje krytyków

  • Recenzje użytkowników

    • Niepokojący, bardzo emocjonalny. Jednak zawierający niepotrzebne sceny (wspomnienia w domu księdza). Role odegrane bardzo dobrze.

    • Myślałam, że w drugiej połowie przyśpieszy, a on mnie uśpił.

    • sentymentalny film o mafii i patologii, naładowany emocjami, a jednocześnie powierzchowny, nie dotykający sedna problemów, o których traktuje

    • Jak jeden bezmyślny występek dzieciństwa może zmieć życie (+znakomite aktorstwo)

    • Prześlizguje się po podjętych tematach i pozostawia niedosyt, ale jest też kompetentnie nakręcony i nieźle napisany. Historia angażuje, a sporo scen zmusza do refleksji (nawet jeśli traci na tym tempo filmu). Pierwsza część znacznie lepsza od drugiej. Aktorsko na plus Kevin Bacon i Robert De Niro, na minus nijaki Brad Pitt.

    • Niezły bait!
      Film powstał, na podstawie książki, która miała być na faktach (a nawet na "faktach autentycznych", kweh!). I nawet prasa w Ameryce, a później w Polsce, miesięczniki Cinema, czy Cinema Press Video pisały jaka to straszna historia.
      Dziś, w dobie Internetu to by nie przeszło, ale wtedy bajkę udało się sprzedać.
      Ale to i tak porządny film, stojący dobrym aktorstwem (Kevin Bacon miażdży!!). Mniejsza, że fikcja.
      Sceny w poprawczaku górują nad tymi, dość stereotypowymi z sali sądowej.