Historia dwóch strażników latarni morskiej, którzy w obliczu samotności powoli tracą zdrowie psychiczne, a wkrótce zaczynają im zagrażać ich własne najgorsze koszmary.
- Aktorzy: Willem Dafoe, Robert Pattinson, Valeriia Karaman, Logan Hawkes, Kyla Nicolle i 4 więcej
- Reżyser: Robert Eggers
- Scenarzyści: Robert Eggers, Max Eggers
- Premiera kinowa: 29 listopada 2019
- Premiera światowa: 19 maja 2019
- Ostatnia aktywność: 25 stycznia
- Dodany: 30 maja 2019
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Jest filmem stylowo mrocznym, zawieszonym gdzieś między jawą a fantazją. Enigmatyczny, w znacznej mierze niedopowiedziany, podporządkowany został poetyce snu i może wkupić się w łaski fanów Lovecrafta. Pobrzmiewa tu również osobliwy styl Ingmara Bergmana, a estetycznie budzi "Lighthouse" skojarzenia z epoką kina niemego. Film stanowi wyjątkowe doświadczenie wizualne: wzorowany jest na niemieckim ekspresjonizmie, wyostrza wszystkie cienie, nienaturalne kształty, ślady zgnilizny.
-
Podczas gdy "Czarownica" urzekała czystą stroną wizualną i delikatnymi, choć jeżącymi włos na głowie podtekstami, najnowsze dziecko Eggersa, "Lighthouse", łupie między oczy surowością rasowego dramatu. Właściwa zabawa zaczyna się jednak dopiero po seansie, gdy nadchodzi czas dopasowywania fabularnych elementów.
-
To film, o jaki coraz trudniej w dzisiejszym kinie. Z jednej strony to ściśle festiwalowy art house z ambicjami, w dodatku w niezwykle odważnej i niespotykanej konwencji wizualnej, a z drugiej - zakorzeniony w bardzo mainstreamowym dziś gatunku i korzystający z aktorów z hollywoodzkiej czołówki. Taka mieszanka daje naprawdę oszałamiający rezultat.
-
Petryfikująca opowieść o konsekwentnym rozkładzie moralności, która za sprawą swej fabularnej niejednoznaczności, a także aktorskiej oraz technicznej maestrii zostanie zapamiętana jako dzieło absolutnie wyjątkowe.
-
Możecie ten film pokochać, możecie znienawidzić, ale na pewno nie wyjdziecie z kina obojętni. Dla mnie to najbardziej psychotyczny seans od miesięcy.
-
Nie tylko jeden z najciekawszych, ale również najważniejszych tegorocznych filmów. Historia Roberta Eggersa porusza w sposób niespotykany, jest jednocześnie hipnotyczna, jak i ezoteryczna tudzież psychodeliczna.
-
-
Recenzje użytkowników
-
10 American Film Festival.Proszę Państwa ten film to jest niezwykłe przeżycie.Sposób w jaki Eggers buduję napięcie-kłaniam się nisko-takiej atmosfery niepewności,niezrozumienia,pewnego rodzaju strachu dawno już nie widziałem.Zabawa światłem oraz cała stylistyka filmu wygląda jak najlepsze lata czarnobiałych obrazów.Nawet aktorsko podchodzi pod nieme kino-i tu zaskoczenie-to co robi Dafoe to wiedzą wszyscy,ale to co robi Pattinson to ja jestem w szoku-on naprawdę tu gra.I to jak.Horror wyjątkowy.
-
Nie jest to film łatwy w odbiorze, ale kiedy już wciągnie-pochłania bez reszty. Przykład kina bezkompromisowego, totalnego, które odbiera się wszystkimi zmysłami. Mroczna, psychodeliczna atmosfera wylewa się z każdego, pięknie sfotografowanego, kadru. Defoe i Pattinson-mistrzowscy. Całość utrzymana w duchu kina niemego, tracąca także Bergmanem - czapki z głów przed Eggersem, po "The Witch" i "The Lighthouse" wszystko od tego pana przyjmę w ciemno.
-
Cieszę się, że miałem na sobie kurtkę, jak mi było zimno na sali od tego deszczu i ziąbu na zewnątrz, to wy nawet nie wiecie. A film okej, książka lepsza.
-
106 grudnia 2019
- 3
- Skomentuj
-
-
Śliczne, czarno-białe kadry, aktorski majstersztyk, stopniowe pogrążanie się bohaterów w nabrzmiewającą niczym morskie fale otchłań własnego szaleństwa, a wszystko to spowite w gęstych oparach lejącego się tu i ówdzie alkoholu. Co nie zmienia faktu, że to chyba najdziwniejsze filmowe doświadczenie tego roku. Nietuzinkowe kino.
-