Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.

Lighthouse

2019 Film
Bardzo pozytywnie oceniony i uznany przez krytyków
Bardzo pozytywnie oceniony i uznany przez użytkowników

Stara latarnia morska położona gdzieś na krańcu końca rozpoznawalnego świata, a w środku kamień, pustka i duchy przeszłości, które widziały i słyszały już wszystko co ludzkie. Dwóch mężczyzn, którzy mają spędzić w tym miejscu kolejne cztery żmudne tygodnie, doglądając własnej poczytalności i światła wskazującego drogę tym, którzy poszukują go na wzburzonych wodach.

  • Recenzje krytyków

  • Recenzje użytkowników

    • 10 American Film Festival.Proszę Państwa ten film to jest niezwykłe przeżycie.Sposób w jaki Eggers buduję napięcie-kłaniam się nisko-takiej atmosfery niepewności,niezrozumienia,pewnego rodzaju strachu dawno już nie widziałem.Zabawa światłem oraz cała stylistyka filmu wygląda jak najlepsze lata czarnobiałych obrazów.Nawet aktorsko podchodzi pod nieme kino-i tu zaskoczenie-to co robi Dafoe to wiedzą wszyscy,ale to co robi Pattinson to ja jestem w szoku-on naprawdę tu gra.I to jak.Horror wyjątkowy.

    • Nie jest to film łatwy w odbiorze, ale kiedy już wciągnie-pochłania bez reszty. Przykład kina bezkompromisowego, totalnego, które odbiera się wszystkimi zmysłami. Mroczna, psychodeliczna atmosfera wylewa się z każdego, pięknie sfotografowanego, kadru. Defoe i Pattinson-mistrzowscy. Całość utrzymana w duchu kina niemego, tracąca także Bergmanem - czapki z głów przed Eggersem, po "The Witch" i "The Lighthouse" wszystko od tego pana przyjmę w ciemno.

    • Najlepsza adaptacja Lovecrafta, która nią nawet nie jest. Świetny duet Dafoe-Pattinson oraz niesamowita atmosfera, która oddaje obłęd w jaki popadają postacie.

    • Obłęd, szaleństwo i syreni śpiew. Wywierca dziurę w głowie intensywnością dźwięków i wydarzeń, a Dafoe i Pattinson nakręcają najlepszą psychozę w kinie ostatnich lat. O taki arthouse nic nie robiłam.

    • Śliczne, czarno-białe kadry, aktorski majstersztyk, stopniowe pogrążanie się bohaterów w nabrzmiewającą niczym morskie fale otchłań własnego szaleństwa, a wszystko to spowite w gęstych oparach lejącego się tu i ówdzie alkoholu. Co nie zmienia faktu, że to chyba najdziwniejsze filmowe doświadczenie tego roku. Nietuzinkowe kino.

    • Montaż dźwięku robi w tym szalonym filmie grozy robotę przynajmniej równie dobra jak Dafoe i Patinson i wraz z czarno-białymi zdjęciami tworzy niesamowity klimat.