
-
23recenzje
-
23oceny
-
16pozytywnych
-
7negatywnych
-
6.7średnia
-
70%pozytywnych
-
1.3odrębność
Gatunki, kraje i dekady
Ostatnio zrecenzowane
-
Zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Po fiasku, jakim okazała się być ostatnia produkcja z serii X-Men, czyli "Dark Phoenix", nie miałem specjalnych oczekiwań związanych ze światem mutantów. Tymczasem film w reżyserii Josha Boone'a wniósł pewien powiew świeżości w lekko skostniałym kinie komiksowym. Film pod płaszczykiem kina superhero to tak naprawdę historia o dojrzewaniu, o radzeniu sobie ze stratą bliskich i przepracowywaniu traum, czy wreszcie o byciu innym od reszty.
-
Nie jest to najgorszy film tego cyklu, jednak ciężko przymknąć oko na jego rażące błędy. Pozycja do odhaczenia wyłącznie dla zagorzałych fanów serii, jak również dla osób, które idą do kina bez żadnych oczekiwań.
-
Wysoce emocjonujący rollercoaster z ulubionymi bohaterami Marvela, który grubą linią podkreśla wszystko, co zastaliśmy dotychczas we wcześniejszych filmach.
-
Za nami pierwszy film spod znaku MCU, którego główną bohaterką jest kobieta, a który zręcznie miesza buddy-movie/comedy z konwencją science-fiction. W filmie "Kapitan Marvel" Duet Brie-Jackson dostarcza co rusz nowych wrażeń, a najlepsi z całej aktorskiej plejady okazali się być Samuel L. Jackson i Ben Mendelsohn. Mimo wszechobecnej sztampy, fabularnie film potrafi zaskoczyć w kilku momentach, a wieloletni fani komiksu docenią pewne twisty.
-
Jeden z najbardziej obłędnych wizualnie filmów, jakie miałem okazję obejrzeć w ostatnich latach. Film czerpie pełnymi garściami z kart komiksów.
Najwyżej ocenione
-
Gwarant blisko dwóch godzin niesamowitych przeżyć z wyrazistymi postaciami, ikonicznym potworem, przyśpieszającą serce akcją i muzyką, a wszystko podlane kultowymi one-linerami pokroju "I ain't got time to bleed", "If it bleeds, we can kill it", "Get to the choppa!" oraz "You're one ugly motherfucker".
-
Otrzymaliśmy film, który mogę szczerze polecić każdemu, nie tylko miłośnikom komiksów. Mamy tu nie tylko znajome akcenty i klimaty, ale także sporo nowego dla osób, które żyją z postaciami ze świata X-Men już od lat.
-
Zasłużył u mnie na wysoką notę z kilku powodów - przede wszystkim z uwagi na spory ładunek zabawy, jaki niesie ze sobą podczas seansu oraz jego niesztampowość w świecie, w którym łatwo o schematy i wtórność.
-
Daleko mi do fana tej sagi, ale bardzo czekałem na wizytę w kinie i wyszedłem z seansu zadowolony. Abrams nie wywrócił mojego świata do góry nogami, ale pokazał, że duch "Star Wars" jest wciąż silny.
-
Luźny, humorystyczny film heist-superhero z pomysłem, w sam raz na letni wieczór.
Najniżej ocenione
-
O jakości tego filmu niech świadczy fakt, że najlepszą częścią tego seansu był trailer "Suicide Squad" puszczony przed Pogromcami.
-
Wszystkiemu winny jest denny scenariusz i jałowe dialogi. Efekty specjalne sprawiały wrażenie, jak gdyby zaczerpnięto je z pośledniejszych produkcji z lat 90-tych.
-
Nie jest to najgorszy film tego cyklu, jednak ciężko przymknąć oko na jego rażące błędy. Pozycja do odhaczenia wyłącznie dla zagorzałych fanów serii, jak również dla osób, które idą do kina bez żadnych oczekiwań.
-
Film zupełnie niepotrzebny, który poziomem przypomina nam o pierwszej filmowej produkcji "Alien vs Predator". Obejrzeć go można w ramach swoistej ciekawostki, szczególnie jeśli chcemy połechtać swoje receptory nostalgii ponowną wizytą Predatora na błękitnej planecie, lub potraktować w całości jako niezobowiązującą, odmóżdżającą rozrywkę w sam raz na kanapowy spęd ze znajomymi przy piwku, ponieważ nie można odmówić filmowi olbrzymiego ładunku humoru.
-
Ostateczna miałkość i plastikowość filmu, z jego nielicznymi przebłyskami czegoś dobrego, ostatecznie odbierają mi wszelkie argumenty na jego obronę. Był tu solidny pomysł, jednak jego realizacja pozostawia naprawdę sporo do życzenia.
Odrębnie ocenione
-
O jakości tego filmu niech świadczy fakt, że najlepszą częścią tego seansu był trailer "Suicide Squad" puszczony przed Pogromcami.
-
Na tle poprzednich solowych przygód Thora film wypada świetnie, jednak bądźmy szczerzy, poprzeczka nie była zawieszona wysoko. Niestety, mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że nie jest to nowa jakość, o której tak głośno mówiono wszem i wobec.
-
Nie jest tragicznie, rokowania na przyszłość są optymistycznie i może być tylko lepiej. Sony, nie schrzańcie tego, inaczej fani odgryzą wam głowy.
-
Broni się przede wszystkim pozytywnym klimatem i świetnymi bohaterami, a chemia pomiędzy nimi jest wręcz namacalna.
-
Otrzymaliśmy film, który mogę szczerze polecić każdemu, nie tylko miłośnikom komiksów. Mamy tu nie tylko znajome akcenty i klimaty, ale także sporo nowego dla osób, które żyją z postaciami ze świata X-Men już od lat.