
- 73% pozytywnych
- 49 krytyków
- 85% pozytywnych
- 40 użytkowników
Cierpiący na amnezję Adam poznaje tajemnicę podróży w czasie związaną z zabytkowym radioodbiornikiem. Odkrycie zmienia także życie jego ukochanej Gorii.
- Aktorzy: Olga Bołądź, Piotr Polak, Sebastian Stankiewicz, Helena Norowicz, Wojciech Zieliński i 15 więcej
- Reżyser: Bodo Kox
- Scenariusz: Bodo Kox
- Premiera kinowa: 20 października 2017
- Premiera światowa: 19 września 2017
- Dodany: 9 sierpnia 2017
-
Wielka szkoda- ciekawy pomysł, świetne zdjęcia i muzyka przegrywają z chaotycznym scenariuszem i słabymi dialogami. Piotr Polak w głównej roli jest świetny, a Stankiewicz to naprawdę spore zaskoczenie, ale nie mogę ocenić wyżej filmu, w którym tak istotną rolę odgrywa wątek romantyczny, w który kompletnie się nie wierzy.
-
Historia i bohaterowie niestety są słabo zarysowani i napisani, ale warstwa techniczna oraz wizja świata nadrabiają to. Jestem mimo wszystko lekko rozczarowany.
-
5.5 Razi w scenariuszu niedociągnięć i chaosu, ale przez wizję i formę nie daje się oderwać. Przed polskim Sci-Fi jeszcze daleka droga, ale próbujcie więcej.
-
O kurczę. Klimat, scenografia i muzyka robią ten film! Serio mi się podobało. I nawet fabuła intrygująca, pozszywana z licznych cytatów i nawiązań.
-
Film nudny, ze słabymi postaciami i średnią fabułą. Jednak muzyka, warstwa wizualna i projekt świata wypadają świetnie. Bołądź i Polak poradzili sobie nieźle.
-
Koxowi przydałby się solidny współscenarzysta. Najpierw zbyt dużo umowności, żeby skończyć z przesadnym tłumaczeniem. Wreszcie wymarzona Bołądź. Będę wracał.
-
Skończyłam oglądać tylko dla muzyki i piękna wizualnego tego filmu. Słabe dialogi, z bohaterami ciężko sympatyzować, są wszystko jest jedną wielką EKSPOZYCJĄ.
-
-
Polski Rok 1984 Orwella z podróżami w czasie. Cyberpunkowa antyutopia połączona z retrofuturyzmem oraz z masą odniesień do popkultury. Kiepska opowieść miłosna.
-
-
(Benshi)
"Kto pomnaża poznanie, ten pomnaża cierpienie".
Biorę w ciemno kolejne filmy Bodo Koxa! -
-
Piękne zdjęcia, piękny świat. Najpiękniejsza jest Warszawa. Słaby scenariusz. Szacun za polską próbę sci-fi, to rzadkie.
-
Futurystyczna Warszawa wygląda kapitalnie tylko szkoda, że tak jej mało. Plus za OOBE. Ciekawe czy można liczyć na kontynuacje, chętnie bym obejrzał.
-
-
Dopiero po godzinie wybrzmiewa ten romans, który był tak hucznie reklamowany i skupiał się głównie na synonimach słowa "ruchać się". Wizualnie perełka.
-
Klimat filmu Koxa jak żywo przypomina produkcje Piotra Szulkina (no chyba że ktoś przyrówna do Seksmisji). I to jest komplement dla reżysera. Zwolennicy takiego rodzaju „brzydkiego” kina science-fiction są oczarowani. Fabuła mimo bardzo odważnych wycieczek (również w czasie) też się broni i współgra z tworzonym klimatem. Świetnie w tej zabawie czuje się Olga Bołądź znana do tej pory z innego typu kreacji. Jak komuś mało atutów – to jeszcze muzyka Maanam!