Polygamia
Źródło-
Nie spodziewałem się, że Netfliksowy Wiedźmin spodoba mi się aż tak bardzo. Brakuje starego dobrego fantasy z mieczami, magią, smokami i balladami, a tutaj naprawdę czuć potencjał i umiejętności ekipy odpowiedzialnej za serial. Na pewno nie jest to żadne arcydzieło, ale średniak, który przyjemnie się ogląda.
-
Gag goni gag, nie zawsze z umiarem, czasem ze zbyt dużym przerysowaniem.
-
Istnieje spora szansa, że "Endgame" spełni wszystkie marzenia, jakie w odniesieniu do niego zdążyliście stworzyć przez te długie miesiące czekania. A potem dołoży nawet takie kadry, które wymyśliłby tylko zajarany jak sto pięćdziesiąt siedmiolatek z pudełkiem plastikowych herosów schowanym za łóżkiem. Tak, to wyśmienity popcorniak.
-
Aquaman to kolejny po Wonder Woman lekki film superbohaterski, z patosem i humorem niewywołującym bólu zębów. Jednak poza fantastycznymi efektami, ciekawym dizajnem postaci oraz fajnie zrealizowanymi scenami walki, plasuje się raczej na poziomie średnim.
-
Kiedy pojawiły się napisy końcowe, zdziwiłem się, jak mało emocji poczułem w trakcie seansu. Nie dowiedziałem się praktycznie niczego nowego o tym świecie. W żadnym momencie nie drżałem o los postaci. Było po prostu w porządku.
-
Ryan Raynolds wciąż jest doskonałym Deadpoolem.
-
Reprezentuje najwyższą ligę pod względem akcji, choreografii, ilości efektów specjalnych. Pod względem "widowiska", jednym słowem.
-
Czy zapamiętam "Pacific Rim: Rebelię"? Moi drodzy, już zaczynam zapominać.
-
Pod błyszczącym pozłotkiem nie kryje się jednak film z duszą.
-
Twórcy rozumieją, w czym tkwi urok "Gwiezdnych wojen" i zaklinają go w wartkim tempie opowieści. Bawiłem się doskonale, nawet jeśli w pewnym momencie zacząłem życzyć autorom więcej odwagi.
-
Kiedy przychodzi mu się zmierzyć z oryginałem w kluczowym miejscu - w samym zakończeniu, które siłą rzeczy będzie musiało być porównywane do słynnego finału pierwowzoru - to robi to w najlepszy możliwy sposób. Wychodząc z kina trudno nie pokiwać głową z uznaniem.
-
Jeśli macie słabość do filmów o dzieciakach i ich przygodach w małych miasteczkach, możecie się nawet zakochać. Ja z pewnością jestem tego bliski, dlatego wkrótce obejrzę "To" jeszcze raz.
-
Zdecydowanie wyróżnia się na tle dotychczasowego dorobku Nolana. I już teraz można powiedzieć, że trafi do panteonu najlepszych filmów o wojnie w historii.
-
Naprawdę trudno narzekać na nowego Spider-Mana. Narzekanie na taki film wydaje mi się zresztą nieco smutne - to produkcja pełna polotu, humoru i nastoletniej energii.
-
Ja jestem zadowolony. Ba, chcę wiedzieć, gdzie ta historia wywędruje następnym razem.
-
Zapewniają dwie i pół godziny wyśmienitej, nadal świeżej zabawy.
-
Po seansie w głowie pozostaje wyłącznie montażowa rzeźnia.
-
Zbyt często nudzi współczesną płaszczyzną, a zbyt rzadko proponuje zastrzyk testosteronu. Dobre sekwencje można policzyć na palcach jednej ręki.
-
Świetny, w pełni autonomiczny film, ale jednocześnie łączy się z tym, który to wszystko zaczął jak zgrabnie dopasowany puzzel albo kryształ z rękojeścią miecza świetlnego.
-
Fajny film, który dzięki magii swojego budżetu jeszcze trochę podskakuje.
-
Bardzo dobry film akcji, który dostarcza i doskonałych walk, i śmiechu, i zaskakująco intrygującej fabuły.
-
Bawi się formą i konwencją stereotypowej gry akcji, czerpie z teledysków, ociera o kicz, a do tego czasem śmieje się sam z siebie.
-
Wizytę w kinie odradzam. To nie jest również pozycja, którą kupiłbym na Blu-Rayu do domowej biblioteczki.
-
Tragedia. Żeby to chociaż było śmieszne, ale nie jest.
-
Odmienna od Marvela stylistyka DC ma w sobie coś atrakcyjnego.
-
Pozostawia niedosyt nie tylko dlatego, że mógłby być dużo lepszy, ale też z powodu rzeczy, które zrobił dobrze. Może się wydawać, że jest ich niewiele, ale - jeśli tylko nie oczekujecie "Władcy Pierścieni" czy "Gry o Tron" - wystarczą one, by z kina wyjść w niezłym nastroju.
-
Chyba pierwszy polski film i drugi po książce "Na końcu wchodzą ninja" tak mocno osadzony w grach tekst kultury, który w gruncie rzeczy skierowany jest do mainstreamu.