
Red
Użytkownik- Reddot R
- Mężczyzna
-
Dla mnie zawsze GOTG to była najlepsza seria Marvela, którego specjalnym fanem nie jestem, ale ta część przerosła moje oczekiwania. Widać, że zrobiona z sercem, muzycznie rewelacja (We care a lot <3) - wszystkie kawałki świetnie pasują. Wzrusza, bawi, zachwyca od strony wizualnej, a gdzie trzeba potrafi być poważny.
-
912 maja
-
-
Chyba broni tym, że jest to mimo wszystko godne pożegnanie, gdyż fabularnie nie ma tu za wiele. Gratka dla fanów Breaking Bad, ale z drugiej strony, gdyby ten film nie powstał, to też nie byłoby wielkiej tragedii.
-
Scena pod kawałek "Skatt Bros - Walk the night" kupiła mnie w całości! Ktoś może powie, że mało odkrywcze, ale sposób przedstawienia i kreatywność niektórych scen sprawia, że to dzieło na swój sposób bardzo świeże. Zupełnie nie przeszkadzało mi PG13, zapewne dlatego, że idealnie miesza proporcje między humorem a grozą.
-
726 stycznia
- 1
-
-
Tym filmem rozpocząłem swoją przygodę ze słynnym studiem Ghibli i niestety od rozczarowania Jest na swój sposób magiczny, piękny od strony wizualnej, ale z logiką ma niewiele wspólnego. Wątek pogania wątkiem, a wszystko to bez ładu i składu. Zachowania niektórych postaci również często bardzo irracjonalne.
-
Mógł pójść o krok dalej, nieco odważniej, ale w pewnym momencie stracił tempo, a szkoda. Fajna chemią między dwójką na pierwszym planie, kilka trafionych pomysłów, ale nieco nie leżały mi wymuszone żarciki, a i trochę szkoda że zabrakło im pomysł na wyjście poza schemat w drugiej połowie.
-
6.513 stycznia
-
-
Animacja jak najbardziej do obejrzenia, ale zdecydowanie zabrakło tego czegoś co wyróżniłoby ją na tle innych produkcji. Obejrzeć i zapomnieć.
-
712 stycznia
- 1
-
-
Pierwszą część to nakręcił ktoś inny? Byli pod wpływem jakichś środków? Nie wiem jak to możliwe, że nakręcili coś tak przełomowego, a skończyło się na takiej wydmuszce. 2 i 3 część była słaba, ale ta nawet chyba nawet je przebija. Miałem wrażenie, że to jakiś pastisz Matrixa i to ten idący w kierunku komedii. No nic, bywa i tak.
-
Jak bardzo bym się nie zachwycał efektami i wykreowanym światem, tak ciężko jest mi zrozumieć, że ktoś klepnął tak słaby scenariusz, który jest praktycznie kopią jedynki. Jako dalsze przedstawienie świata Pandory czy też dalsze wprowadzenie - sprawuje się bardzo dobrze, ale historia nie porywa.
-
6.59 stycznia
- 1
-
-
Ale sztampa! 5 to i tak nie wiem za co. Nie działa tu zupełnie nic, a scenariusz to chyba pisany w przerwie na papierosa. To, że jest stylizowany na stary film, nie jest w tym przypadku żadnym wyznacznikiem jakości.
-
Mimo, że to dramat wielu kobiet, to jednak nie sposób się nie uśmiać. Naiwność ludzka nie ma granic a i trudno nie docenić kunsztu kucharza, który bawi się w gotowanie żab. Prawie dwie godziny podczas których nie ma przestoju, jest to dynamicznie i sprawnie zrobiony dokument, na którym trudno się nudzić.
-
Dużo słabszy od Na Noże. Zagadka była banalna, w NN również nie była zbyt wyszukana, ale zdecydowanie zabrakło polotu jak u poprzednika. Naprawdę ciężko mi coś wyróżnić, dlatego dziwią mnie pozytywne recenzje. Do tego aktorsko słabo, a i Norton poniżej oczekiwań. Meh.
-
Mam ogromny problem z tym filmem, z jednej strony dałbym 8 a z drugiej 6, coś mi tu nie grało. Uśmiałem się, niektóre zabiegi fenomenalne, ale kurcze trochę takie puste kalorie. Po drodze gdzieś traci ten błysk i przynudza fabularnie, jednak nie sposób nie docenić pomysłowości. Jest to coś nowego i dlatego zdecydowanie warto obejrzeć, choćby właśnie dla samej fantastycznej żonglerki wszystkim czym tylko się da.
-
78 stycznia
- 1
-
-
Naprawdę bardzo dobry rzemieślniczy horror. Nie ma tu zbytnio nic odkrywczego, ale wykonanie na bardzo wysokim poziomie. Jak nie lubię jump scare'ów, tak tu po prostu były bardziej pomysłowe i działały jak powinny. Finał mógłby być lepszy, ale już w połowie wiedziałem, że raczej nie ma co liczyć na coś bardziej wyrafinowanego.
-
Świetny od strony wizualnej, muzyka majstersztyk - 6 odcinek z muzyką od Ugory sprawił, że zbierałem szczękę z podlogi. Wciąga bez reszty i przy okazji chwyta za serce. Już nie mogę się doczekać kolejnych sezonów.
-
Oj ciężko mi ugryźć ten film. Z jednej strony oglądało się dobrze - świetny od strony wizualnej, kilka naprawdę ciekawych pomysłów. Jednak zabrakło mi tu emocji, nie zanurzyłem się w tej historii po uszy. Dobre kino do popcornu na jeden wieczór, chociaż pozostał lekki niedosyt.
-
Jak pierwsza połowa mnie nie porwała, tak w drugiej to był totalny odlot!
-
8.51 czerwca 2022
- 1
-
-
Jakie to było nudne. Nie będę się rozpisywał, bo to tylko kolejny "hit" od Netflixa.
-
417 marca 2022
- 2
-
-
Dosyć prosta i prymitywna satyra, na to co się obecnie dzieje. Brakowało mi jakiegoś bardziej złożonego, świeższego spojrzenia na temat, bo jest tego warty. Humor oraz przesłanie było na tyle nachalne, że często wręcz żenujące i przynosiło odwrotny skutek do zamierzonego. Jako komedia nie działał, jako film, który wnosi coś więcej - tym bardziej. Pomysł naprawdę ok, zabrakło po prostu umiaru. Leo jak zwykle daje radę w każdej roli, no i na plus ostatnia wieczerza. Sceny po napisach lepiej ominąć
-
530 grudnia 2021
- 3
-
-
Chyba bardziej by mi się podobało, gdyby mocniej poszedł w strone home invasion. Nigdy nie byłem fanem tej serii, tak jest i tym razem.
-
Pojechali po bandzie i to ostro, ale nie ma tragedii. Wystarczy przymknąć oko na większość głupot a seans będzie naprawdę przyjemny. Scena na wodzie, mimo, że głupia (Kong nie powinien tego przeżyć, nikt nie powinien), to jednak cieszyła oko. Zapewne w kinie podobałoby mi się jeszcze bardziej.
-
65 grudnia 2021
- 1
-
-
Jako były już gracz - zawsze doceniałem to co robi Riot, tym razem również nie zawiedli. Świetna kreska, wyraziste postacie, interesująco wykreowany świat no i oczywiście to wszystko spójne z grą. Dodatkowo, nie jest konieczna znajomość gry aby dobrze bawić się podczas seansu. Czekam na drugi sezon.
-
Nie mogłem znieść tego filmu od samego początku. Oglądałem na 3 razy i modliłem się aby się już skończył. Nie jest to humor najwyższych lotów, oj nie.
-
Najładniejszy film jaki w życiu widziałem. Oczy wychodzą z orbit a oddech jest tak chwiejny, że można by nim oszukać samego czerwa. Jako prolog 10/10. Jako osobny film, można poczuć lekki niedosyt. Diuna Denisa, to po prostu kino przez wielkie K, dlatego nie oglądajcie tego w domu, dobrze wam radzę. Liczę, że po ostatniej części będzie 10/10 - jest na to spora szansa.
-
Niesamowicie utarte schematy. Nie znając historii zespołu, można z dużym wyprzedzeniem przewidzieć co wydarzy się później. To wszystko dzięki zagrywkom, które z subtelnością młotka, próbują grać na emocjach widza, patos jak ta lala.
-
Alice in Borderland, chyba mi bardziej siadło. Nie jest to zbyt oryginalny pomysł, ale jednak wciąga i nie sposób się na nim nudzić. Początek znacznie lepszy niż druga połowa, często też się nie trzyma kupy (równe szanse), ale wizualnie i pod względem realizacji zdecydowanie nadrabia. Na wielki minus gra aktorska i dialogi "Vipów".
-
Scena otwierająca naprawdę kozak! :) Szkoda tylko, że nie angażował tak jak powinien, nie trafiał też w moje poczucie humoru, ale podoba mi się ta szalona wizja. Jeden z tych filmów, gdzie ponowny seans może być nawet jeszcze przyjemniejszy - mam ochotę wracać do niektórych scen. Jako całość zdecydowanie na plus.
-
717 sierpnia 2021
- 2
-
-
Liczyłem na więcej, ale nie było tak źle. Jako całość wypada zdecydowanie na plus.
-
Uwielbiam tę serię. Nie uważam żeby ta część jakoś znacząco odbiegała od jedynki, na pewno brakowało jej tego efektu "wow" jak przy pierwszej części, co jest naturalne. Może i byłoby 7, ale "Take Me Home, Country Roads" skradło moje serce i nie może być innej oceny niż 8.
-
825 maja 2021
- 1
-
-
Oceniłem tylko na 6, jednak mimo wszystko Perkins urósł w moich oczach. Jak ten gość potrafi stworzyć klimat to jest coś pięknego. Finalnie czegoś mi zabrakło, ale seans zaliczam do udanych. No i ta wisienka na torcie w postaci Alice Krige <3
-
625 maja 2021
- 1
-
-
Szkoda, że to się nie udało, bo pomysł na film był niezły. Pierwsze 30 minut nawet spoko, potem walczyłem, żeby dotrwać do końca.
-
Naprawdę ciężko mi zrozumieć jakiekolwiek pozytywne oceny ukazujące się pod tym filmem. Szukałem dosyć wnikliwie i nie zauważyłem zupełnie niczego co mógłbym zapisać na plus. Jeżeli ktoś pozytywnie ocenia ten film, ze względu na radosną stylistykę, to ja wysiadam. Niektórzy zachwycają się też scenami gore - naprawdę? To są dobre sceny gore? Snyder sięgnął dna - żenujące żarty, żenujący bohaterowie, tandeta jakich mało.
-
225 maja 2021
- 3
-
-
Mój Boże. Festiwal żenady i wymuszonych żartów. Wszystko doklejone na siłę, okropny Reynolds, Elba i Hart. Uwaga na gówniany spoiler Gry o Tron na końcu. 90 % pozytywnych ocen, naprawdę ciężko mi to zrozumieć, przecież antagonista w tym filmie nie istnieje. Dodam, że identycznie oceniony jest np. "Kryptonim U.N.C.L.E".
-
Oj nie, nie i jeszcze raz nie. Zastanawiam się jakim cudem dotrwałem do końca trzeciego sezonu. Wszystko jest zupełnie nijakie, od fabuły przez dialogi po portrety psychologiczne postaci. Nic nie trzyma się kupy, nie czuć zagrożenia, brakuje emocji, najlepsze sceny walk to te w których bierze udział Sypha, a i tak jest ich tyle co kot napłakał. Raz pokazują, że ktoś jest mocny, a później okazuje się na strzała. Potwory to już w ogóle totalna katastrofa, plus ta wymuszona brutalność - NOPE!
-
Ma jakąś taką aurę, która sprawia, że seans wcale się nie nudzi - pomimo że fabuła pozostawia wiele do życzenia. Z gatunku tych, które mam ochotę obejrzeć ponownie, ale nie wiem dlaczego.
-
Niektóre walki urywają głowę (Cosmo). Nie jestem wielkim fanem anime, ale bawiłem się świetnie i już nie mogę się doczekać trzeciego sezonu.
-
Metalu nie ma, ale też jest zajebiście. Liczyłem na coś mocnego a dostałem bardzo minimalistyczne i subtelne kino, gdzie dźwięk gra pierwsze skrzypce.
-
7.521 kwietnia 2021
- 1
-