John wymierza sprawiedliwość medycznym oszustom z kliniki w Meksyku.
- Aktorzy: Synnøve Macody Lund, Octavio Hinojosa, Paulette Hernandez, Joshua Okamoto, Tobin Bell i 15 więcej
- Reżyser: Kevin Greutert
- Scenarzyści: Josh Stolberg, Pete Goldfinger
- Premiera kinowa: 29 września 2023
- Premiera światowa: 28 września 2023
- Ostatnia aktywność: 20 kwietnia
- Dodany: 31 marca 2023
-
Powrót Johna Kramera tchnął nowe życie w serię, która wydawała się już martwa. Piła X przywołuje najlepsze momenty serii i daje nadzieję, że to jeszcze nie koniec.
-
730 września 2023
- 25
- #7
- Skomentuj
-
-
Jednak Kevin Greutert , który wcześniej stworzył zaskakująco udaną szóstą część, zrobił całkiem dobry krok w tył, osadzając akcję pomiędzy jedynką, a dwójką. Ponownie skupiamy się na Kramerze oraz Amandzie. Zaś to co łatwo mogło się zmienić w niepotrzebne komplikowanie osi czasu i retcon dotychczasowej historii niczym w piątym filmie, okazało się być satysfakcjonującym dopełnieniem dla oryginalnej trylogii.
-
"Piła X" próbuje czegoś innego i trzeba przyznać, że wychodzi jej to całkiem ciekawie. Po raz pierwszy od dawna faktycznie empatyzowałem z głównym bohaterem i trudno było mi patrzeć na ekranową przemoc. Niech jeszcze popracują trochę nad scenariuszem i w przyszłym roku chętnie pójdę na kolejną część!
-
Jeżeli skreślicie już serię Piła, to dziesiąta odsłona może przywrócić w Was wiarę, że ta franczyza nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
-
Aoglądalne kino, takie, którego nie da się doświadczać bez zasłaniania oczu.
-
Jest krwawo, maszyny tortur Kramera są zdumiewająco wymyślne i klimat wraca do zjawiskowego początku serii. Tobin Bell dostał w końcu ekranowy czas, by ostatecznie zbudować ikoniczną rolę mordercy oznajmiającego złowieszczo, że chce "zagrać w grę".
-
Solidny, udany horror, który ma na siebie pomysł, jest zrobiony w duchu pierwowzoru i potrafi nas konkretnie zestresować, a o to tu przecież chodzi.
-
Stara dobra "Piła" nie komplikuje nieskomplikowanego. W finale serwuje się zwyczajowe zwroty akcji, objaśniane tak szybko, by nie dać nam chwili na wątpliwości. Nikt tu nie bawi się w metafory dla uzasadnienia ekranowego widowiska, a wątek medycznego przekrętu jest zaledwie pretekstem dla tortur radujących bezpretensjonalnością i komediowym wyczuciem czasu.
-
Czy wracając do głównego bohatera twórcy przywrócili serię na właściwe tory? Oczywiście!
-
"Piła" w stanie czystym, surowa i nieprzekombinowana, piekielnie brutalna i skupiająca się na postaci Jigsawa, a nie jego miernych naśladowców. Gdyby nie rozczarowujący finał, można by ją było postawić na równi z pamiętną "jedynką".
-
Najlepsza Piła od dziewiętnastu lat, od legendarnej jedynki.
-
O taką kontynuację nic nie robiliśmy!
-
Cieszy mnie fakt, że dziesiąta odsłona przerażającej sagi jest w stanie naprawić błędy poprzednich filmów. "Piła X" jawi się jako mrożący krew w żyłach sequel, który odkupił dawne grzechy.
-
"Piła X" jest na tyle bliska esencji oryginalnej "Piły" na ile to możliwe, jednocześnie wprowadzając pewien powiew świeżości. Jeśli ta seria to nie wasza bajka, to raczej i ta część was nie przekona. Natomiast w obrębie tego całego uniwersum "Piła X" to odsłona, którą z czystym sumieniem można uznać jako solidny powrót do formy.
-
Ta część zdecydowanie wyróżniała się na tle słabych i bardzo słabych poprzedników.
-
"Piła X" jest taką samą "Piłą" jak wszystkie poprzednie części, ale jest zarazem "Piłą", do której ktoś napisał scenariusz. To sprawia, że powstał jeden z najlepszych filmów tej serii.
-
Czy najnowsza odsłona Piły to dobry film? Nie wiem, na pewno jest lepsza niż ostatnie odsłony. Wciąż jest to jednak mocne torture porn, chociaż pułapki nie są zbytnio przekombinowane i w większości jestem w stanie uwierzyć, że takie coś mogłoby działać. Wciąż jednak ciężko patrzy się na wszechwiedzącego Kramera i ludzi ucinających sobie kończyny na żywca bez znieczulenia i pozostających świadomymi.