Rudolf wraz z żoną Hedwig oraz czwórką dzieci i psem mieszkają w przestronnym, pedantycznie czystym domu z wypielęgnowanym ogrodem i szklarnią. Celebrują rodzinne obiady, marzą o wakacjach w ukochanych Włoszech. W weekendy lubią popływać kajakami lub pospacerować po lesie z przyjaciółmi. Jednak zza ścian ich domu często dobiegają niepokojące odgłosy, a czasem rozpaczliwe krzyki, ponieważ Rudolf Höss jest komendantem obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau.
- Aktorzy: Christian Friedel, Sandra Hüller, Medusa Knopf, Daniel Holzberg, Sascha Maaz i 15 więcej
- Reżyser: Jonathan Glazer
- Scenarzysta: Jonathan Glazer
- Premiera kinowa: 8 marca
- Premiera światowa: 19 maja 2023
- Ostatnia aktywność: 27 sierpnia
- Dodany: 26 maja 2023
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
ak jednak opowiadać subtelnie o tak trudnym, jednoznacznym moralnie temacie? Glazer nie próbuje wcale tworzyć zawoalowanej narracji, którą otworzy dopiero odpowiedni klucz interpretacyjny. Klucz tak naprawdę noszą w głowie wszyscy oglądający ten film. Każdy wie, jak zinterpretować strzały i krzyki zepchnięte do tła sound designu Strefy interesów, już od pierwszej sceny tworzące jeden z najbardziej przejmujących przykładów narracyjnej roli dźwięku we współczesnej kinematografii.
-
Właśnie bijący z filmu spokój jest najcięższą z armat, które wytacza Glazer. Każda minuta bezproblemowej egzystencji beneficjentów rządów Hitlera stanowi emocjonalne przeżycie łączące frustrację z powodu jawnej niesprawiedliwości świata z poczuciem bezsilności wobec tejże.
-
Wydarzeniem na festiwalu stała się "Strefa interesów" o rodzinie komendanta Auschwitz żyjącej po drugiej stronie obozowego muru.
-
W filmie Glazera jest sporo z narracji powieściowej "Łaskawych" Jonathana Littella. Główny bohater książki - Max Aue z precyzją i emocjonalnym dystansem relacjonował pochód ofiar Babiego Jaru. Przyjmowani przez Hessa interesanci w podobnym tonie dywagują nad odpowiednią przepustowością komór gazowych i najbardziej ekonomiczną formą spalania. Co ciekawe, ta rozmowa to jedna z niewielu tak dosłownych wobec zagłady scen filmu.
-
Glazer nie operuje na tak wielkich abstrakcjach, zostawia je w sferze niedopowiedzenia i pewnie przez to "Strefa interesów" robi tak kolosalne wrażenie.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Auschwitz raz jest pokazywany bardzo emocjonalnie,empatycznie,podniośle,innym(tak jak w tym przypadku) jest szalenie surowy,bezwzględny,toksyczny.Już pokazanie historii obozowej z perspektywy sielankowego domu z ogrodem bije po oczach-z twarzy bohaterów (świetna Sandra Huller) rysuje się wręcz nic które irytuje,chociaż Ci przyjezdni przeżywają koszmar tych "zza murów".Operatorsko,dźwiękowo jest psychodelicznie a całość poraża swoją dźwiękoszczelnością.Ciężki film,ale szalenie potrzebny.
-
8.53 listopada 2023
- 9
- Skomentuj
-
-
Glazer z Żalem dostarczyli prawdopodobnie najlepszy film o Auschwitz, który jest czymś zupełnie nowym w kinie. Bardzo oryginalne podejście do tematu. Skupione na tym jak ludzkość zasadniczo ignoruje okrucieństwa nieważne jak blisko ich by nie były. A są one kapitalnie sportretowane, bo przez rewelacyjne użycie dźwięku oraz inne kreatywne pomysły w stronie wizualnej. Na pewno wielu odbije się od ,,Strefy interesów", bo to nawet nie jest film, a doświadczenie, ale warto sprawdzić.
-
Nudny, bez fabuły, nic nie wnoszący. Pozornie unikalny, sam pomysł i temat holokaustu nie sprawia, że to dobry film. Dla mnie jest to wydmuszka. To, że naziści żyli normalnie podczas wojny to nie jest raczej odkrycie, a nie trzeba oglądać przechadzki po ogródku, czy ludzi pijących poranną herbatkę, żeby się o tym przekonać. Oddradzam, chcesz zagłębić temat obejrzyj jakiś dokument, chcesz obejrzeć film z fabułą, to też nie tędy droga.
-
Dychotomia jakiej doświadcza widz jest porażająca ponieważ dźwięk nijak ma się do obrazu. Zabieg ten skutecznie wyprowadza z równowagi, zło wcielone jest wszechobecne chodź tak niewiele widać. Film składa się z niuansów, powolnych scen i mięsistych dialogów dlatego miejcie oczy i uszy otwarte. Nie wolno nam nigdy zapomnieć jak niemieccy naziści bawili się w dom ledwie metry od krematorium, próbujący zagłuszyć niechciane dźwięki muzyką, odwracając się plecami do muru...wyrywając chwasty.
-
Surowe kadry, minimalizm, brak empatii, bardzo dobra gra aktorska.Intrygujące podejście do tak trudnego tematu.Nie skupiono się ani trochę na życiu więźniów, tylko na życiu ich prześladowców.Jak wyszłam z kina, to miałam tylko jedno w głowie "Jak oni mogli być tak okrutni wobec drugiego człowieka, a zwierzaki traktować tak dobrze". To mi tak bardzo się ze sobą gryzło. Pomyślałam wtedy, że człowieka tak łatwo zmanipulować...Tak łatwo zasiać ziarno nienawiści, a tak trudno ziarno miłości...
-