Panna_Hamartia
Użytkownik
- 
														Podoba mi się cały motyw działalności Sufrażystek. Pasuje do czasów i osobowości głównej bohaterki. Lecz popełnia się ten sam błąd co zwykle czyli nie pokazuje, że zdarza się kobieta która lubi bycie strażniczką ogniska domowego i trzymanie się zasad. To nie jest nie możliwe ;) Druga sprawa to poprowadzenie postaci Sherlocka przez Cavilla. Gdyby to był każdy inny detektyw to spoko taki sympatyczny, bystry i tyle. Ale to Sherlock Holmes i nie widać po nim, że on to on ech. 
- 
														
- 
														Niezwykle dojrzały i świadomy film o wierze i granicach. Nikogo nie obraża i obnaża prawdę o zwykłych katolikach, którzy nie potrafią wybaczyć. W czasie oglądania miałam dużo skojarzeń z dramatem Antygony. 
- 
														Przekaz nie jest jednoznaczny i dlatego daje bardzo duże pole do dyskusji dla obu stron. Choć kogoś mogą denerwować przydługie ujęcia to dzięki temu nie wykłada się tam kawy na ławę. 
- 
														Ech fabuła jest tak nijaka, że klękajcie narody. Nawet nie widziałam w tym potencjału. Próby oświadczyn Kristoffa były żenujące, a nie śmieszne i na Olafa chyba już nie było pomysłu. Wizualna bomba w drugiej połowie filmu :3 - 
					5.514 kwietnia 2020
- 2
- Skomentuj
 
- 
					
- 
														Po pół roku ten film stworzył wokół siebie ogromny hype i podekscytowana usiadłam do tego filmu. Powiem wprost: oczekiwałam 10. Na początku byłam bardzo zaintrygowana, ale w połowie moje zainteresowanie opadło. W pewnym momencie jednak coś się zmieniło i wróciło na właściwe tory. Zakończenie jest miodzio. 
 
								 
																					 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
			