-
Widowisko dla każdego bez względu na wiek. Naszpikowane akcją, sympatycznymi bohaterami, humorem oraz nutką nostalgii. Jest czas na śmiech i czas na łzy.
-
Ciekawy, zamykający wiele wątków scenariusz, fajna akcja i niezły humor gwarantują przyzwoitą rozrywkę dla całej rodziny.
-
Jak wytresować smoka 3 można w fantastyczny sposób wykorzystać do tego, by nauczyć najmłodszych szacunku do innych istot żywych i pokazać, że nie tylko człowiek odczuwa ból, wstyd, smutek i radość. I nie tylko on zasługuje na wolność i szczęście. Wiele z tego seansu można wyciągnąć i wykorzystać go jako pretekst do niełatwych rozmów ze swoimi pociechami. I za to Jak wytresować smoka 3 doceniam najbardziej.
-
Finałowe akty animacji Jak wytresować smoka 3 są cudownym przykładem zwycięstwa wizji artystycznej nad wykresami finansowymi. Dean DeBlois zasługuje na pochwały za stworzenie jednej z najmądrzejszych i najlepszych fabularnie animowanych opowieści w historii kina.
-
Zachwyca olbrzymią ilością detali, niesamowicie miękkimi ruchami wzorowanych na domowych futrzakach smoków, wreszcie feerii barw i niezwykle realistycznej wodzie. Film jest ucztą dla oczu, kopalnią całkiem niezłych żartów, fajnym pomysłem na weekend spędzony z dzieckiem.
-
Wzorcowe kino familijne, świetna przygoda dla najmłodszych i przyjemna komedia romantyczna w jednym.
-
Udane zwieńczenie najlepszej filmowej serii o smokach.
-
Twórcom "Jak wytresować smoka 3" należą się ukłony za to, że nie zmarnowali dorobku całej serii i potrafili, wbrew współczesnym trendom, zakręcić kurek z zyskami za ewentualne kolejne epizody. Trylogię domknęli w świetnym stylu, dystansując pod tym względem "Shreka", a ocierając się już niemal o perfekcję spod szyldu "Toy Story".
-
Być może zakończenie trylogii o mariażu wikingów ze smokami jest dość prostym filmem. Nawet jeśli, to nie widzę powodu, dla którego miałbym to uznawać za wadę. Piękno tkwi bowiem w prostocie. A piękna temu dziełu odmówić nie sposób.
-
Jak wytresować smoka 3 dalekie jest od ideału, ale i tak jest to świetny finał najlepszej serii animacji Dreamworks.
-
Fabuła łączy elementy kina drogi z humorystycznie ujętą przygodą oraz romantycznymi podrywami.
-
Nienachalnie działająca na zmysły historia nieprawdziwa niosąca ze sobą wiele prawdziwych emocji, niewyświechtanych frazesów, czy ckliwe opchniętych przesłań. Smoki potrafią wycisnąć z nas soki.
-
Ponadprzeciętnie dobre kino. Pozostawiające jednak poczucie niedosytu.
-
Fenomenalny! "Jak wytresować smoka 3" to prawdziwe arcydzieło kina animowanego - dostarczający mnóstwo emocji i wrażeń, stanowi nie tylko doskonałe i najlepsze z możliwych zwieńczenie kultowej trylogii, ale także, wraz z resztą serii, istną perełkę wśród filmów animowanych.
-
"Jak wytresować smoka 3" staje się tym samym rzadkim okazem naprawdę dojrzałej opowieści o dorastaniu, którą pokochają zarówno rodzice, jak i dzieci. Trylogia DeBlois z kolei animowaną serią, którą można śmiało postawić na półce razem z trylogią "Toy Story". Brawo!
-
Największym jednak atutem tej nieskomplikowanej opowieści jest jednak warstwa wizualna, przebijająca wszystko co widzieliśmy w poprzednich częściach. Kolorowa wioska, w której mieszają się ludzie i dziesiątki smoków, domy i grzędy, wyspiarska enklawa, fantastyczna sceneria Ukrytego Świata, liczne przeloty smoków, czy też znakomicie pokazana niebywale efektowna finałowa bitwa powietrzno-morska. Dla nich samych warto wybrać się do kina.
-
Dopełnia więc świetną dreamworksową trylogię z klasą. To animacja, która dostarczy znakomitej rozrywki zarówno dorosłym, jak i tym najmłodszym widzom.
-
Chociaż ma swoje wady, stanowi bardzo udane i mądre zakończenie trylogii.
-
Obraz uniwersalny, na którym będzie się doskonale bawić każdy, kto po prostu kocha kino.
-
Rzetelnie kontynuuje dobrą serię. Pozostaje wierny bohaterom, stylowi wizualnemu, rodzajowi humoru. W porównaniu z innymi amerykańskimi animacjami wypada bardzo dobrze.
-
Drobiazgowo zrealizowane kinowe rzemiosło. Ponadto jest gwarancją udanej zabawy nie tylko dla dzieci, ale również rodziców, którzy, o ile odpuszczą sobie "dorosłość", otrzymają zabawę najwyższych lotów.
-
Z czystym sumieniem można powiedzieć, że film "Jak wytresować smoka 3" jest zacnym zakończeniem historii dorastania Czkawki i Szczerbatka. Opowieść o chłopcu i jego najlepszym przyjacielu niesie ze sobą ponadczasowe wartości, zgrabnie doprawione poczuciem humoru i widowiskowymi scenami akcji.
-
Udane i spełniające wszelkie oczekiwania zakończenie, przewidywalne, ale piękne i wzruszające.
-
Finał trylogii nie tyle pozostawia niedosyt, ile powoduje wzruszenie ramion. To już koniec? Wygląda na to, że tak. Niestety całkiem urocze sceny zostają zasypane toną powtarzalnego humoru, a "zły bo zły" antagonista wbija ostatni gwóźdź do trumny.
-
Ładne, porządnie zrealizowane, długo wyczekiwane zakończenie uznanej serii, z humorem i ze szczyptą smutku - a przede wszystkim ze smokami.
-
Jest filmem dobrym. Nie brakuje mu wielowątkowości, która często w produkcjach dla dzieci jest pomijana lub traktowana po macoszemu.
-
Nie jest najgorszym filmem. Ma swoje zalety audiowizualne i kilka bardzo dobrych scen. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to zdecydowanie najgorsza część serii.
-
Najlepsze możliwe zwieńczenie serii, a także potwierdzenie świetnej artystycznej dyspozycji całego zespołu DreamWorks przed kolejnymi - miejmy nadzieję, że równie dobrymi - projektami studia.