Breaking Bad

Piękne i wspaniałe

Kwestia sporna jak wszystko, ale BB jednocześnie z BCS to najlepszy serial wszech czasów, pod każdym względem.

Po prostu wybitny.

Bezapelacyjnie jedno z serialowych arcydzieł współczesnej telewizji-znakomicie ukazana przemiana głównego bohatera i fascynująca podróż w otchłań,z której nie ma powrotu-mistrzowska realizacja i aktorstwo...po tym serialu pomyślicie znowu o swoich nauczycielach..."I am the danger".....

Let's cook, bitch!

It's awesome, Joł! Seriously? Yes dude!

Sezon 1 - 9, sezon 2 - 8, sezon 3 - 8, sezon 4 - 8, sezon 5 - 9.

Nie ukrywam, że jak podobała mi się cała masa rzeczy - od psychologi, przemiany bohaterów przez realizację, reżyserię, tak czasami ta zabawa w kotka i myszkę zaczynała nudzić. Zbyt często powielano schemat - raz ja Ciebei, raz ty mnie. W dodatku były to często dosyć irracjonalne wybory

Arcydzieło to mało powiedziane, serial zapewnia genialny klimat i fabułę sprzęgniętą z bardzo dobrą reżyserią i realizacją produkcji.

S1- 8.4 | S2- 8.3 | S3- 9.1 | S4- 9.5 | S5- 9.4 | Po QAF najlepszy serial jaki widziałem. Daję gwiazdkę wyżej za dwa ostatnie genialne sezony. Mistrzostwo!

Za całokształt 9 choć są i nużące momenty. Pierwszy raz tak nienawidzę głównego bohatera. Świetne postaci Jesse i Hanka. Trzyma w napięciu i co rusz zaskakuje.

Jestem kompletnie rozmontowany.

“I did it for me. I liked it. I was good at it. And I was really… I was alive.”

Sez 1-3 przemeczylem, strasznie przewidywalne, nudne i nawet archaiczne, dopiero 5 sezon nabral tempa. Szkoda, ze calosc nierowna..Za to postac Waltera rewelka.

Najlepszy serial ever. Po prostu

Jeden z najlepszych seriali jakie widziałam. Dobra akcja od samego początku. Mocny, szokujący, brutalny.

(8.5) Zakończenie rozczarowujące. Zabijał, przez niego ginęli, zniszczył rodzinę, bandyci ukradli mu forsę. No debil skończony. Fajnie się ogląda, tylko po co?

Jakość sezonów to odwrócona krzywa dzwonowa. Świetny początek, przeciętny środek i genialne zwieńczenie.

7.5 Pierwszy sezon to dobre wprowadzenie do mam nadzieję rewelacyjnej reszty

Cały czas równy poziom, każdy odcinek ma swoją dramaturgię, a niektóre są lepsze od MI (S05E05!). Żadnych błędów nie da się naprawić. Biedny Jesse...