
Uzbrojony tylko w jedno słowo - Tenet - bohater przenika w mroczny świat międzynarodowych szpiegów, próbując ocalić ludzkość. Do tego jednak nieodzowne okazuje się skorzystanie ze zjawiska wykraczającego poza czas realny.
- Aktorzy: John David Washington, Robert Pattinson, Elizabeth Debicki, Dimple Kapadia, Aaron Taylor-Johnson i 15 więcej
- Reżyser: Christopher Nolan
- Scenarzysta: Christopher Nolan
- Premiera kinowa: 26 sierpnia 2020
- Premiera światowa: 26 sierpnia 2020
- Ostatnia aktywność: 7 lutego
- Dodany: 19 stycznia 2020
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje popularnych krytyków
-
Złośliwi mogliby napisać o nakręconej za ponad dwieście milionów dolarów, dwuipółgodzinnej ilustracji piłkarskiego porzekadła, że "niewykorzystane sytuacje się mszczą". Ja nie będę złośliwy - einteiwś ęis mełiwaB.
-
Nie jest to najlepszy film Christophera Nolana. Nie będzie też wymarzonym zbawcą dla kin. Jest to po prostu kolejna opowieść tego reżysera mająca na celu skołować widzów. Tyle że w odróżnieniu od Incepcji nie ma tutaj ciekawego głównego bohatera, a sam tytułowy zabieg wizualnie nie jest tak przełomowy jak sny w hicie z Leonardem DiCaprio.
-
-
Recenzje popularnych użytkowników
-
Gimmick za 200mln dolców na najwyższym technicznym poziomie, tylko ani z tego angażujący blockbuster, ani nieusypiający wykład fizyki. Lepiej coś od Garlanda zobacz o.
-
626 sierpnia 2020
- 6
-
-
W TENET protagonistą filmu jest Protagonista, bo reżyser tak bardzo ma wywalone na daniu bohaterom jakiegokolwiek charakteru, że nawet zapomina dać swojej głównej postaci imienia. Normalnie czułem się w trakcie seansu jak na spektaklu robotów. Do tego Nolan miota widza kilogramami ekspozycji mających wyjaśnić zasady działania konceptu tego filmu, a mimo to później nieraz je łamie, przez co tworzy sporo dziur fabularnych.
-
427 sierpnia 2020
- 4
-
-
Gdy wyszedłem z kina,po ponad półrocznej przerwie,dodam,że był to IMAX-jak szaleć to na całego-nie ukrywam,że wyszedłem zdezorientowany-bo Tenet na jeden raz nie da się obejrzeć.Na dzień dzisiejszy mam przeświadczenie,że obejrzałem świetne widowiskowe kino pełne bełkotów na temat czasu i jego pojmowania przez świat.Najbliżej mu wizualnie do Incepcji.Największą bolączką to filozoficzny bełkot który tłumaczony przez postaci-marionetki(rolę są jak ekspozycje)wprowadza w stan zagubienia.Zawieszenie
-
526 sierpnia 2020
- 11
- #60
-
-
Od samej fabuły ciekawsze staje się czy ten film będzie lekarstwem na frekwencyjną popandemiczną chorobę kin. Realizacyjnie szacunek szczególnie za dźwięk i montaż. Ale z tymi podróżami w czasie to nie sposób się pogubić.
-
627 sierpnia 2020
- 5
-
-
To już jest Nolan do potęgi, gdzie jego nolanizmy stały się kuriozalne. Poza tym dochodzi jeszcze tragiczny scenariusz i ta bezduszna reżyseria jak zwykle.
-
427 sierpnia 2020
- 3
-
-
-
Najlepsze recenzje użytkowników
-
Gdy wyszedłem z kina,po ponad półrocznej przerwie,dodam,że był to IMAX-jak szaleć to na całego-nie ukrywam,że wyszedłem zdezorientowany-bo Tenet na jeden raz nie da się obejrzeć.Na dzień dzisiejszy mam przeświadczenie,że obejrzałem świetne widowiskowe kino pełne bełkotów na temat czasu i jego pojmowania przez świat.Najbliżej mu wizualnie do Incepcji.Największą bolączką to filozoficzny bełkot który tłumaczony przez postaci-marionetki(rolę są jak ekspozycje)wprowadza w stan zagubienia.Zawieszenie
-
526 sierpnia 2020
- 11
- #60
-
-
Gimmick za 200mln dolców na najwyższym technicznym poziomie, tylko ani z tego angażujący blockbuster, ani nieusypiający wykład fizyki. Lepiej coś od Garlanda zobacz o.
-
626 sierpnia 2020
- 6
-
-
Już na samym początku film daje do zrozumienia, że próba ogarnięcia jest bezsensowna, widz ma się po prostu bawić. Faktycznie, świetnie się bawiłem, mechanika przewodnia filmu jest zorganizowana i nie raz powoduje efekt "wow", soundtrack - jak to u Nolana - jest znakomity. Brakuje jednak ekspozycji, czegoś co spowoduje abym zainteresował się postaciami. Chodzi tu o partnerującym sobie Washingtonie i Pattinsonie. Pomimo, iż ostatnie sceny filmu kształtują ich relacje, to wcześniej jej brak.
-
727 sierpnia 2020
- 5
-
-
Od samej fabuły ciekawsze staje się czy ten film będzie lekarstwem na frekwencyjną popandemiczną chorobę kin. Realizacyjnie szacunek szczególnie za dźwięk i montaż. Ale z tymi podróżami w czasie to nie sposób się pogubić.
-
627 sierpnia 2020
- 5
-
-
W TENET protagonistą filmu jest Protagonista, bo reżyser tak bardzo ma wywalone na daniu bohaterom jakiegokolwiek charakteru, że nawet zapomina dać swojej głównej postaci imienia. Normalnie czułem się w trakcie seansu jak na spektaklu robotów. Do tego Nolan miota widza kilogramami ekspozycji mających wyjaśnić zasady działania konceptu tego filmu, a mimo to później nieraz je łamie, przez co tworzy sporo dziur fabularnych.
-
427 sierpnia 2020
- 4
-
-
-
Nowe recenzje krytyków
-
Nie da się odmówić Tenetowi technicznej i wizualnej wirtuozerii oraz świeżego podejścia do tematu podróży w czasie. Ostatecznie jednak, podobnie jak szczegółowo zaplanowany pokaz fajerwerków, może on jedynie wywołać zachwyt, o którym szybko zapomnimy.
-
Zbyt dużo wątków, za mało skupienia się na wytłumaczeniu widzowi jak działa świat, przez co poczucie zagubienia towarzyszy nam praktycznie przez cały film.
-
To nie jest film, który wejdzie za pierwszym razem. Być może z kolejnymi seansami ten film zyska w oczach, o ile zaryzykujecie. Możecie poczuć się przytłuczeni, zagubieni i zachwyceni jednocześnie. Arcydzieło? Na pewno nie, ale szukając nietypowego blockbustera warto dać szansę.
-
Okazuje się B-klasową rozrywką, tyle że z ogromnym budżetem i ambicjami, które nie do końca zostały podźwignięte. Pierwsze spotkanie z filmem. nawet jeśli co niektórych przyprawi o ból głowy, daje jednak poczucie doświadczania czegoś wielkiego, a narracyjna układanka może okazać się dla co niektórych satysfakcjonującym wyzwaniem.
-
Poprawne kino akcji, ale w żaden sposób nie wyróżnia się spośród szeregu produkcji, których głównym motywem jest przeciwdziałanie zniszczeniu świata przez złego antagonistę. Od strony technicznej film dopracowano pod każdym względem. Niestety, jego najsłabszym elementem jest scenariusz i sposób przedstawienia głównej koncepcji filmu.
-
-
Nowe recenzje użytkowników
-
Już na samym początku film daje do zrozumienia, że próba ogarnięcia jest bezsensowna, widz ma się po prostu bawić. Faktycznie, świetnie się bawiłem, mechanika przewodnia filmu jest zorganizowana i nie raz powoduje efekt "wow", soundtrack - jak to u Nolana - jest znakomity. Brakuje jednak ekspozycji, czegoś co spowoduje abym zainteresował się postaciami. Chodzi tu o partnerującym sobie Washingtonie i Pattinsonie. Pomimo, iż ostatnie sceny filmu kształtują ich relacje, to wcześniej jej brak.
-
Już od początku, mimo zaciekawienia fabułą, miałem z tym filmem problem. Wiele wad, w tym jednowymiarowe postacie, przeskakiwanie z miejsca do miejsca nie wiadomo po co i ogólnie pojęty chaos. Ale od momentu, kiedy pewne elementy układanki zaczęły wskakiwać w odpowiednie miejsce, przeszedłem z konsternacji w zachwyt - te sceny akcji, te twisty, no i urywająca głowę koncepcja. Dlatego aż żal, że Nolana bardziej interesowała fizyka od postaci, bo mógł być to film wybitny.
-
(4,5) "Co było to było" Najnormalniej w świecie zmęczył mnie ten Tenet (mózg lasował się i nudził na zmianę) czyli Nolana kombinowania z czasem cd. tyle że tym razem przekombinował :/ Dźwięk, efekty, montaż robią wrażenie, treść i sens (czytaj: scenariusz) rozczarowują, aktorstwo ani grzeje ani ziębi.