-
Godzilla Minus One ma wszystko to, co powinien mieć film o Królu Potworów.
-
Jakościowy wzrost względem ostatnich dwóch filmów z serii, ale daleko temu do wymarzonego powrotu.
-
Światło, którego nie widać miał być hitem, a jest jedynie poprawnym serialem z rozczarowującym scenariuszem.
-
Twórcy nie znaleźli odpowiedniej recepty na w pełni udany film.
-
The Office PL z sezonu na sezon jest coraz lepsze.
-
Kolejna nieudana ekranizacja growej serii. Który to już raz?
-
Sprawny kryminał, który można, ale nie trzeba znać.
-
Ciekawa mieszanka, ale przegrała ze zbyt dużymi ambicjami Martina Scorsese.
-
Godne pożegnanie Mike'a Flanagana z Netflixem.
-
Raczej nie znajdzie zbyt wielu swoich wyznawców.
-
Agnieszka Holland nie utrzymała wysokiej formy z reszty filmu i zakończenie mocno rozczarowuje.
-
Krótki poradnik jak zniszczyć niezłą serię.
-
Przed tym filmem nikt cię nie ocali, więc ostrożnie dobieraj tytuły na wieczorne seanse.
-
Pierwszy spin-off Johna Wicka nie wyszedł tak, jak można byłoby oczekiwać, ale to wciąż serial warty obejrzenia.
-
Solidny kryminał z elementami grozy, który dobrze wprowadza w nadchodzący klimat okresu Halloweenowego. Zagadka jest ciekawie skonstruowana i nawet na moment nie nudzi, a zakończenie pozwala dopasować wszystkie klocki na swoje miejsce, abyśmy otrzymali mrożącą krew w żyłach, ale satysfakcjonującą historię.
-
Duży skok jakościowy względem pierwszej części, ale wciąż nie jest to udany i spełniony film. Warstwa horrorowa sprawdza się tylko częściowo, a oprócz całkiem pomysłowych inscenizacji niektórych scen, otrzymujemy standardowy zestaw jump scare'ów i budowania napięcia, które nie potrafią niczym zaskoczyć.
-
Infamia popełnia po drodze sporo błędów, chociaż sam początek zapowiada, że będziemy mieli do czynienia z jednym z najciekawszych polskich seriali tej jesieni. Niestety sama postać Gity i jej problemy nie tylko z rodziną, ale również romską tożsamością, to za mało, aby polecić serial z czystym sumieniem.
-
Serial nie jest tak energiczny i nie dostarcza aż tyle rozrywki, co poprzedni sezon, ale wciąż ogląda się to na tyle nieźle, że można przymknąć oko na niektóre mankamenty. Jednak bez Jamesa Gunna, który wszystko nadzorował, kontynuowanie tej serii raczej nie ma większego sezonu.
-
Robert McCall po raz ostatni bez litości rozprawia się z gangsterami i znowu wychodzi mu to zaskakująco dobrze.
-
Nie spodziewałem się wiele po Ahsoce, ale dwa pierwsze odcinki rozbudziły moje oczekiwana na więcej. Historia ma dobre tempo, widowiskowe sceny walk, sporo interesujących i charyzmatycznych postaci, a co najważniejsze, to pełnoprawna kontynuacja Rebeliantów, tylko w aktorskim wydaniu. Gdy dodamy do tego stojące na wysokim poziomie efekty specjalne i klimat znany z Sagi, otrzymujemy obiecującą pozycję, która może stać się jedną z najlepszych z Gwiezdnych wojen.
-
Mocny kandydat do najlepszego horroru 2023 roku.
-
Miała być porażka, a jest film, który bez trudu przebija poprzednie dwa tegoroczne filmy DC Studios.
-
Historia ma sporo gorszych momentów, szczególnie z córkami króla, które po pewnym czasie zaczynają irytować, ale to także nienachalna opowieść o emancypacji i podążaniu za swoim losem nawet pod prąd, nie dając się łatwo usidlić. Do tego świetnie zdjęcia, wierne otworzenie epoki i Johnny Depp, którego znów możemy oglądać na ekranie. Nie potrzeba żadnych dodatkowych zachęt.
-
Nie jest horrorem, którego szukacie. Film rozczarowuje warstwą horrorową, nie potrafiąc skutecznie straszyć, a nieliczne jump scare'y z nieudanym wyglądem Drakuli prędzej wywołają wybuch śmiechu, niż ciarki ze strachu. W tym wampirze zdecydowanie nie ma zbyt wiele życia.
-
Nie powtarza jakości znanej choćby z Czerwonej noty, stając się filmem do szybkiego zapomnienia.
-
Wojownicze Żółwie Ninja: Zmutowany chaos podążają drogą Spider-Mana Uniwersum, choć na razie głównie w oprawie wizualnej.
-
Kontynuacja idealna, chociaż do idealnego filmu jeszcze sporo brakuje.
-
W połowie letnia rozrywka, a w połowie nudna, odtwórcza i grzęznąca w przeciętności produkcja prosto ze stajni Disneya.
-