Emerytowany detektyw wybiera się na bal lokalnej socjety w nawiedzonej posiadłości. Wtedy dochodzi do morderstwa.
- Aktorzy: Kenneth Branagh, Kelly Reilly, Michelle Yeoh, Jamie Dornan, Tina Fey i 7 więcej
- Reżyser: Kenneth Branagh
- Scenarzysta: Michael Green
- Premiera kinowa: 15 września 2023
- Premiera DVD: 5 grudnia 2023
- Premiera światowa: 13 września 2023
- Ostatnia aktywność: 5 marca
- Dodany: 28 marca 2023
-
Samo zwrócenie się w stronę opartego na gotyckich powieściach horroru z nawiedzanym przez duchy palazzo też nie odbiega szczególnie daleko od twórczości Christie, która miała w swoim dorobku popularne w latach 20. i 30. opowiadania o siłach nadprzyrodzonych czy demaskujące spirytyzm. Wierni miłośnicy detektywa znajdą tu szereg chwytających za serce szczegółów świadczących o uwadze twórców - od dostaw czekoladek dwa razy dziennie do palazzo Poirota po jego hodowanie dyń na emeryturze.
-
Świetny kryminał, który bardzo dobrze naśladuje styl Agathy Christie. Jeśli w takim kierunku miałaby iść ta seria, to nie miałbym nic przeciwko. Nie poczułbym się jednak jakoś mocno zawiedziony, gdyby ta mocna i mroczna część była zwieńczeniem trylogii przygód Herkulesa Poirota od tego reżysera. Jestem ciekaw, co inni twórcy byliby w stanie wyciągnąć z tego bohatera - oczywiście z Kennethem w głównej roli.
-
Przypomina kino klasy "B", wydaje się nie do końca przemyślany i zrobiony na kolanie. Fani poprzednich części będą się nieźle bawić, aczkolwiek tego typu produkcyjniak wydaje się raczej przeznaczony na platformę streamingową niż ekrany kin.
-
Najnowsza ekranizacja przygód Herkules Poirota jest zaskakująco dobra.
-
Sprawnie zrealizowany, ma ciekawą intrygę i trzyma w napięciu aż do samego końca.
-
"Duchy w Wenecji" przypominają dzieła z gatunku gotyckiej opowieści grozy. I to tą ścieżką gatunkową podąża konsekwentnie reżyser przy pomocy kamery. Film jest przesycony atmosferą Halloween, co doskonale wpisuje się w czas, w którym toczy się akcja. Jest mrocznie i niepokojąco.
-
Jeżeli wybieracie się do kina i szukacie jakościowego filmu, to Duchy w Wenecji są idealnym wyborem. Angażująca historia sprawi, że dwie godziny seansu miną błyskawicznie.
-
Solidny kryminał z elementami grozy, który dobrze wprowadza w nadchodzący klimat okresu Halloweenowego. Zagadka jest ciekawie skonstruowana i nawet na moment nie nudzi, a zakończenie pozwala dopasować wszystkie klocki na swoje miejsce, abyśmy otrzymali mrożącą krew w żyłach, ale satysfakcjonującą historię.
-
Intryga nie jest może zbyt zawiła i trudna do rozwiązania, jednak trzyma się mocno, a co najważniejsze angażuje do samego końca. Jednak to, co mnie najbardziej zachwyca w tym filmie, to sposób, w jaki reżyser i jednocześnie odtwórca głównej roli, wykorzystał miejsce akcji. Pomysł, by akcję przenieść do Wenecji i rozegrać całość w ciągu jednej nocy w odciętym od reszty świata "nawiedzonym" domu, było strzałem w dziesiątkę.
-
Historia ma potencjał, miejsce akcji jest niebanalne, a Wenecja skąpana w deszczu i rozświetlana błyskawicami to fantastyczny fundament do wykreowania klimatu gęstego jak smoła. Szkoda tylko, że ogląda się to bardziej jak teatr telewizji niż rasowy dreszczowiec.
-
Po potknięciu, jakim była Śmierć na Nilu, Branagh wraca do formy, po raz kolejny udowadniając, że jest nie tylko utalentowanym aktorem, ale i reżyserem. Jego Duchy w Wenecji to ciekawy miks kryminału i horroru, który nie boi się odejść od materiału jaki adaptuje Film oczywiście ma swoje problemy.
-
To mimo wszystko bardzo udany kryminał. Ma nietypowy dla tego gatunku klimat grozy, piękne, ciekawe, często nietypowe zdjęcia oraz wspaniała muzykę. Fani "miasta na wodzie" także będą zadowoleni, natomiast kinomaniacy, szykujący się już na kolejne Halloween, spokojnie mogą dopisać "Duchy w Wenecji" do listy filmów na ten szczególny wieczór.
-
Pozornie trudny do okiełznania tok monologów Herkulesa Poirot w miarę trwania filmu staje się przyswajalny i logicznie krystaliczny.
-
Moim zdaniem dzieło wygrywa nad innymi obrazami z gatunku whodunit tym, że jego siła nie opiera się tylko na intrydze kryminalnej z zaskakującym zakończeniem, ale przede wszystkim na solidnie wykreowanej atmosferze grozy, dzięki której nie jest to film do jednorazowego użytku.
-
Duchy z Wenecji nie są horrorem, choć potrafią podnieść ciśnienie. Trudno też nie docenić nieśpiesznego tempa opowieści, nieco teatralnego stylu i klimatycznej muzyki.