-
1117recenzji
-
1114ocen
-
743pozytywne
-
371negatywnych
-
5.9średnia
-
67%pozytywnych
-
0.8odrębność
Gatunki, kraje i dekady
Ostatnio zrecenzowane
-
Dzieło Chabona, Kurtzmana, Goldsmana i Beyer to powiew świeżości, który zostawił nienaruszonym ducha Jean-Luca Picarda. Pierwsza misja twórców serialu zakończyła się więc pełnym sukcesem. Teraz czeka ich jednak trudniejsze zadanie - nie roztrwonić zebranego kapitału.
-
Pierwszy sezon "McMafii" sprawdza się zarówno jako zamknięta całość, jak i wstęp do kontynuacji. Drugi sezon został zapowiedziany i wiele osób z całą pewnością nie może się go doczekać. Bo choć już teraz poprzeczkę twórcy zawiesili bardzo wysoko, to jest jeszcze miejsce na poprawę i sezon drugi może być lepszy.
-
Wspaniały monument ku pamięci ikony telewizji. Wykonano go zgodnie z wszelkimi zasadami sztuki filmowej. Poprawne aktorstwo z prawidłowo wygranymi wszystkimi sentymentalnymi nutami, równe tempo nie dające pretekstu do nudy, realizacyjny połysk typowy dla produkcji taśmowych sprawiają, że większość widzów wyjdzie z kin zadowolonych. Nie będzie miało dla nich większego znaczenia, że ten pomnik - jak każdy inny - w ostatecznym rozrachunku posłuży gołębiom do zaspokajania potrzeb fizjologicznych.
-
Jeśli jednak jesteście w stanie wyłączyć tę część mózgu, która odpowiada za myślenie, za kojarzenie faktów i szukanie związków przyczynowo-skutkowych, to na filmie Jeffa Fowlera będzie w stanie bawić się całkiem nieźle. Reżyser zadbał bowiem o szybkie tempo i sporo efekciarskich oraz komediowych momentów. Jest więc kolorowo i nie można się nudzić. Sprawdzi się jako pretekst do zajadania kinowego popcornu i nachosów w towarzystwie znajomych.
-
Jest szansa, że film bardziej Wam się spodoba, gdy książka Londona będzie jedynie mglistym wspomnieniem, a Buck kojarzyć się będzie jedynie z psem, którego losy były zmienne i burzliwe.
Najwyżej ocenione
-
Zapewne znajdzie się niewielu chętnych na doświadczenie tego, co oferuje łotewska reżyserka. Jednak ci, którzy się na to odważą, mogą wyjść odmienieni.
-
Kheiron stworzył dzieło, na którym będziecie płakać i śmiać się, zdarzy Wam się pokręcić głową na widok bezdennej ludzkiej głupoty i zachwycić scenami równie bezgranicznej dobroci.
Najniżej ocenione
-
Żal w tym wszystkim samego pomysłu. Bo zarówno zestaw bohaterów, jak i perypetie, które są ich udziałem, naprawdę dawały szansę na sympatyczne i przyjemne w odbiorze kino. Nawet jeśli ckliwe i lekko żenujące.
Odrębnie ocenione
-
Wyszło więc jak zwykle: życie napisało ciekawy scenariusz, a widzowie dostali bezkształtną papkę.
-
Zapewne znajdzie się niewielu chętnych na doświadczenie tego, co oferuje łotewska reżyserka. Jednak ci, którzy się na to odważą, mogą wyjść odmienieni.
-
Wspaniały monument ku pamięci ikony telewizji. Wykonano go zgodnie z wszelkimi zasadami sztuki filmowej. Poprawne aktorstwo z prawidłowo wygranymi wszystkimi sentymentalnymi nutami, równe tempo nie dające pretekstu do nudy, realizacyjny połysk typowy dla produkcji taśmowych sprawiają, że większość widzów wyjdzie z kin zadowolonych. Nie będzie miało dla nich większego znaczenia, że ten pomnik - jak każdy inny - w ostatecznym rozrachunku posłuży gołębiom do zaspokajania potrzeb fizjologicznych.
-
Okazało się niespełnionym melodramatem i mało satysfakcjonującym naświetleniem tematu ludobójstwa Ormian. Choć to ostatnie i tak pozostaje jedyną pozytywną wartością filmu.