
Bartek prowadzi małe gospodarstwo na Podhalu. Kiedy opuścił ich ojciec, jego matka się załamała, wówczas to on musiał zostać głową rodziny. Pewnego dnia umiera ich sąsiad i jego syn Dawid przyjeżdża na pogrzeb. Bartek fascynuje się Dawidem i jego beztroską. Pierwsza miłość zmusza go do podjęcia decyzji, czy jest już gotowy, żeby sięgnąć po swoją wolność.
- Aktorzy: Jan Hrynkiewicz, Ewa Skibińska, Paweł Tomaszewski, Wiktoria Stachowicz, Ewa Kolasińska i 8 więcej
- Reżyser: Kamil Krawczycki
- Scenarzysta: Kamil Krawczycki
- Premiera kinowa: 18 listopada 2022
- Premiera światowa: 27 lipca 2022
- Dodany: 29 lipca 2022
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Mimo tych problemów twórcom udało się wytworzyć dobrą energię. Podhalańska prowincja wygląda pięknie, wieś jest sielska-anielska, nic tylko zakochiwać się i jeździć na koniach. Do tego kilka dialogów wypada autentycznie zabawnie, a bohaterowie dają się lubić. Niestety to nie wynagradza ciężaru schematów, których nie da się ukryć pod zdjęciami pięknie zachodzącego słońca.
-
Najlepszy jest w tych momentach, w których zrzuca balast nadmiarowych znaczeń i wymyślnych reżyserskich koncepcji. To naiwny romans i to naiwnością pojawiającej się w nim Przetańczyć z tobą chcę całą noc Anny Jantar. Oczyszczenie go ze zbędnych motywów mogłoby dać naprawdę piorunujący efekt.
-
Choć Słoń proponuje nam jedno z najpiękniejszych zmysłowych, ale i niewinnych pierwszych zakochań w polskim kinie, nie pozostaje więźniem melodramatu. Ostatecznie wychodzi mu naprzeciw, stając się przede wszystkim opowieścią o dorastaniu i samopoznaniu.
-
Urocza nieporadność debiutów, m.in. przeciągnięte, niemalże stockowe ujęcia mające rezonować w ramach poetyki, a raczej poetyckości dzieła, czy toporność i pewien nieuchwytny dyskomfort niektórych reżyserskich zabiegów, jest w Słoniu obecna. W dyskursie na temat polskiej sztuki queerowej pojawia się zazwyczaj zdanie nakazujące przyjąć wszystko, co tylko stworzone, z całymdobrodziejstwem inwentarza.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Debiut fabularny Krawczyckiego jest do bólu przewidywalny-rozumiem zamysł zakazanej,nieszczęśliwej miłości.Jednak podczas seansu ma się wrażenie,że "chemia" między głównymi bohaterami jest mało wiarygodna i namacalna.W pojedynkę każdy wybrzmiewa znaczenie lepiej,zaś gdy dochodzi do jakiegokolwiek zbliżenia jest to w żaden sposób angażujące dla widza.Owszem są momenty dobre-toksyczna relacja matka-syn oraz piękne zdjęcia-niektóre kadry mocno zapadają w pamięć.Dostaliśmy miałkie polskie Brockeback
-
kino gejowskie, recenzja: https://www.wodaiogien.com/single-post/s%C5%82o%C5%84-stop-lgtb-oceny-woda-7-10-ogie%C5%84-5-10
-