Absolwentka Filmoznawstwa i wiedzy o nowych mediach na Uniwersytecie Jagiellońskim i autorka książki Wybrańcy - kino Luchino Viscontiego a literacka twórczość Thomasa Manna (Wydawnictwo Naukowe Archaegraph, 2020). W 2022 roku otrzymała wyróżnienie w Konkursie im. Krzysztofa Mętraka. W 2023 roku została laureatką drugiej nagrody w Konkursie im. prof. Nurczyńskiej-Fidelskiej za pracę magisterską Pachnidło, perfumiarze, duchy przeszłości zamknięte we flakonach: kulturowa historia zapachów w kinie.
Najlepsze recenzje
-
Samo zwrócenie się w stronę opartego na gotyckich powieściach horroru z nawiedzanym przez duchy palazzo też nie odbiega szczególnie daleko od twórczości Christie, która miała w swoim dorobku popularne w latach 20. i 30. opowiadania o siłach nadprzyrodzonych czy demaskujące spirytyzm. Wierni miłośnicy detektywa znajdą tu szereg chwytających za serce szczegółów świadczących o uwadze twórców - od dostaw czekoladek dwa razy dziennie do palazzo Poirota po jego hodowanie dyń na emeryturze.
-
Wpisuje się w inne spojrzenie na lata 60. Podobnie jak niedawny serial "Proces Christine Keeler" o słynnym seksskandalu wśród brytyjskich elit czy dokument Sadie Frost o projektantce mody Mary Quant, "Ostatniej nocy w Soho" nie do końca może burzy legendę o mieście będącym wtedy centrum wszechświata, ale trochę zmienia podejście do nostalgii za nim.
-
Tym, czego bez wątpienia brakuje historii mieszkańców plebanii w Haworth, jest przenikająca przecież i samo miejsce, i kolejne adaptacje "Wichrowych Wzgórz" niespokojny duch gotyckiej powieści. Adjani jako Emily Brontë w filmie Téchiné wydawała się odcieleśnioną istotą, przebywająca na styku świata żywych i umarłych, pogrążoną w wyniszczającym uzależnieniu od towarzystwa ukochanego brata. Samą plebanię przez większość czasu spowijał mrok.
-
Miasto odczarowane z turystycznych klisz i pozbawione odwiecznej trójcy Central Parku, Fifth Avenue i Empire State Building, zanurzone w klasycznej jazzowej muzyce i przypominające zapomnianą pocztówkę z końca lat 50., składa się na szczególny urok tej eleganckiej historii. Sofia Coppola opowiada ją subtelnie, unikając dosłowności i prostych odpowiedzi. Jednak jej delikatność nie wyklucza zabrania silnego głosu na tematy tak ponadczasowe jak rodzinne relacje, małżeństwo czy samotność.
-
Nie jest tak przepełniony poezją, jak można by się było spodziewać, poezja wyraża się głównie w przepięknych zdjęciach autorstwa Zaca Nicholsona, które nie mają nic wspólnego z pewną skansenową tandetą "Zakochanego Szekspira".
-
Samo zwrócenie się w stronę opartego na gotyckich powieściach horroru z nawiedzanym przez duchy palazzo też nie odbiega szczególnie daleko od twórczości Christie, która miała w swoim dorobku popularne w latach 20. i 30. opowiadania o siłach nadprzyrodzonych czy demaskujące spirytyzm. Wierni miłośnicy detektywa znajdą tu szereg chwytających za serce szczegółów świadczących o uwadze twórców - od dostaw czekoladek dwa razy dziennie do palazzo Poirota po jego hodowanie dyń na emeryturze.
-
Wpisuje się w inne spojrzenie na lata 60. Podobnie jak niedawny serial "Proces Christine Keeler" o słynnym seksskandalu wśród brytyjskich elit czy dokument Sadie Frost o projektantce mody Mary Quant, "Ostatniej nocy w Soho" nie do końca może burzy legendę o mieście będącym wtedy centrum wszechświata, ale trochę zmienia podejście do nostalgii za nim.
-
Tym, czego bez wątpienia brakuje historii mieszkańców plebanii w Haworth, jest przenikająca przecież i samo miejsce, i kolejne adaptacje "Wichrowych Wzgórz" niespokojny duch gotyckiej powieści. Adjani jako Emily Brontë w filmie Téchiné wydawała się odcieleśnioną istotą, przebywająca na styku świata żywych i umarłych, pogrążoną w wyniszczającym uzależnieniu od towarzystwa ukochanego brata. Samą plebanię przez większość czasu spowijał mrok.
-
Miasto odczarowane z turystycznych klisz i pozbawione odwiecznej trójcy Central Parku, Fifth Avenue i Empire State Building, zanurzone w klasycznej jazzowej muzyce i przypominające zapomnianą pocztówkę z końca lat 50., składa się na szczególny urok tej eleganckiej historii. Sofia Coppola opowiada ją subtelnie, unikając dosłowności i prostych odpowiedzi. Jednak jej delikatność nie wyklucza zabrania silnego głosu na tematy tak ponadczasowe jak rodzinne relacje, małżeństwo czy samotność.
-
Nie jest tak przepełniony poezją, jak można by się było spodziewać, poezja wyraża się głównie w przepięknych zdjęciach autorstwa Zaca Nicholsona, które nie mają nic wspólnego z pewną skansenową tandetą "Zakochanego Szekspira".
-
Świat Darby - niezależnie od tego, czy podróżuje ona przez Stany Zjednoczone, czy jako autorka bestsellerowej książki zostaje zaproszona przez znanego bilionera do islandzkiego ustronia - jest bezgranicznie ponury. Pustynny krajobraz Stanów Zjednoczonych, w którym raz po raz wybuchają pożary, a policja zawodzi obywateli i lekceważy przemoc wobec kobiet, jest nie mniej niepokojący niż luksusowy hotel niedostępny dla większości społeczeństwa.
-
Świat "Poker Face" bywa przewrotny i pełen przerysowanych postaci, ale twardy podział na zbrodniarzy i ofiary, szukanie sprawiedliwości za wszelką cenę oraz pochwała zwykłej, ludzkiej przyzwoitości, również wpisują się w jego retro aurę - daleką od seriali nowej generacji z wszystkimi odcieniami szarości i wątpliwymi moralnie protagonistami.
- Aktywność
- Dziennik
- Komentarze
- Odznaczenia
- Tagi
- Blog
- Sugestie
- Pomoc
- Współpraca
- Integracja
- Patronaty
- Polityka prywatności
- Regulamin
- Kontakt
- © 2024 Mediakrytyk