-
Trochę taki anty-akcyjniak. Akcji tutaj mało, powiedziałbym wręcz, że jest bardzo spokojnie. A jednak jest klimacik, także za sprawą stylu Fuquy.
-
81 września
- 3
- Skomentuj
-
-
Och jakie to było dobre i nie rzucam tych słów na wiatr-jest w nim coś intrygującego,szalenie wciągającego.To chyba najbardziej krwawa część ale też i najbardziej spokojna,gdyż narracja jest powolna i twórcy mocno skupiają się tu na pewnego rodzaju wypaleniu i chęci stabilizacji emocjonalnej-gdy dochodzi do scen akcji nie ma tu listości.Denzel idealnie to odgrywa i mocno sympatyzuje się z nim.Cudownie też jest widzieć jego z Fanning-wracają wspomnienia sprzed 20 lat.Dobre zwieńczenie całości.
-
"The Equalizer 3" to solidny thriller, który nie zaskakuje, ale też nie zawodzi. Reżyser Antoine Fuqua i Denzel Washington po raz kolejny udowadniają, że ich współpraca to gwarancja jakości. Washington wciela się w Roberta McCalla z taką samą charyzmą i intensywnością, jak w poprzednich częściach. Scenariusz Richarda Wenka jest przewidywalny, ale zawiera kilka momentów, które trzymają w napięciu. Film zyskuje na lokalizacji w południowych Włoszech, co dodaje mu egzotycznego smaku.