Monika Matura
Krytyk-
Edward Gareth nie zawiódł i dał nam kolejny piękny wizualnie film, który jednocześnie może pochwalić się całkiem zgrabną fabułą. Nie będziecie żałować, a może i uronicie łzę.
-
Nie odmieni kina superbohaterskiego, ani nie jest produkcją, którą koniecznie musicie zobaczyć. Sama postać głównego bohatera jest jednak na tyle sympatyczna, że warto mieć ją na oku, może jeszcze o nim usłyszymy w przyszłości. To dobra propozycja dla osób, które szukają niezobowiązującego i miłego dla oka seansu. Świetnie sprawdzi się, jako "rozluźniacz" po ciężkim dniu w pracy, albo w ramach weekendowego relaksu.
-
Świetne zwieńczenie trylogii i jej zamknięcie, choć jak zawsze twórcy pozostawili sobie furtkę do powrotu. Nie wiem, czy to znak dla całej serii, czy tylko jednorazowy zryw, ale "Strażnicy Galaktyki" to naprawdę udana produkcja, która zapewni sporo zabawy również osobom, którym z Marvelem zazwyczaj nie po drodze.
-
Ironiczny Allen snuje swoją pełną wartych zapamiętania cytatów opowieść, na tle deszczowego Nowego Jorku, spowitego w mgłę i pełnego romantyzmu. Otrzymujemy kino ciepłe i autentyczne. To idealna propozycja na deszczowy wieczór. I choć wszystko to już gdzieś, kiedyś widzieliśmy, to nadal dobrze się bawimy.
-
Kino dokładnie takie, jakiego oczekiwałam. Ze zgrabnie napisaną akcją, dobrze zagrane i przyjemne. Idealna propozycja na relaks po tygodniu pracy, nie przyprawia o ból głowy, ani znudzenie.
-
Na swój sposób "Mroczne Cienie" to nieco surrealistyczna wersja Addamsów. Burton raz jeszcze zabiera nas w swój kolorowy świat pełen magii, a zarazem ironii. Jeśli macie dosyć wampirów pokroju Edwarda, to pora na Barnabasa, na pewno przywróci blask świetności eksploatowanemu ostatnio gatunkowi.
-
Filmowi stawiam ósemkę w skali komediowej. Nie jest to bowiem film ambitny, ale mam wrażenie, że nikt się tego nie spodziewa po tej produkcji, a w swoim gatunku jest natomiast naprawdę solidnym tytułem. To film idealny zarówno na imprezę, jak i wieczór we dwoje. Dobry humor na pewno Was nie opuści.
-
Świat wykreowany przez Eleanor Coppola jest uroczy, choć brakuje mu głębi. Ostatecznie to niezobowiązująca opowieść, którą możemy zobaczyć, ale absolutnie nie jest to pozycja obowiązkowa.
-
Niezobowiązująca produkcja, dla wszystkich, którzy na parę chwil pragną zanurzyć się w innym świecie.
-
Chwyta za serce wielokrotnie. To zdecydowanie film, który warto obejrzeć i to nie tylko raz i nie tylko wtedy, kiedy jest się miłośnikiem superbohaterów. Fani kina akcji będą bawili się tu równie dobrze, podobnie jak łaknący dobrze napisanej historii.
-
Pozycja obowiązkowa dla fanów "Lego: Przygoda", Batmana ale i filmów cieszących oko i intelekt. Jednym słowem to film idealny dla każdego kto ceni sobie niezobowiązującą rozrywkę na poziomie.
-
To nie jest ambitne kino bo i nigdy do miana takiego raczej nie aspirowało. Za to jako film akcji spełnia się doskonale. Otrzymujemy dokładnie to samo co w poprzednich częściach, czyli sporo spadających pocisków, walki i kilka smacznych odwołań do pierwszych odsłon takich jak - zmutowane psy, powrót do laboratorium, czy korytarz z laserami.
-
Bawi gdzie trzeba, a gdy już mleko się wyleje, to nie przesadza z patosem. Produkcja jest wyważona, a my dobrze się bawimy.
-
Nie jest filmem fatalnym, jest to po prostu średniak, który warto obejrzeć gdy jest się fanem tego uniwersum. Znajdziecie tu kilka smaczków, które odnajdą wyłącznie gracze. Cała reszta może nacieszyć oko, ale i poczuć zagubienie, które skutecznie zniechęci ich do tego filmu.
-
Z prawdziwą ulgą i radością stwierdzam, że tegoroczna odsłona jest kontynuacją udaną, wrócił dawny mroczny i na poły gotycki nastrój kojarzony z dwoma pierwszymi odcinkami serii i wszystko to co najlepsze w "Underworld".
-
Obowiązkowa propozycja dla fanów Harr'ego Pottera, ale i dla tych, którzy nigdy nie mieli z nim do czynienia, a chcieliby nareszcie wejść w ten świat. J. K. Rowling ponownie udało się wykreować piękny świat, posiadający spory potencjał.
-
Doskonała propozycja nie tylko dla tych, którzy po uszy siedzą w marvelowskim świecie, doskonale bawić mogą się na nim również ci, którzy nigdy nie mieli do czynienia z filmami o superbohaterach.
-
Dzieje się tu stosunkowo niewiele, a przynajmniej na pierwszym planie. Na drugim jest zdecydowanie ciekawiej. Trzeba tylko do niego dotrzeć.
-
Ostatecznie ogląda się go całkiem dobrze, trudno się nudzić, a film jest ładny wizualnie.
-
Humor, widowiskowo przedstawione walki oraz wciągająca fabuła sprawiają, że ten film to propozycja dla wszystkich miłośników rozrywki na naprawdę przyzwoitym poziomie.
-
Jeżeli żądacie wysublimowanej fabuły, niesamowitych zwrotów akcji i zaskakujących przemian, to próżno tego szukać w tej produkcji. Esteci powinni jednak czuć się w pełni usatysfakcjonowani.
-
Debiut Portman wskazuje na tkwiący w niej potencjał, przy czym z całą pewnością nie ma się czego wstydzić.
-
Fani widowiskowych scen akcji, w których krew leje się gęsto oraz groteski i czarnego humoru, zakochają się w "Deadpool" od pierwszego obejrzenia. Czy trzeba czegoś więcej?
-
Bez wątpienia warto zobaczyć w kinie. Duży ekran pozwoli w pełni docenić zdjęcia Emmanuela Lubezki'ego.
-
Za sprawą świetnego aktorstwa oraz wyważonej dawki śmiechu i smutku, otrzymujemy film trafiający do serca.
-
Pod względem fabularnym "Fistaszki" prezentują historię dość niezłożoną, ale wynagradzają to ujmującym wykonaniem.
-
Mamy do czynienia z udaną, choć nieco różniącą się od poprzedniej odsłony, kontynuacją, która powinna spodobać się każdemu, kto ceni sobie walory estetyczne, spójną historię oraz dobre zakończenie.
-
Na tyle dobry i dostarczył mi taką dawkę świetnej i niezobowiązującej rozrywki, że chętnie obejrzałabym go raz jeszcze, choć niekoniecznie już w zaciszu kinowej sali.
-
Trudno zaprzeczyć temu, że najnowsze dzieło Duncana Jonesa jest pozbawione wad, jednocześnie jest to rozrywka na przystępnym poziomie, dla której możemy przymknąć oko na pewne niedociągnięcia.
-
Mnie ta stylistyka w pełni kupiła, ale żeby w ogóle mogło się tak stać, koniecznie należy zabrać na seans otwartą głowę oraz w pełni zatopić się w świecie wykreowanym przez Smoczyńską.
-
Bez wątpienia stanowi doskonały przykład kina rozrywkowego i chociaż podskórnie przewidujemy jak skończy się ta historia, to śledzimy ją z przyjemnością, wciągnięci przez zaprezentowany świat. Realizm i lekkość czynią ten film doskonałą propozycją dla każdego miłośnika gwiezdnych wojaży, ale i tych ceniących sobie rozrywkę na odpowiednim poziomie.
-
Będzie doskonałym wprowadzeniem dla tych, którzy nie mieli jeszcze okazji zapoznać się z "Gwiezdnymi wojnami". Dla wiernych fanów, ma natomiast liczne niespodzianki, ukryte w humorze sytuacyjnym i słownym, który odnosi się do poprzednich odsłon. "Przebudzenie mocy" broni się właściwie obsadzonymi aktorami, widowiskowym wszechświatem i efektownymi walkami. Dodać należy do tego zgrabnie utkaną fabułę i powstaje film, który niesie ze sobą mnóstwo dobrej zabawy.
-
W rezultacie, dla tych, którzy usilnie będą szukali logicznego powiązania spajającego całość i tych, dla których seans powinien zakończyć się zamknięciem wszystkich wątków "Pentameron" prawdopodobnie okaże się stratą pieniędzy. Estetów najpewniej w sobie rozkocha.
-
The Walk" daleko do dokumentu, to bardziej luźna relacja, opowiedziana w przyjemny osób, z naciskiem na ładny wygląd i prezencję. I właśnie ze względu na widoki warto obejrzeć ten film. Odpowiedzialny za reżyserię Robert Zemeckis spisał się świetnie.
-
Spełni swoje zadanie zarówno w przypadku wakacyjnej randki oraz jako zamknięcie męczącego, letniego dnia. Jeśli na dodatek jesteście fanami "Avengersów", to czeka Was kilka miłych niespodzianek. Do kina marsz!
-
Dla mnie to piękny wstęp do poznania historii tych ludzi. Stanowi idealny wstęp do tego, by ten zarys poszerzyć chociażby książką "Wszystko za Everest", autorstwa wcześniej wspomnianego dziennikarza, który brał udział w wyprawie.