Miastu Gotham zagraża Joker, niebezpieczny przestępca. Batman musi nauczyć się współpracy z innymi, by je uratować.
- Aktorzy: Will Arnett, Michael Cera, Rosario Dawson, Ralph Fiennes, Zach Galifianakis i 15 więcej
- Reżyser: Chris McKay
- Scenarzyści: Seth Grahame-Smith, Chris McKenna, Erik Sommers, Jared Stern, John Whittington i 1 więcej
- Premiera kinowa: 9 lutego 2017
- Premiera światowa: 1 lutego 2017
- Ostatnia aktywność: 3 stycznia
- Dodany: 26 września 2016
-
Twórcom "LEGO Batman: Film" udało się odnieść sukces na wszystkich poziomach. Ich dzieło to jednocześnie zabawna, absurdalna komedia, ekscytujący film akcji i poruszająca bajka z ważnym morałem, ale przede wszystkim doskonała adaptacja postaci Mrocznego Rycerza.
-
100-minutowy wizualny i fabularny majstersztyk pełen akcji, świetnego humoru i genialnych easter-eggów.
-
1010 lutego 2017 [2]
- 3
- Skomentuj
-
-
Jest tak naprawdę pierwszym dobrym filmem o Batmanie od czasów trylogii "Mroczny Rycerz" i co do tego nie mam wątpliwości.
-
To nie tylko bardzo udana animacja, ale to również bardzo udany film o postaci Batmana, która ostatnio nie miała lekko za sprawą "Świtu sprawiedliwości".
-
Chris McKay znalazł złoty środek pomiędzy tym, w jaki sposób trafić do najmłodszych widzów, i tym, jak zadowolić dorosłych fanów postaci. Lego Batman: Film nasiąknięty jest pastiszową nostalgią, parodystycznym pazurem, a także miłością do mrocznego rycerza i popkultury.
-
Najlepsza animacja LEGO i jeden z najlepszych filmów o Batmanie.
-
Film dla wszystkich, animacja totalna, która dopisuje się do bat-kanonu złotymi zgłoskami.
-
Była dla mnie dużym zaskoczeniem. Pozytywnym oczywiście.
-
Jeden z najlepszych filmów o Człowieku-nietoperzu. Pełen niebanalnego humoru, ociekający odniesieniami do innych produkcji komiksowych, a nawet całkowicie innych serii, film Chrisa McKaya to świetna zabawa dla wszystkich.
-
Atrakcji więc nie brakuje, zwłaszcza dla fanów duńskich klocków i chyba jednak dorosłych. Liczba popkulturowych i świńskich żartów czy dobór muzyki wydają się dobrane ku uciesze starszego widza.
-
Będąc momentami melancholijną opowieścią o samotności, jest też pierwszorzędną komedią i znakomitym kinem akcji.
-
Świetna przygoda dla każdego widza. Owszem, ma swoje problemy, w pewnych momentach tempo akcji jest wolniejsze od wędrówki kontynentów, a i pewne morały wydają się bardzo uproszczone, ale w końcowym rozrachunku, to nie ma znaczenia. Ten film to naprawdę świetna przejażdżka, która stanowi humorystyczny, ale wciąż godny hołd dla postaci Mrocznego Rycerza.
-
Świetna rozrywka i jednocześnie historia z morałem.
-
Dostarcza masy frajdy, spełniając się przy tym jako doskonała rodzinna rozrywka, inteligentna gra w skojarzenia oraz pełnometrażowa reklama popularnego produktu.
-
Przykład na to, że można mieć ciastko i zjeść ciasto: twórcy garściami czerpią z wszystkich filmowych i komiksowych inkarnacji człowieka-nietoperza, a jednocześnie udaje im się stworzyć pełnowymiarowego i oryginalnego bohatera.
-
Podczas gdy dorosły Batman przeżywa kryzys i wdaje się w niepotrzebne bójki z Supermanem, ten zbudowany z klocków LEGO naprawdę bawi. Film Chrisa McKaya to brawurowa parodia filmów o komiksowych bohaterach, a także cenna lekcja dla współczesnych zabieganych dzieci.
-
Animacja nie tylko dla fanów gier z klockami Lego w roli głównej, ale również dla miłośników losów superbohaterów. Śmiem pokusić się o stwierdzenie, iż starszy widz może bawić się na seansie o wiele lepiej niż jego młodszy kompan z uwagi na liczne nawiązania oraz autoironię.
-
Dobry film rozrywkowy, który balansuje między zaspokojeniem oczekiwań dzieci a usatysfakcjonowaniem nas - dorosłych, bezwstydnie i radośnie obnoszących się z syndromem Piotrusia Pana.
-
Dzieło, które obejrzę jeszcze wiele razy.
-
Kolorowa otoczka LEGO i spora dawka inteligentnego, choć nie snobistycznego humoru sprawdzają się tu doskonale, bo pozwalają nabrać dystansu do mroków Gotham City, a zarazem wprowadzają solidny powiew świeżości do eksploatowanej wciąż na nieskończoną liczbę sposobów franczyzy Mrocznego Rycerza.
-
Rewelacyjna produkcja pokazująca, że posiadane liczne licencje, wykorzystane dotychczas do gier i samych zestawów klocków LEGO, można przenieść na język filmowy.
-
Uczta dla geeka, zabawa dla dziecka i bezpieczny seans, którego rodzic wymaga od produkcji dla swojej pociechy.
-
Całość produkcji pęka w szwach od znakomitych pomysłów. Ilość nawiązań do popkultury, klasyki kina sprawia, że z seansu zadowoleni wyjdą również starsi widzowie.
-
Nie przesadzę, gdy napiszę, że to produkcja dla każdego. Fani Batmana dostrzegą całe mnóstwo mniej bezpośrednich nawiązań do komiksów i innych filmów, a ci którzy tej postaci tak dobrze nie znają, będą rozbawieni luźnym i prześmiewczym podejściem do Człowieka Nietoperza oraz ukrytego pod maską Bruce'a Wayne'a.
-
Najlepszy kinowy Batman od czasów Mrocznego Rycerza. Animacja, w której po prostu wszytko gra: dubbing, fabuła, humor i akcja.
-
Wielokrotnie skręcało mnie ze śmiechu, co ostatnio nie zdarzyło się zbyt często.
-
Najzabawniejszy film o Najmroczniejszym Rycerzu.
-
Po sporym sukcesie Lego Przygody widownia oczekiwała wiele i można zaryzykować stwierdzenie, że opłaciło się czekać.
-
Najwięcej przyjemności z seansu wyniosą ci, którzy docenią finezję aktorstwa głosowego Willa Arnetta, w swojej interpretacji Batmana mierzącego się z legendą Kevina Conroya i... wygłupami Adama Westa.
-
Zaskakująca zabawny film pełen miłości do postaci Mrocznego Rycerza. To także produkcja, która uświadomiła mi, że tęsknie już za mniej poważnym i psychologicznym podejściem do tego bohatera.
-
Dawno nie zdarzyła się produkcja animowana o superbohaterze, która byłaby adekwatna zarówno dla młodszej i starszej widowni, a jednocześnie prowadziła z widzem tak wyrafinowaną grę.
-
Mimo wspomnianych mankamentów, najlepsza ostatnio produkcja bazująca na komiksach DC.
-
Młodsi wreszcie otrzymali film o Batmanie, na który mogą wybrać się do kina z rodzicami, starsi zaś dostali kombinację duńskich klocków z jednym z najlepszych superbohaterów w historii.
-
Pewnego rodzaju oddanie hołdu wszystkim poprzednim produkcjom o mrocznym mścicielu.
-
Najlepsza kinowa rozrywka na ferie. I najlepszy filmowy "Batman" od czasów "Mrocznego rycerza".
-
Przezabawny popkulturowy miszmasz, który gwarantuje świetną rozrywkę z dzieciakami w kinie. Kapitalnie ironiczne rozwiązanie pokręconych relacji Batmana i Jokera, wyśmianie ckliwych filmów z Tomem Cruisem i w końcu morał związany z wyjaśnieniem samotności Batmana - wszystkie klocki ze sobą się idealnie łączą.
-
Przygody Batmana poskładane z klocków Lego na wesoło to najlepsze, co mogło się przytrafić bohaterowi, ale i całemu uniwersum DC Comics po ostatnich wpadkach.
-
Niestety, twórcy inwestując cały zapał w zbudowanie dystansu do postaci Batmana, zgubili gdzieś swój dystans do opowiadanej historii, tym samym pokazując, że na dłuższą metę nie potrafią wykrzesać z tej ikonicznej postaci, tego co najciekawsze, czyli człowieczeństwa, nie popadając tym samym w zbyt dramatyczne tony.
-
Jest po prostu niezłym filmem o Mrocznym Rycerzu, choć patrząc na ostatnie poczynania DC Comics, już to wydaje się niemałym sukcesem.
-
Jeśli produkcja Warner Bros. miała być formą przeprosin za "Świt sprawiedliwości" i "Legion samobójców", to jestem nimi w pełni usatysfakcjonowany. I nie mam nic przeciwko, by całe ekranowe uniwersum DC Comics zostało zbudowane z klocków Lego.
-
Projekt dosyć toporny, niespecjalnie zapadający w pamięć, aczkolwiek traktowany jako całość zdecydowanie przyjemny.