-
Podczas gdy oryginał potrafił ze zgranych schematów stworzyć całość, która wyróżnia się na tle innych tego typu produkcji, tak remake jest jego całkowitym przeciwieństwem. To film, który nie ma na siebie żadnego pomysłu. Nie urzeknie nas klimatem, czy stroną wizualną. Sceny akcji są tutaj rzadkością, a humor i scenariusz pozostawiają sporo do życzenia.
-
Nawet pomimo wszystkich wad jedynki nie postawiłbym na to, że Villeneuve posunie się do takiej ingerencji w materiał źródłowy i zastąpi go wyjałowionym zamiennikiem, który nie daje nawet jednego powodu do tego, żebym miał ponownie zasiąść do seansu.
-
Jedno jest pewne - krótsza wersja to w tym wypadku nic innego jak okaleczony kadłubek pozbawiony sporej części swego oryginalnego charakteru. Zdecydowanie nie polecam zapoznawania się z filmem w takiej postaci.
-
"Bliźniacy" bazują na prostych, klasycznych rzec by można podstawach, ale jako lekka, niezobowiązująca rozrywka sprawdzają się znakomicie. Duet głównych bohaterów zadziałał tu wręcz idealnie.
-
Za sprawą swej niecodziennej formy i stosowanych przez reżysera chwytów, jeden z najciekawszych sequeli z jakimi się zetknąłem.
-
Czas projekcji lub ambiwalentny główny bohater mogą budzić sprzeciw części publiczności, ale to ostatecznie dojrzałe, zaprojektowane z precyzją i wyczuciem kino... Kino mistrzów minionej epoki.
-
Sam film jest wart uwagi i może stanowić dobry wstęp do zawarcia bliższej znajomości z nieprzeciętnie interesującą postacią, jaką niewątpliwie był Bruce Lee.
-
Jeśli nie będziecie do niego negatywnie nastawieni jeszcze przed usłyszeniem charakterystycznego tudum, to dostaniecie zwyczajnie poprawny melodramat, który łez z was może nie wyciśnie, ale nie pozostawi też całkowicie obojętnych.
-
Rola życia Jadwigi Andrzejewskiej i perła przedwojennej kinematografii.
-
Abstrahując od tego, przekaz filmu wychodzi jak najbardziej na plus, a ostatecznie rozprawienie się z okrutnym właścicielem daje poczucie satysfakcji. Bywają też momenty naprawdę zabawne.
-
Ciężko znaleźć w nowej produkcji Netfliksa coś, co mogłoby przemawiać na jej korzyść, czy po prostu utkwić nam po seansie w pamięci - no, chyba że macie skłonność do zapamiętywania kiepskich występów lub skrajnej przeciętności fabularnej i reżyserskiej.
-
Tak dobrych i zapadających w pamięć "Żółwi" jeszcze nie było, ani w animacji, ani w live-action.
-
Pustynia zamiast miasta, kobieta w roli reżyserki, a nie femme fatale oraz połączenie czarnego kryminału z paradokumentem i horrorem czynią z "Autostopowicza" jeden z najbardziej nietypowych obrazów nakręconych w stylu noir. Jest to film, który warto poznać, tym bardziej że znajduje się on w domenie publicznej i bez problemu można go znaleźć w różnych miejscach - m.in. na stronie amerykańskiej telewizji publicznej.
-
Jest więc wizualnym spektaklem i aktorskim popisem Goslinga, ale niczym więcej. Scenariusz porywający się na próbę diagnozowania problemów dzisiejszego świata ciężaru swoich ambicji nie dźwiga.
-
Jeśli jesteście fanami serii, to przekonywać do wizyty w kinie Was nie muszę. Mogę natomiast zapewnić, że rozczarowani z seansu nie wyjdziecie. Ba, mogę obiecać, że "Dead Reckoning" spełni jeśli nie wszystkie, to na pewno większość postawionych mu oczekiwań.
-
To film, któremu brakuje lekkości i fascynacji odkrywania nowych tajemnic. Absurdalne atrakcje sensacyjne, wymagające zawieszenia niewiary na suficie sali kinowej, nie stanowią harmonijnej całości, ciągu przyczynowo-skutkowego nadającego naturalny rytm historii.
-
Analizowany film nie jest czymś, co mógłbym zaliczyć do dziesięciu najlepszych animacji DreamWorks. Już właściwie zaczynam o nim zapominać. Nie był on całkowicie zły, jednak nie odkrył niczego nowego, przypominając na szybko sklejone elementy wyjęte z odzysku. Humoru także tu ewidentnie brakowało.
-
Prawdziwy popis komediowych umiejętności Bodo, Dymszy i Grossówny.
-
To może nie jest ten oszałamiający wizualnie spektakl emocjonalny, który grają w sali obok, ale wskażcie mi drugi film, w którym Michael Keaton jako Bruce Wayne tłumaczy działanie multiwersum przy pomocy spaghetti.
-
Polski masterclass w wykorzystaniu konwencji kina akcji.
-
Jeśli w hierarchii MCU stawiacie "Strażników Galaktyki" wysoko, to istnieje spore prawdopodobieństwo, że na ostatniej prostej odnajdziecie się doskonale.
-
7.25 maja 2023
- Skomentuj
-
Nie zawsze traktuje się na poważnie, ale bynajmniej nie popada przy tym w bezpardonową szyderę. Z jednej strony stanowi list miłosny do klasyków gatunku, a z drugiej jest w stanie obśmiać ikonograficzne konwenanse.
-
6.76 kwietnia 2023
- 1
- Skomentuj
-
To thriller jakich wiele, przewyższający co prawda "Żmijowisko", ale nieoddający sprawiedliwości literaturze Chmielarza. Ta musi jeszcze poczekać na godnego reprezentanta w świecie filmu.
-
3.915 marca 2023
- 1
- Skomentuj
-
To nie tak, że "Pokolenie Ikea" spóźniło się z adaptacją. Ona nigdy nie była nikomu potrzebna.
-
3.94 marca 2023
- 1
- Skomentuj