
Bliźniacy Hal i Bill znajdują na strychu starą zabawkową małpkę ojca. Wkrótce w ich otoczeniu dochodzi do makabrycznych zgonów.
- Aktorzy: Theo James, Elijah Wood, Tatiana Maslany, Laura Mennell, Sarah Levy i 8 więcej
- Reżyser: Oz Perkins
- Scenarzysta: Oz Perkins
- Premiera kinowa: 7 marca
- Premiera światowa: 19 lutego
- Ostatnia aktywność: 19 kwietnia
- Dodany: 1 stycznia
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Perkins, korzystając z przerzucanego mięsa i krwawej przemocy, drwi ze śmierci, z jej przypadkowości oraz z bezsensu życia, które można utracić w ciągu sekundy. Jego poczucie humoru jest równie subtelne, jak zalewająca ekran jatka, ale w tym szaleństwie tkwi i metoda, i skuteczność. Śmierć jest u Perkinsa losowa i nieubłagana, przez co film można zinterpretować jako okrutny, ale całość okraszono perwersyjnym żartem: to jednocześnie produkcja groteskowa, slapstickowa w swym humorze, prowokacyjna.
-
Dzika i dziwna przejażdżka nie wystarczy, gdy nierówności w prezentowanej historii wybijają z rytmu, a zalet jest tu na tyle mało, że kompletnie nie równoważą niesmaku, z jakim pozostajemy po seansie.
-
"Małpa" jest zdecydowanie lżejszym, bardziej rozrywkowym filmem w dorobku Perkinsa. Można się przy nim świetnie bawić, z kumplami przy popkornie i po paru dniach kompletnie zapomnieć. Co samo w sobie nie musi być żadna wadą - można było gorzej spędzić te półtorej godziny.
-
Małpa to film udany, świeży, odjechany, kapitalnie zrealizowany, zagrany lepiej, niż można się spodziewać. Choć to tytuł z gatunku "nie myśl za dużo, oglądaj i się baw", zdarza mu się powiedzieć coś ciekawego. Perkins łapie znakomity balans między krwawą grozą i kontrolowanie absurdalnym poczuciem humoru, tworząc satysfakcjonujące kino.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Seans "Małpy" jest dziwny. Niby to opowiadanie Kinga, ale nie można zgodzić się z tym, że twórca dużo czerpię z kanonu filmów mystery czy też slashera. Trochę tu oszukać przeznaczenie, trochę slasherów gdzie bohaterowie są dźgani a wciąż żyją. Momentami aż widza to śmieszy, ale to jest dobry śmiech bo po prostu reżyser puszcza Nam oczko, że to nie na serio, że to jest zabawka-małpa która zabija. Cała narracja, koncepcja wpada mocno ale ostatecznie to tylko niezły produkt.
-
Małpa Osgooda Perkinsa stawia na czarny humor i absurdalne gore, przypominając „Oszukać przeznaczenie”. Reżyser bawi się makabrą, ale fabuła jest zbyt prosta, a emocje niewystarczająco angażujące. Potencjał rodzinnych traum ginie w natłoku groteski. Theo James i Tatiana Maslany wypadają solidnie, lecz całość nie zachwyca głębią. Dla miłośników krwistej rozrywki – 7/10, inni mogą odczuć znużenie.
-
Takiej ekranizacji opowiadania Stephena Kinga trudno się było spodziewać. Twórców trzeba pochwalić za pomysłu na krwawe uśmiercanie. Ale już wątek braterskiej rywalizacji pasuje tutaj jak pięść do nosa. Film więc spodoba się jedynie maniakom ekstremalnie krwawego gore. Ale trzeba uważać bo i za krytykę małpa może zabić.