Mario, hydraulik z Brooklynu, wraz z księżniczką Peach i humanoidem Toadem wyrusza w podróż pełną przygód, by ocalić świat przed ziejącym ogniem żółwiem Bowserem.
- Aktorzy: Chris Pratt, Anya Taylor-Joy, Charlie Day, Jack Black, Keegan-Michael Key i 15 więcej
- Reżyserzy: Aaron Horvath, Michael Jelenic
- Scenarzysta: Matthew Fogel
- Premiera kinowa: 26 maja 2023
- Premiera DVD: 24 sierpnia 2023
- Premiera światowa: 5 kwietnia 2023
- Ostatnia aktywność: 14 lutego
- Dodany: 28 marca 2023
-
Solidna adaptacja nintendowskiego klasyka i kto równie namiętnie naparzał na Super Nintendo w "Super Mario World" podczas dzieciństwa równie namiętnie co ja, prawdopodobnie nie będzie zbyt zważał na generyczność i niedociągnięcia.
-
Cudownie zrealizowany film, który z jednej strony mądrze gra na nostalgicznych nutach i szacunku dla materiału źródłowego, z drugiej - nie jest więźniem Nintendowej serii czy kalką produkcji Pixara. I chociaż to kino familijne z kliszową fabułą, trudno oprzeć się urokowi animowanego Grzybowego Królestwa. Pozycja obowiązkowa nawet dla niedzielnych fanów Mario.
-
Ogląda się ten film dobrze, a czas mija całkiem przyjemnie. Po prostu od wytwórni, która dała nam Minionki, wymagam trochę więcej pod względem fabuły czy żartów. Zabrakło mi trochę kreatywności, ale podejrzewam, że takie było zlecenie Nintendo. Zrobić bezpieczną bajkę, po której spokojnie będzie można rozwijać uniwersum.
-
W ogóle przez cały seans trudno nie oprzeć się wrażeniu iż ogląda się to samo po raz kolejny, ot co najwyżej w innych ciuszkach. Mamy tu bowiem zbiór wszystkiego co najgorsze w animacjach od twórców Minionków. Zaczynając od oparcia humoru w filmie głównie na przemocy i tym, że bohaterom dzieje się krzywda, kończąc zaś na absolutnie bzdurnym morale.
-
Solidny kawał kina i jak pokazują liczby - fenomen.
-
Jednak tak jak aktorski film za bardzo oddalił się od gier, tak animowany zbyt wziął sobie do serca nawiązywanie do oryginału zamiast skupić się na dostarczeniu widzom pełnoprawnej historii. Pewnie fanom wystarczy to, że dostali krótką przejażdżkę z obecnością znajomych rzeczy z gier, a dzieci na pewno pokochają ten film, ale przecież ten świat oraz postacie są materiałem na coś dużo kreatywniejszego i ciekawszego.
-
Jeśli jesteście fanami/wyznawcami gier z wąsaczem, idźcie bez wahania. Jeśli jesteście rodzicami i chcecie pójść z dziećmi, to one się będą bawić świetnie. Reszta powinna się poważnie przemyśleć ten wybór.
-
Super Mario Bros. okazał się hitem, który dostarczy dobrej zabawy zarówno dzieciom, jak i dorosłym fanom marki. Oznacza to, że jest to idealny wybór na seans dla całej rodziny. O mierze sukcesu może świadczyć fakt, iż film miał już na koncie ponad miliard dolarów w momencie premiery w Polsce. Dodam też, że z przyjemnością obejrzę kontynuację tej historii, pod warunkiem że Luigi otrzyma więcej czasu ekranowego.
-
Dynamiczna i niezwykle kolorowa animacja będąca doskonałą rozrywką dla pociech. Rodzice pewnie spojrzą na niego z nostalgią w oku, ale będą świadomi, że całość została stworzona na współczesną modłę.
-
Jest typowym produktem wielkiej korporacji. Technicznie doskonałym, artystycznie wtórnym, do tego pozbawionym duszy.
-
To może nie nowość, ale całkiem świeża filmowa propozycja. Jej głównym adresatem nie ma być przecież gracz, skaczący po klawiszach Nintendo, ale biegle obsługujący popcorne'owy kubełek kinowy widz.
-
Stawia tamę, mur, między tymi próbami, które były kilka dekad temu a tym co twórcy wypichcili teraz. Obie produkcje nie są idealne, jednak ta tegoroczna mam wrażenie, że w dużo lepszy, intensywniejszy, mniej kiczowaty, sposób stawia pomost między tym co urzekało graczy a tym co stanowi wizualną przyjemność obcowania z filmem.
-
Kolorowa, przezabawna komedia zarówno dla dzieciaków, jak i rodziców. Sequel jest raczej kwestią czasu, a my będziemy pierwsi w kolejce w kinowej kasie. Let's-a go!
-
To przykład, że można zrobić udaną ekranizację gry wideo, która nie tylko zaspokoi oczekiwania fanów pierwowzoru, lecz również przypadnie do gustu nieobeznanej z tematem widowni. Japoński gigant doskonale wiedział, w jaki sposób przekuć swoją wieloletnią serię o małym, wąsatym hydrauliku w pełną pasji oraz licznych odniesień do pierwowzoru animację.
-
Jest kolorową jazdą bez trzymanki naszpikowaną licznymi easter eggami, które jestem pewien, ucieszą wielu fanów. Nie jest to może skomplikowana historia, ale w wystarczający sposób uchwyciła ona klimat gry i wykorzystuje liczne postaci, jakie znamy z tytułów Nintendo.
-
Nie zaskakuje, ale to udana ekranizacja, która dostarcza sporo zabawy.