Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
  • Ostatnia aktywność: 2 lutego
  • Dołączył: 25 lutego 2024
  • Liczyłam na rzetelną biografię, a dostałam coś na kształt karykatury. Film jest chaotyczny i mało wiarygodny - ktoś, kto nie zna historii Putina, przez cały seans może zastanawiać się, co jest prawdą, a co fikcją. Po seansie musiałam doczytać, co naprawdę miało miejsce, bo film jest tak karykaturalny, że trudno uwierzyć w te sceny. Scena z Putinem w pampersie miała być prowokacyjna, a zamiast tego wzbudzała niesmak. Zabrakło merytorycznego podejścia.

  • Dobry film na spokojne niedzielne popołudnie. Klimatyczne sci-fi z ciekawą fabułą, które trzyma w napięciu, ale jednocześnie pozwala się zrelaksować. Idealna mieszanka akcji i refleksji :)

  • Początek filmu nie był zbyt wciągający, ale z czasem akcja nabrała tempa. Szczególnie spodobało mi się pogłębienie wątku Skazy – jego motywacje i przemiana zostały ukazane w ciekawy, psychologiczny sposób, co pozwala lepiej zrozumieć jego charakter. To spojrzenie dodało głębi całej historii. Ogólnie film trzyma poziom i w interesujący sposób rozbudowuje znany świat oraz relacje między bohaterami.

  • Początek filmu był dość słaby i mało angażujący, ale w dalszej części akcja nabrała tempa, co znacznie poprawiło odbiór. Najbardziej zaintrygowały mnie argumenty głównego bohatera, które były naprawdę interesujące, choć niestety nie rozwinięto ich wystarczająco. Natomiast zakończenie było dziwne i rozczarowujące. Film miał ogromny potencjał i ciekawy temat, ale zabrakło mu głębi oraz lepszego podejścia do fabuły.

  • Listy do M to ciepła i zabawna komedia, która idealnie wpisuje się w świąteczny nastrój. Przypomina, że dla wielu ludzi święta wiążą się z samotnością lub koniecznością pracy, co odbiera im radość i magię. Film ogląda się przyjemnie, niesie proste, ale ważne przesłanie, a gra aktorska jest całkiem dobra. To produkcja, która ma wszystko, czego można oczekiwać od tego typu komedii :)

  • Choć nie jestem fanką tego typu filmów, Venom 3 okazał się miłym zaskoczeniem. Humor jest dobrze wyważony – lekki, nie denerwuje swoją prymitywnością, potrafi rozbawić zarówno dialogami, jak i sytuacyjnymi żartami. Fabuła wciąga od pierwszych minut i nie pozwala się nudzić, zaskakując kilkoma nieoczekiwanymi zwrotami akcji. Całość ma charakterystyczny klimat łączący mrok z lekką nutą absurdu, co w przypadku Venoma działa znakomicie.

  • Nie ma co się rozpisywać – Gladiator to klasyk, który każdy musi obejrzeć, a druga część trzyma poziom. Produkcja zachwyca rozmachem, świetnymi scenami walk i klimatyczną muzyką. Fabuła wciąga, a aktorzy dostarczają emocji na najwyższym poziomie. To kino, które robi wrażenie zarówno pod względem wizualnym, jak i emocjonalnym. Jeśli podobała Ci się pierwsza część, tej nie możesz przegapić.

  • Jako dziecko byłam wielką fanką bajki o Paddingtonie, więc obawiałam się rozczarowania. Na szczęście moje wewnętrzne dziecko było zachwycone! Produkcja trzyma poziom – fabuła jest wciągająca, humor bawi zarówno dzieci, jak i dorosłych, a sam miś Paddington zachwyca swoim urokiem. To ciepła, pełna serca opowieść o rodzinie, akceptacji i życzliwości, ale posiada również swoją "mroczną" stronę. Film wzrusza, śmieszy i udowadnia, że klasyczne historie mogą zachować swój czar w nowej odsłonie.

  • "Randka w ciemno" to świetny film, ale zabrakło w nim dłuższego zakończenia oraz głębszego rozwinięcia psychiki bohatera. W jednej ze scen R. Alcala płacze przy ofierze, co sugeruje, że miał uczucia, ale jednak ciągle popełniał zbrodnie... Co nim kierowało? Te pytania pozostają bez odpowiedzi, co sprawia, że trudno w pełni zrozumieć jego motywacje/przyczyny tak nieludzkich zachowań. Rozwinięcie tych wątków mogłoby uczynić film jeszcze lepszym.

  • "Interstellar" to film, który zrobił na mnie ogromne wrażenie. W fascynujący sposób łączy wiedzę naukową z emocjonującą historią. Film pobudza wyobraźnię, wzrusza, a jednocześnie skłania do refleksji nad przyszłością ludzkości i siłą więzi międzyludzkich. To wyjątkowe połączenie nauki i głębokiej opowieści o miłości i poświęceniu.

  • Substancja miała być groteskową refleksją nad obsesją na punkcie młodości i standardów piękna, ale realizacja zawodzi. Film wyśmiewa operacje plastyczne i nierealistyczne dążenie do doskonałości, ale koncentruje się głównie na fizycznych przemianach bohaterki, co spłyca emocjonalną głębię. Kiczowata estetyka bardziej odciąga uwagę od głównego tematu niż go wzmacnia.

  • Film oglądało się bardzo przyjemnie. Fabuła wciągała i zaskakiwała. Ścieżka dźwiękowa świetnie budowała nastrój, a polski dubbing był zaskakująco dobry. Film idealny dla dorosłych i nastolatków – łączy humor z lekkim dreszczykiem, zapewniając świetną rozrywkę. Polecam zarówno fanom oryginału, jak i nowym widzom!

  • Nie byłam pewna, czy dam radę obejrzeć ten film do końca ze względu na ciężki klimat i trudną tematykę. Na pochwałę zasługują świetna gra aktorska, odpowiednio dobrana muzyka oraz ogólnie cała reżyseria. To film, który można interpretować na wiele sposobów i rozmawiać o nim godzinami. Najbardziej przerażające jest jednak to, że podobne sytuacje mają miejsce na co dzień... Niektóre miejsca pięknie wyglądają na zewnątrz, ale to, co dzieje się tam w nocy, to istny koszmar. Zapominanie to dar :)

  • Film bardzo mi się podobał! Choć psychologia bohaterów i wątek przemocy domowej nie zostały głęboko rozwinięte, twórcy podeszli do tego tematu w subtelny sposób, co według mnie nie było złym pomysłem. Pokazano, jak ważne jest szybkie wyznaczanie granic i że nawet w sytuacjach pozornie bez wyjścia, zawsze można znaleźć rozwiązanie.

  • Bardzo solidna, dopracowana i wciągająca produkcja. Przez cały seans przewijają się doskonale zaplanowana intryga, okrutna zdrada oraz nieszczęśliwa miłość. Nie brakuje również trudnych emocjonalnie przeżyć, które kształtują i zmieniają bohaterów. Film jest naprawdę doskonały :)

  • Bardzo mądra, uświadamiająca znaczenie emocji animacja, zarówno dla młodszych, jak i starszych widzów. Świetnie ukazano skutki zamiatania problemów pod dywan oraz to, że każda emocja jest ważna i z każdego doświadczenia należy wyciągnąć wnioski. Pobłądzić każdy człowiek może i nie ma co tego piętnować. Najważniejsze jest, aby odnaleźć siebie. Gorąco polecam!

  • Wybrałam się na seans IMAX 3D, ale efekty specjalne nie zrobiły na mnie wrażenia. Większość żartów była kiepska i prostacka, więc nawet pod tym względem nie bawiłam się dobrze. Główny bohater to jeden z największych głupków, jakich widziałam. Film raczej dla zagorzałych fanów Marvela niż dla przeciętnego widza.

  • „Ciche miejsce: Dzień pierwszy” trudno nazwać horrorem, ale to bardzo wartościowy film. Pokazuje, że nawet w najtrudniejszych chwilach można urozmaicić sobie życie i wcale nie trzeba się załamywać. Ludzie bywają zbyt głośni i pragną za wiele, co może prowadzić do zagłady świata. Aktorzy doskonale oddają emocje samym zachowaniem, bez zbędnych słów. Interesujący pomysł i świetna realizacja.

  • Kod zła posiada wszystko, co powinien mieć dobry horror. Trzyma w napięciu, jest niebanalny i skrywa drugie dno. To z pewnością nie jest typowa, płytka produkcja. Gorąco polecam! :)

  • Jeśli lubicie górskie klimaty to z pewnością ten film przypadnie Wam gustu. Posiada ciekawą, nieprzewidywalną fabułę z kryminałem w tle.
    Zachowanie większości bohaterów jakoś bardzo mnie drażniło, ale za to postać Alice w 100% skradła moje serce! :)

  • Nie jest to film, który można określić jako wybitny bądź dobry. Przesłanie podano na tacy, niektóre sceny są zabawne, a aktorzy wzbudzają sympatię. W pewnym momencie poczułam się jak członek tej ekranowej rodziny.
    Film bardzo ociepla wizerunek homoseksualistów. Pokazuje, że na naszej drodze w zrozumieniu drugiego człowieka stoją jedynie nasze uprzedzenia. Można się również nim zainspirować i wprowadzić pewne rozwiązania, które poprawią stosunki w rodzinie :)

  • Jeden człowiek, a wpłynął na los tak wielu ludzi. Tymczasem ile razy my sobie wmawiamy, że "przecież ja sam niczego nie zmienię...". Jednak można, ale trzeba naprawdę chcieć. Przepiękna historia przedstawiona w bardzo ciekawy, wzruszający sposób!

  • Zdecydowanie dużym atutem są klimat oraz minimalizm, co w zupełności wystarcza, aby przedstawić niezwykłą, trudną historię. Według mnie jest to film, który każda kobieta powinna oglądnąć. Gorąco polecam! :)

  • Wciągająca, dynamiczna fabuła, ogromna dawka emocji oraz sporo elementów zaskoczenia... Do tego niesamowita, uparta i pewna siebie Furiosa, której ulubionym zajęciem jest dążenie do celu po trupach. To wszystko, co dostaniecie na tym seansie. Gorąco polecam! :)

  • Rodzinie się podobał, ale mnie zanudził. Same ładne obrazki w tym przypadku nie były wystarczające. Pomysł dosyć ciekawy, gorzej z realizacją :)

  • Świetny film! Kompletnie nic nie wiedziałam o życiu Amy Winehouse, a jak wychodziłam z kina to czułam się tak, jakbym była jej najlepszą przyjaciółką. Produkcja pokazuje ogromny talent piosenkarki. Natomiast większość wątków skupia się wokół nieszczęśliwej miłości, problemów z używkami oraz ze zdrowiem psychicznym. Doskonale zobrazowano jak tragiczne życie posiadała, że sława nie jest dla każdego i jak łatwo stracić resztki zdrowego rozsądku.

  • Świetny film! Kompletnie nic nie wiedziałam o życiu Amy Winehouse, a jak wychodziłam z kina to czułam się tak, jakbym była jej najlepszą przyjaciółką. Produkcja pokazuje ogromny talent piosenkarki. Natomiast większość wątków skupia się wokół nieszczęśliwej miłości, problemów z używkami oraz ze zdrowiem psychicznym. Doskonale zobrazowano jak tragiczne życie posiadała, że sława nie jest dla każdego i jak łatwo stracić resztki zdrowego rozsądku.

  • Film świetnie pokazuje, że osiągnięcie celu to nie wszystko. Ważniejsza jest droga oraz inne wartości, takie jak chociażby przyjaźń. Bardzo urzekająca historia. Dodatkowo dostałam dawkę motywacji do ćwiczeń, a gdy jest ciężko to myślę o bohaterach tej produkcji, przez co oni musieli przejść i od razu jakoś robi się lżej :)

  • Duży plus za próbę zachowania starego klimatu. Niestety film posiada niedociągnięcia, przez co ma się wrażenie, że jest zrobiony tak byle jak, niedbale. Oczywiście nie polecam oglądać z dubbingiem, bo to jest jakaś katastrofa... Tylko z napisami! :)

  • Trzeba być naprawdę dobrym reżyserem, aby stworzyć film o tak spokojnym życiu z bardzo małą ilością dialogów, który chce się oglądać i ogląda się z zaciekawieniem.
    Film z pewnością nakłania (w sposób skrajny) do zatrzymania się oraz docenienia prostoty życia.

  • Świetnie przedstawiono życie fotoreportera wojennego. Doskonale pokazano ile kosztują błędy, brak odpowiedzialności oraz lekkomyślność. Film potrafi zaskoczyć, przestraszyć oraz lekko wzruszyć.

  • Polecam obejrzeć w kinie IMAX 3D! Kompletnie inny odbiór, wrażenia, aż zapiera dech w piersiach! Fabuła tak mocno mnie wciągnęła, że kompletnie straciłam poczucie czasu :)

  • Już po pierwszych minutach pomyślałam sobie, że to będzie film perfekcyjny i w ogóle się nie rozczarowałam! Producenci zadbali dosłownie o każdy szczegół. Niektóre sceny potrafią bardzo mocno podnieść ciśnienie, ale dzięki temu przedstawiona historia zapada w pamięć. Idealnie pokazano jak przez całe życie potrafimy gonić za lepszym jutrem, ideałem, a na końcu okazuje się, że szczęście było bliżej nas niż nam się wydawało... Tyle, że w danym momencie nie potrafiliśmy tego docenić :)

  • Poszłam na Budda. Dzieciak '98 dla towarzystwa... Żałować? Nie żałuję, ale... Według mnie to coś nadaje się do wyświetlenia tylko i wyłącznie na kanale youtube twórcy, ale nie w kinie... Nie na dużym ekranie... Nie w miejscu, które ma kojarzyć się z kulturą... Zgodzę się, że można szanować Pana Kamila za to co przeżył, że wyrósł na porządnego faceta, że pomaga innym. Natomiast dużym minusem są patusiarski styl wypowiedzi oraz niechlujne sceny.

  • Cały film kręci się tylko i wyłącznie wokół jednego tematu, a mimo to potrafi zaciekawić widza. Producenci krok po kroku przedstawili rozprawę w sądzie, logicznie połączyli całość. Jednocześnie jest to historia o tym jak łatwo osądzić drugiego człowieka oraz o tym z jaką łatwością przychodzi nam płytkie spojrzenie na pewne sprawy. Pokazuje, że w życiu czasami trzeba podjąć wybór, zaryzykować, uwierzyć. Polecam, film bardzo przyjemny w odbiorze, zaskakujący, choć pozostawia pewien niedosyt :)

  • Wspaniałe kadry, świetni aktorzy, efekty specjalne pierwsza klasa, ale... fabuła mogłaby być trochę bardziej rozbudowana. W pewnym momencie poczułam się wręcz znudzona tymi pięknymi obrazkami, a brakiem rozwoju sytuacji. Być może dla fanów Diuny jest to pozycja idealna, ale dla osoby
    "niewtajemniczonej" niekoniecznie. Ocena taka, a nie inna ze względu na trud, jaki musieli włożyć podczas produkcji :)

  • Wciągająca, przemycająca różne mądrości życiowe animacja. Pozycja, którą nie znudzi się ani młodszy ani starszy widz. Mimo to, że jest to już 4 część, twórcy wykazali się kreatywnością i nie zaniżyli poziomu produkcji. Film jest na tyle krótki (albo hipnotyzujący), że po oglądnięciu pozostawia niedosyt - chciałoby się więcej, ale to chyba dobrze... :)

  • Surowe kadry, minimalizm, brak empatii, bardzo dobra gra aktorska.Intrygujące podejście do tak trudnego tematu.Nie skupiono się ani trochę na życiu więźniów, tylko na życiu ich prześladowców.Jak wyszłam z kina, to miałam tylko jedno w głowie "Jak oni mogli być tak okrutni wobec drugiego człowieka, a zwierzaki traktować tak dobrze". To mi tak bardzo się ze sobą gryzło. Pomyślałam wtedy, że człowieka tak łatwo zmanipulować...Tak łatwo zasiać ziarno nienawiści, a tak trudno ziarno miłości...

  • Przede wszystkim należy docenić dużą ilość dobrej muzyki z bardzo wartościowym przesłaniem. Film pokazuje tylko i wyłącznie pozytywną stronę piosenkarza. One Love jest produkcją bardzo przyjemną w odbiorze, niosącą pogodę ducha oraz energię. Jeśli komuś zależy na solidnej, konkretnej biografii to niestety, ale tutaj tego nie dostanie. U osoby, która kompletnie nic nie wie o życiu Boba M. może pojawić się niedosyt.

  • Każda kobieta, która przeszła przez toksyczną relację odnajdzie w tym filmie siebie. Świetnie pokazano do czego może doprowadzić ślepa miłość i na ile można się godzić...Szczerze mówiąc, nie interesowałam się wcześniej życiem Elvisa i jego żony. Mimo to ich historia bardzo mocno mnie pochłonęła i poruszyła.

  • Spodobało mi się końcowe ujęcie z opaską na oczach. Gdy będziemy zaślepieni, zawistni, źli to doprowadzimy tylko i wyłącznie do zagłady... Świata oraz nas samych.Czasami czuję się jakby ludzie nie mieli nic do zaoferowania prócz swego jadu, co zostało trafnie zobrazowane. Bardzo wartościowy, nieprzekombinowany film. Interpretować można do woli. Ja w tym filmie zobaczyłam to, co widzę
    w społeczeństwie.

  • Gra aktorska niczego sobie.Natomiast pomysł i jego realizacja obrzydliwa.Kobiecie przeszczepiono mózg noworodka.Zatem dorosła osoba zachowywała się oraz myślała jak dziecko.W związku z tym nasuwają się kluczowe pytania.Dlaczego dziecko uprawiało seks tylko i wyłącznie ze starszymi mężczyznami? Dlaczego z dziecka zrobiono prostytutkę?Dlaczego ani raz nie zasugerowano, że jest to coś złego? Dlaczego dziecko nie poczuło się zranione?
    Film zepsuty do granic możliwości, tak samo jak społeczeństwo.