Żona Hanno zostaje zabita podczas najazdu Rzymian, a on sam trafia do niewoli. Aby pomścić śmierć ukochanej, mężczyzna postanawia walczyć na arenie jako gladiator.
- Aktorzy: Paul Mescal, Pedro Pascal, Connie Nielsen, Denzel Washington, Joseph Quinn i 15 więcej
- Reżyserzy: Ridley Scott, David Scarpa
- Scenarzysta: David Scarpa
- Premiera kinowa: 15 listopada 2024
- Premiera DVD: 3 marca
- Premiera światowa: 13 listopada 2024
- Ostatnia aktywność: 12 maja
- Dodany: 3 kwietnia 2023
-
"Gladiator 2" to wspaniałe kino, które dostarcza wiele rozrywki. Film imponuje ogromnym rozmachem i serwuje nam kilka wspaniałych kreacji aktorskich. Jednak nie jest wolny od wad i pewnych skrótów, odbierających mu nieco blasku.
-
Końcówka pokazuje, że jest to dalej, mimo dość średniej oryginalności, historia pełna rozrywkowego potencjału. Mogła być jednak jak widać dużo krótsza i lepiej skondensowana.
-
6.514 listopada 2024
- 1
- Skomentuj
-
-
Problemem jak zwykle jest scenariusz. Niestety za mało stoi na własnych nogach, a za bardzo wozi się na swoim poprzedniku. Film trwa ponad 2,5 godziny, a historia wydaje się dziurawa, jakby mnóstwo materiału wyleciało w montażu. Najbardziej widać to po postawie głównego bohatera, który zmienia poglądy tak szybko, że można dostać zawrotu głowy. Trzeba zgadywać, co go w danej chwili motywuje.
-
Summa summarum, ten oczekiwany film nie ma już tej siły i honoru poprzednika. To nadal igrzyska, jednakże bez chleba. Kontynuacja, która nie do końca broni się jako osobne dzieło, mimo wydarzeń rozgrywających się wiele lat po finale jedynki. Tam bardzo kibicowaliśmy bohaterowi, rozumieliśmy jego postawę, tęsknotę, marzenie o rzymskiej rzeczywistości, w której władzę sprawuje przyjazny ludowi senat. Tutaj los pewnego siebie Lucjusza jest nam obojętny.
-
Jakbym miał podsumować drugiego "Gladiatora" najlepiej pasowałoby zdanie z serialu "Czarnobyl": not great but not terrible. Spodziewałem się kompletnie nieoglądalnego barachła, a dostałem całkiem niezły blockbuster. Niedorównujący poprzednikowi i zbytnio się do niego odnoszący, przez co potrafi być nudny. Niemniej ma parę momentów, które zapadną w pamięć.
-
Jest to film w pewnym sensie zbędny, bo nie wnoszący do kina niczego nowego, ani oryginalnego. A jednak okazuje się, że większość widzów uznaje go za całkiem niezłą rozrywkę - więc pewnie to jest racją jego istnienia.
-
Przed seansem "Gladiatora II" miałem mieszane uczucia i wielkie obawy! Z jednej strony uwielbiam oryginalnego "Gladiatora", z drugiej, ostatni film Scotta czyli "Napoleon" był moim największym rozczarowaniem ostatnich lat. Po seansie chciałbym jednak podzielić się moimi wrażeniami i odpowiedzieć na pytanie, czy warto poświęcić czas na tą produkcję. Serdecznie zapraszam