Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
6.2 10.0 0.0 11
Pozytywnie oceniony przez krytyków
6.0
Pozytywnie oceniony przez użytkowników

Kiedy młodziutka Priscilla Beaulieu spotyka Elvisa Presleya, on jest już gwiazdą rock-and-rolla. W ich niewielu wspólnych chwilach staje się dla niej kimś zupełnie nieoczekiwanym: pierwszą wielką miłością, sprzymierzeńcem w samotności i wrażliwym najlepszym przyjacielem. Jednak z czasem jej życie przypudrowane i przykryte toną różu i brokatu zmienia się w złotą klatkę.

  • Recenzje krytyków

    • Priscilla to trochę Maria Antonina 2.0 przetransportowana wehikułem czasu do amerykańskiej złotej ery. Coppola po raz kolejny umiejętnie tworzy pomost pomiędzy popkulturą, aksamitną estetyką i melancholijną, introspektywną kobiecością.

      Więcej
    • W końcu - jak wyglądała jej relacja z córką i z wnuczką, Riley Keough? Tego się nie dowiemy, bo Copollę interesują bardziej kreacje i powłóczyste spojrzenia nieszczęśliwej królowej. Ale taka Priscilla zwyczajnie nie nadaje się na heroinę filmu - szczególnie tak długiego.

      Więcej
    • Amerykańska reżyserka to jedna z ostatnich osób, która kojarzyłaby mi się z wykładaniem wszystkiego "kawa na ławę". A tak tym razem jest.

      Więcej
    • "Priscilla" Sofii Coppoli, pokazana premierowo na 80. Festiwalu Filmowym w Wenecji, oddaje siłę dziewczyńskiego zauroczenia. Każda z nas na jakimś etapie życia spotkała swojego Elvisa, który przesłonił jej świat. Żona króla rock'n'rolla tak wolno budzi się z tego snu, że nie starcza seansu.

      Więcej
    • Ciężko mi jednoznacznie polecić nowe dzieło Sofii Coppoli. "Priscilla" bardzo urzeka warstwą audio-wizualną oraz aktorstwem. Jednak próba pokazania całej tej dziwnej relacji idola z fanką może wywołać znużenie swoim monotonnym rytmem. Muszę jednak przyznać, że mnie ten film frapował i ma parę mocnych scen, by dać mu szansę.

      Więcej
    • Historia Priscilli Presley, choć dziś służąca za przestrogę, jedynie w pewnym stopniu sprawdza się na wielkim ekranie.

      Więcej
    • Priscilla cierpi na fragmentaryczność i scenariuszową łopatologię. Ostatni epizod z życia małżeństwa, w tym najtrudniejszy okres lekomanii Elvisa, zostaje potraktowany przez Coppolę po macoszemu. Film w większości czasu przypomina zbitkę przypadkowo następujących po sobie scen, którym brakuje całościowej dramaturgii i zgrania. Dzięki magnetyzującej i pełnej ekranowej naturalności Cailee Spaeny herstorię Priscilli ogląda się z ogromnym emocjonalnym zaangażowaniem i zaciekawieniem.

      Więcej
  • Recenzje użytkowników

    • Subtelne, pełne kontrastów oraz niekiedy wstrząsające. Bardzo dobre ukazanie zamknięcia w pozornie pięknym, ale coraz bardziej duszącym miejscu.

    • Historia wielkiej (?), nieszczęśliwej (spoiler, młodzieńczej miłości. Film surowy, monotonny, trudny w odbiorze. Ale prawdziwy ze strony protagonistki. Perfekcyjna kreacja epoki.

      Więcej
    • Pięćdziesiąt twarzy Presleya - dobrze w końcu zobaczyć jego mroczną stronę. U Luhrmanna o jego związku z Priscillą było jak na lekarstwo, więc dobrze, że dostajemy cały film jemu poświęcony. Niestety średnio to poprowadzone - przy finale nie czułem, że to finał.

    • Lukrowane migawki z życia głównej bohaterki. W tle grooming i złota klatka, ale pokazane bez przekonania. Brakuje dramaturgii, bo film jest bardzo ładny.

    • "Priscilla", pod reżyserią Sofii Coppoli, oferuje fascynujący portret młodej Priscilli, która wkracza w świat gwiazd i rock'n'rolla, stając się żoną ikony muzyki. Choć film przyciąga ciekawą historią i solidną obsadą, brakuje mu głębszego wyeksponowania postaci oraz bardziej złożonej narracji. Pomimo tego, to solidna produkcja, warta uwagi dla fanów biograficznych dramatów. Moja recenzja: https://vodfilmy.pl/filmy-online/priscilla/

    • Każda kobieta, która przeszła przez toksyczną relację odnajdzie w tym filmie siebie. Świetnie pokazano do czego może doprowadzić ślepa miłość i na ile można się godzić...Szczerze mówiąc, nie interesowałam się wcześniej życiem Elvisa i jego żony. Mimo to ich historia bardzo mocno mnie pochłonęła i poruszyła.