Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.

Listy do M. Pożegnania i powroty

2024 Film
? 10.0 0.0 2
Oczekuje na przynajmniej 3 oceny krytyków
6.4
Pozytywnie oceniony przez użytkowników

Mel próbuje chronić swojego pracownika przed popełnianiem jego własnych błędów młodości. Karina i Szczepan walczą z wodą, która niespodziewanie zalewa ich mieszkanie. Wojciech traci nadzieję, choć los ma dla niego inne plany. Ignaś, synek Doris i Mikołaja, rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt.

  • Recenzje krytyków

    • Pojawienie się w kinach kolejnej części "Listów do M." to już tradycja, a ta najnowsza idealnie wpisuje się w świąteczny klimat. Ma wiele zabawnych i wzruszających momentów. Na pewno poczujecie w sercu ciepełko. Szkoda tylko, że coraz bardziej wyczuwalny jest też brak nowych pomysłów na to, co bohaterom powinno się przydarzyć.

      Więcej
    • Można by też pomyśleć, jak nieco lepiej połączyć poszczególne wątki. Aż się prosiło, żeby w tym celu wykorzystać wątek chłopca szukającego zaginionej paczki. Mimo wszystko jednak spędziłam w kinie miło czas, przede wszystkim dlatego, że nie miałam poczucia, że scenariusz napisano na kolanie. Jeśli powstaną kolejne części, to mam nadzieję, że twórcy utrzymają ten dobry kurs.

      Więcej
  • Recenzje użytkowników

    • Dlaczego w tak luźnej świątecznej komedii jest tyle negatywnych postaw - żeby nie powiedzieć że same negatywne. Można warto już skończyć z tą konwencją filmową, szczególnie że Wigilia ma być dniem ustawowo wolnym od pracy (szkoda że nie od kłótni i złodziejstwa).

      Więcej
    • Hmmm. No dobrze, jest to jakiś zryw w tej serii. Lepsze to od trzech poprzednich filmów, ale niestety nadal to jest po prostu słabe. Zmieniła się koncepcja, i zrobiono z tego takie polskie opowieści wigilijne. Nic nikomu nie wychodzi a jedna z postaci sprawia, że w ostatecznych rozrachunku wszystko jest takie jak powinno być w te święta. Wszystko klasycznie się spłyca, niektóre zależności społeczne są pisane na kolanie. Jednak po seansie stwierdzam, że może czas już skończyć z tą franczyzą.

    • Listy do M to ciepła i zabawna komedia, która idealnie wpisuje się w świąteczny nastrój. Przypomina, że dla wielu ludzi święta wiążą się z samotnością lub koniecznością pracy, co odbiera im radość i magię. Film ogląda się przyjemnie, niesie proste, ale ważne przesłanie, a gra aktorska jest całkiem dobra. To produkcja, która ma wszystko, czego można oczekiwać od tego typu komedii :)