-
107recenzji
-
103oceny
-
77pozytywnych
-
26negatywnych
-
6.3średnia
-
75%pozytywnych
-
0.7odrębność
Gatunki, kraje i dekady
Ostatnio zrecenzowane
-
To pozycja, na której najlepiej bawić się będą maksymalnie sześciolatki oraz fani Brygady Detektywów. Resztę, a szczególnie fanów Batmana ta animacja może doprowadzić do bólu głowy lub zgrzytania zębami z irytacji.
-
Ostatecznie, nie jest w stanie podołać pokładanej w nim nadziei, ale z pewnością spodoba się dzieciakom, do których jest w głównej mierze kierowany. I jest zdecydowanie lepszy od wszystkich aktorskich koszmarków live-action, które wyszły w ramach serii o Scoobym-Doo.
-
Ciekawa propozycja nie tylko na halloweenowy wieczór i jeden z lepszych filmów z kolekcji tych, które wyszły w ramach tego uniwersum na DVD.
-
To film będący pełnokrwistą surrealistyczną komedią, poruszający ważne problemy społeczne, o których większość z nas nie pamięta lub nie chce pamiętać. I choć nie każdemu taki gatunek filmowy przypadnie do serca, to dajcie szansę temu obrazowi. Nie zawiedzie Was.
-
Może fabularnie nie wybija się na wyżyny, jak poprzednie dzieła Pixara, to ma w sobie tyle ciepła, mądrości życiowej i uroku, że można jej to wybaczyć.
Najwyżej ocenione
-
Jedna z najpiękniejszych współczesnych baśni, które zdarzyło mi się zobaczyć, opowiedziana z pietyzmem od pierwszej do ostatniej sceny.
-
Nie ukrywam, że Damien Chazelle znów zrobił doskonały, wielowymiarowy film.
-
Zarówno animowany pierwowzór, jak i jego filmowe odzwierciedlenie łączy też ten sam przekaz, niezmienny od ponad dwudziestu lat - każdy, mimo popełnionych po drodze błędów, zawsze ma szanse zmienić się na lepsze.
-
"Coco" to mądra opowieść, by w pogoni za marzeniami nie stracić tego, co najważniejsze. Jednocześnie już teraz "Coco" można uznać za klasyk Pixara obok "Odlotu" czy "Wall-E".
-
To zdecydowanie film warty polecenia każdemu. To mądra, ciepła i pięknie sfilmowana historia.
Najniżej ocenione
-
Jeżeli chcecie zobaczyć dobry i trzymający w napięciu film o kosmosie i kosmonautach, włączcie sobie "Grawitację" lub "Marsjanina", a "2036: Nieznany obiekt" odpuście sobie definitywnie. To strata czasu.
-
Animacja, która nawet znudziłaby sześciolatka. Fabularnie dostajemy niemałą katastrofę. Zdecydowanie oglądanie tego to strata czasu.
-
Jeden z tych filmów, gdzie sam dobry pomysł nie wystarczy, aby produkcja była udana.
-
Produkcja, którą można obejrzeć sobie w grudniu, po świątecznym obiedzie, ale raczej na długo nie zapadnie w pamięć.
-
Film braci Zellner miał wiele możliwych ścieżek przed sobą: mógł być świetnym kobiecym westernem, thrillerem sensacyjnym rozgrywającym się na Dzikim Zachodzie lub komedią w kowbojskich ciuszkach. Coś jednak po drodze poszło mocno nie tak i ostatecznie Damulka okazuje się jedynie idealnym remedium na bezsenność.
Odrębnie ocenione
-
Jest dziełem przypominającym elegancką suknię, która niektórym może nie przypaść do gustu i nie każdy będzie się dobrze w niej czuł.
-
To pozycja, na której najlepiej bawić się będą maksymalnie sześciolatki oraz fani Brygady Detektywów. Resztę, a szczególnie fanów Batmana ta animacja może doprowadzić do bólu głowy lub zgrzytania zębami z irytacji.
-
Jako film dyplomowy, studencki i kończący studia reżyserskie jest ok, ale jako pełnometrażowy film dzieło Kaliny Alabrudzińskiej jest zbyt hermetyczne, zbyt mocno osadzone w konwencji etiudowej, przez co zwykły widz tylko się na nim wynudzi.
-
Zarówno animowany pierwowzór, jak i jego filmowe odzwierciedlenie łączy też ten sam przekaz, niezmienny od ponad dwudziestu lat - każdy, mimo popełnionych po drodze błędów, zawsze ma szanse zmienić się na lepsze.
-
To film pełen niewykorzystanego potencjału w nim drzemiącego. Niemniej jednak ma w sobie coś z klasycznego good movie pomimo wszystkich irytujących głupotek pojawiających się po drodze podczas seansu.