Klaudia, osaczona przez krytyczną matkę, obsesyjnie niesie pomoc innym. Przemek wielbi Polskę i nienawidzi głupich ludzi. Czyli wszystkich. Donatello kocha żółwie błotne,...
- Aktorzy: Michał Surosz, Zuzanna Puławska, Piotr Pacek, Jan Hrynkiewicz, Wiktoria Stachowicz i 15 więcej
- Reżyser: Kalina Alabrudzińska
- Scenarzysta: Kalina Alabrudzińska
- Premiera światowa: 14 czerwca 2019
- Dodany: 19 września 2019
-
Krótki film o zagubieniu. To definicja zrozumienia i wrażliwości napisana bez nuty fałszu. W pewnych kwestiach wszyscy jesteśmy debiutantami.
-
Nie dajmy mu zginąć, bo to kawał wartościowego kina.
-
Opowieść ta jest uniwersalna, bardzo dobrze skonstruowana oraz wyjątkowo wciągająca.
-
Udany debiut, w którym Alabrudzińska udowadnia, że ma dar wnikliwych obserwacji i jeśli już teraz pokazuje nam tak złożony dramat, to w przyszłości może być tylko lepiej i ciekawiej.
-
W kameralnej historii Nic nie ginie kryje się bowiem uniwersalna nauka na temat współczesnej kondycji ludzkiej psychiki, gdzie coraz częściej szukamy pomocy u terapeutów. To bardzo obiecujący debiut i po jego seansie z niecierpliwością czekam na kolejne dzieła filmowe Kaliny Alabrudzińskiej.
-
Potrzebujemy nadziei i ciepła, pomimo wszystko. A "Nic nie ginie" pozwala tę nadzieję odnaleźć.
-
Film reklamowany jako "najsmutniejsza komedia roku", to prawdopodobnie największe filmowe odkrycie roku.
-
W kameralnym "Nic nie ginie" odbijają się pragnienia i lęki, fantazje i fiksacje, smutki małe i mniejsze. Choć film nie został pomyślany jako zbiorowy portret dzisiejszych młodych ludzi, to część widowni z pewnością może przejrzeć się w nim jak w lustrze. Krótko mówiąc: dyplom na piątkę.
-
Pozornie-niepozorny debiut pokazuje, że Alabrudzińska potrafi wycisnąć wiele z aktorów i to daje nadzieję na wiele ciekawych filmów. "Nic nie ginie" to przykład solidnego kina, mogące trafić do ludzi w wieku 20-30 lat. Mam pewne poczucie niedosytu, jednak warto obserwować twórczynię tego filmu.
-
Filmowy dyplom aktorski ze Szkoły Filmowej w Łodzi unika dramatycznych tonów. Fabuła naprzemiennie orbituje wokół różnych postaw względem wewnętrznej pustki. Obraz rozszerza temat samotności o kwestie podziałów, poszukiwania tożsamości dostarczając sztampowy epizod sceptycznego buntownika przyłączającego się do ruchu rasistowskiego. Miejscami gości absurdalny humor, chociażby kiedy pełnej integracji sprzyja wspólne zwalczanie wszawicy, która rozpanoszyła się wśród członków grupy.
-
Piękna i zabawna opowieść o poszukiwaniu szczęścia i drugiego człowieka. Swoisty współczesnych ludzi portret własny. Film będący niejako lustrem, w którym można się przejrzeć. Każdy tutaj odnajdzie kawałek siebie, a przy okazji dostanie dobrą rozrywkę. Jest miejsce zarówno na śmiech, jak i na refleksję.
-
Pełen ciepła, czułości i rozbrajającego humoru komediodramat o grupie młodych ludzi, którym doskwiera smutek i samotność.
-
Jako film dyplomowy, studencki i kończący studia reżyserskie jest ok, ale jako pełnometrażowy film dzieło Kaliny Alabrudzińskiej jest zbyt hermetyczne, zbyt mocno osadzone w konwencji etiudowej, przez co zwykły widz tylko się na nim wynudzi.