Biały Kieł - mieszanka psa i wilka- odłącza się od rodziny i przeżywa mnóstwo przygód.
- Aktorzy: Virginie Efira, Raphaël Personnaz, Dominique Pinon, Rashida Jones, Nick Offerman i 10 więcej
- Reżyser: Alexandre Espigares
- Scenarzyści: Dominique Monfery, Philippe Lioret, Serge Frydman
- Premiera kinowa: 7 września 2018
- Premiera światowa: 21 stycznia 2018
- Ostatnia aktywność: 30 października 2023
- Dodany: 11 sierpnia 2018
-
Całkiem przyswoicie nakręcony i zaplanowany film. Oczywiście najprędzej przypadnie do gustu najmłodszym, choć zaznaczyć trzeba, że momentami jest brutalny, szczególnie jak na bajkę, trochę gorzej natomiast ze starszymi odbiorcami.
-
Ta europejska wersja amerykańskiego klasyka broni się całkiem dobrze. Jest ciekawa wizualnie, dobrze skomponowana, ma też celną i zgodną z duchem współczesności, pointę.
-
Sama animacja wyróżnia się na tle tego, co zazwyczaj można obejrzeć na dużym ekranie, choć do jej "warstwowości" trzeba się przyzwyczaić. "Biały Kieł" to po prostu dzieło bezpieczne - do skonsumowania bez wyrzutów sumienia i szybkiego zapomnienia.
-
Propozycja zachowawcza w swoim pięknie - wspaniała technicznie i zbyt błaha, w odniesieniu do ciężaru całej opowieści. Szkoda, że twórcy zdecydowali się na tak neutralną i złagodzoną wersję, bez próby wykreowania morału.
-
Więc czy warto polecić francuskiego "Białego Kła"? Oto jest zagwozdka, bo sam jestem bardzo zmieszany. Skierowanie i zaadaptowanie tak trudnego materiału dla dzieci było zadaniem karkołomnym, a jednak tego się podjęto. Wygląda to nieźle, choć czuć podjęte kompromisy i uproszczenia, które dzieciom raczej nie powinny przeszkadzać. Fani książki mogą jednak czuć się rozczarowani, więc tutaj decyzję każdy podejmuje sam.
-
Znakomity pomysł na wartościowe spędzenie z dziećmi czasu i prezent z okazji powrotu do szkoły. Ze względu na fabułę wierną literackiemu pierwowzorowi, a zatem duże emocje towarzyszące niebezpiecznym przygodom Białego Kła, bajkę polecam dzieciom w wieku szkolnym, te młodsze mogą się momentami bać lub po prostu nudzić.
-
Zdecydowanie "Białego Kła" polecam każdemu: i młodemu, jaki i starszemu widzowi.
-
Twórcy uciekli od pstrokacizny i karykatury, stworzyli postacie realistyczne i ozdobili je cell-shadingiem, charakterystyczną grą świateł i cieniami w charakterystyczny sposób załamującymi się na twarzach bohaterów. Nie mieli tak wielkiego budżetu jak chociażby twórcy Iniemamocnych, a jednak zdołali oddać piękno przyrody. Przede wszystkim jednak opowiedzieli mroczną i wiarygodną historię rodem z Alaski.
-
Ma na tyle atrakcji i interesujących rozwiązań, by rozkochać w sobie niejednego widza.