
Niema Elisa Esposito pracuje jako woźna w tajnym rządowym laboratorium. Jej życie ulega nagłej zmianie, gdy odkrywa pilnie strzeżony sekret.
- Aktorzy: Sally Hawkins, Michael Shannon, Richard Jenkins, Octavia Spencer, Michael Stuhlbarg i 15 więcej
- Reżyser: Guillermo del Toro
- Scenarzyści: Guillermo del Toro, Vanessa Taylor
- Premiera kinowa: 16 lutego 2018
- Premiera DVD: 20 czerwca 2018
- Premiera światowa: 31 sierpnia 2017
- Ostatnia aktywność: 4 maja
- Dodany: 2 września 2017
-
Klimat tworzy niezwykła plastyczność filmu. Jeszcze zanim pojawia się morski potwór rzeczywistość ukazana jest w zielonkawej poświacie, odpowiadającej środowisku w którym musi przebywać stwór żeby przeżyć. Subtelnie zarysowane są elementy muzyczne, znakomicie tutaj zagrało udźwiękowienie filmu, nawet przechadzka korytarzem nasuwa marzenia głównej bohaterki. Świetna scenografia stylizowana na lata miniowe i nastrojowa muzyka.
Do tego stonowane aktorstwo podkreślające fabułę. -
Technicznie bajka (w sensie, że super), ale fabularnie niestety też. Relacja głównych bohaterów jest dla mnie kompletnie niezrozumiała, dziecinna, niewytłumaczona i przyspieszona. Po prostu w pewnej chwili ktoś każe mi uwierzyć w tak bajkową właśnie historię. Postacie idealne, bez wad, przewidywalne zachowania "dobrych" i "złych".
-
Magiczna opowieść o samotności. Pod wieloma względami przypomina zeszłoroczny "La La Land". Sally Hawkins jest niesamowita w roli głuchoniemej Elisy. W każdym z nas kryje się jakaś baśniowa postać - i to właśnie Guillermo del Toro chciał udowodnić "Kształtem wody". Alexandre Desplat po raz kolejny pokazuje, że jest jednym z najwybitniejszych kompozytorów muzyki filmowej. Poza tym, wizualnie ten film to czysta poezja.
-
Sporo tutaj zależy od tego, czy widz jest w stanie "kupić" historię w stylu "Pięknej i Bestii" z całą jej baśniowością - jeśli tak, to takowy znajdzie tutaj mnóstwo dla siebie. Śliczne kadry, scenografia, klimatyczna ścieżka dźwiękowa czy znakomite aktorstwo - to największe atuty filmu Del Toro - choć osobiście, po całym tegorocznym oscarowym szumie, liczyłem na trochę więcej.