
- 89% pozytywnych
- 84 krytyków
- 78% pozytywnych
- 172 użytkowników
Niema Elisa Esposito pracuje jako woźna w tajnym rządowym laboratorium. Jej życie ulega nagłej zmianie, gdy odkrywa pilnie strzeżony sekret.
- Aktorzy: Sally Hawkins, Michael Shannon, Richard Jenkins, Octavia Spencer, Michael Stuhlbarg i 15 więcej
- Reżyser: Guillermo del Toro
- Scenariusz: Guillermo del Toro, Vanessa Taylor
- Premiera kinowa: 16 lutego 2018
- Premiera światowa: 31 sierpnia 2017
- Ostatnia aktywność: 15 lutego
- Dodany: 2 września 2017
-
Intrygujące, uwielbiam potwora z Czarnej Laguny, ale estetyka del Toro mi zupełnie nie leży. W drugiej połowie filmu niektóre sceny były aż odrzucające.
-
Baśń, która nie musi zachwycać historią, bo stoi innymi aspektami. To prosty film z trochę oczywistym przekazem, ale porusza i jest świetnie zrobiony.
-
Wszystko co kino ma najlepsze, aby dać nam magiczny/piękny/straszny świat. Technicznie i reżysersko klasa, ale brakuje mocno czegoś wybitnego w scenariuszu.
-
Subtelna baśń, zapieczętowana ciszą i brutalnością. Genialnie wygląda, a swe wewnętrzne piękno pokazuje powoli i z smakiem. Zasłużone Oscary.
-
Klimat tworzy niezwykła plastyczność filmu. Jeszcze zanim pojawia się morski potwór rzeczywistość ukazana jest w zielonkawej poświacie, odpowiadającej środowisku w którym musi przebywać stwór żeby przeżyć. Subtelnie zarysowane są elementy muzyczne, znakomicie tutaj zagrało udźwiękowienie filmu, nawet przechadzka korytarzem nasuwa marzenia głównej bohaterki. Świetna scenografia stylizowana na lata miniowe i nastrojowa muzyka.
Do tego stonowane aktorstwo podkreślające fabułę. -
Jestem w stanie bardziej uwierzyć w ten romans między niemą kobietą a rybopoodobnym stworem niż we większość innych miłosnych relacji między głównymi bohaterami.
-
Poza faktycznie dopracowaną stroną wizualną film jest wyjątkowo przeciętny. Fabularnie ma nie wiele do zaoferowania posiadając historię tak samo naiwną jak i odtwórczą, co skutecznie uniemożliwiło mi nawiązanie jakiejkolwiek sympatii.
-
Może nie Najlepszy film, tu i ówdzie logika jest mocno naciągana, ale co z tego? Stylistyka, muzyka, atmosfera, piękny finał, gra i użycie migowego kupiły mnie.
-
To piękny film i widać, że del Toro (którego uwielbiam) daje radę i ma jeszcze jakieś pomysł. Sally Hawkins poradziła sobie niesamowicie.
-
Ogląda się przyjemnie, lecz do efektu "wow" wiele brakuje. Wątek miłosny też bez większych rewelacji.
-
Może i ładnie zrealizowany ale wg mnie sama historia nie trzyma się "kupy". Totalnie nie uwierzyłem w tą ich miłość, scenariusz naciągany i mimo wszystko nieangażujący. Gra aktorska na dobrym poziomi jednak mi to nie wystarczyło...
-
-
-
-
7,5 Nie jest perfekcyjny, ale widać serce i widać pomysł. Cudnie zrealizowany, ale ciężko byłoby uwierzyć w relację, nawet gdyby monstrum było człowiekiem.
-
Pełna specyficznego uroku , perwersyjna baśń i jednocześnie ukłon w stronę złotej epoki kina , wizualnie niezaprzeczalnie zachwycająca (zdjęcia , kostiumy , scenografia) i naprawdę dobrze zagrana (moim ulubieńcem jest tu zwłaszcza Michael Shannon). Mimo wszystko wolę jednak Del Tora w mniej ambitnych , bardziej rozrywkowych i horrorowych klimatach typu 'Hellboy' czy 'Blade 2'.
-
Magiczna opowieść o samotności. Pod wieloma względami przypomina zeszłoroczny "La La Land". Sally Hawkins jest niesamowita w roli głuchoniemej Elisy. W każdym z nas kryje się jakaś baśniowa postać - i to właśnie Guillermo del Toro chciał udowodnić "Kształtem wody". Alexandre Desplat po raz kolejny pokazuje, że jest jednym z najwybitniejszych kompozytorów muzyki filmowej. Poza tym, wizualnie ten film to czysta poezja.
-
Wizualna, nieco mroczna strona filmu i towarzysząca jej ścieżka dźwiękowa to najmocniejsze atuty tej świetnie zrealizowanej, stylowej baśni, którą warto obejrzeć na dużym ekranie.
-
Niegrzeczna baśń, gdzie pięknie przedstawiony morski kolor staje się idealnym uzupełnieniem odważnego zabiegu del Toro, jakim jest ożywienie wody.
-
O samotności, marzeniach i miłości w wersji baśni braci Grimm. Kolor zielony z dodatkiem czerwieni i pomarańczy.
-
Bardzo ładna baśń, dużo humoru, natomiast BARDZO brakuje jakiegoś głębszego przesłania.
-
-
-
-
Jeśli ktoś zapyta mnie czy się podobał, odpowiem tak. Jeśli ktoś natomiast zapyta czy zasługuje aż na 13 nominacji do Oscara? Nie.
-
Pretensjonalny bezsens s-f (?). Baja kolorowa dla nikogo. Przez pierwsze pół godziny idzie wytrzymać jeżeli traktujesz film jako farsę... Potem nic nie zaskakuje. Szkoda czasu, chyba że nie ma pomysłu / wyboru. (Wyjątek stanowią loże szyderców)
-
Mimo wielu krytycznych opinii, uważam, że ten film ma po prostu swoją magię. Przyjemnie się go ogląda, a scenariusz, aktorstwo i przede wszystkim muzyka jest na naprawdę dobrym poziomie.
-
Stylowo poprowadzony romans. Muzyka, obraz, aktorzy i historia - wszystko kapitalnie współgra. Lepszy musical niż LLL. Na serio
-
-
Przepiękny wizualnie, ale scenariusz miejscami naciągany i dziurawy. Ale wybaczam bo oczy można nacieszyć tą baśniową historią.
-
Zabawa gatunkami udana i niezwykle precyzyjnie utkana, technicznie błyszczy i do tego ten baśniowy klimat. Z drugiej strony zaś są takie sceny, o których wolałbym zapomnieć i koniec końców film pozostawił mnie z mieszanymi uczuciami.
-
Na 13 nominacji nie zasługuje, ale na pewno na kilka z nich. Nadrabia wykreowanymi postaciami, które są sercem produkcji. 7,5
-
-
If I spoke about it - if I did - what would I tell you? I wonder. Bo nie wiem co napisać o tym filmie. To Jest po prostu piękna baśń
-
Bardzo sympatyczna i ładna baśń. W dodatku końcówka ma dynamiczny charakter. Scenariusz dopracowany, film pięknie wygląda.
-
Baśniowy, hołd dla Potwora z Czarnej Laguny i kompilacja gatunków złożonych bardzo zręcznie. Dobrze napisani bohaterowie, wątki poboczne, motywacje. Hawkins :)
-
Wszystko zostało już chyba o tym filmie powiedziane. Kto ma obejrzeć, obejrzy i się zachwyci. Kogo odrzuca lewactwo (sic!), zdania i tak nie zmieni.
-
Sporo tutaj zależy od tego, czy widz jest w stanie "kupić" historię w stylu "Pięknej i Bestii" z całą jej baśniowością - jeśli tak, to takowy znajdzie tutaj mnóstwo dla siebie. Śliczne kadry, scenografia, klimatyczna ścieżka dźwiękowa czy znakomite aktorstwo - to największe atuty filmu Del Toro - choć osobiście, po całym tegorocznym oscarowym szumie, liczyłem na trochę więcej.
-
Baśń z elementami kina noir, mieszanka wybuchowa, a jednak wyszło nad wyraz zgrabnie.
-
-
-
Wizualny majstersztyk ze świetną, dodającą klimatu ścieżką dźwiękową i doskonałym aktorstwem. Naiwna bajeczka, ale kupuję ją w całości. Rec: tiny.cc/fkv6qy
-
Del Toro czuje się tu jak ryba w wodzie, idealnie łącząc klasyczną, piękną umowną baśń, dramat i głębszą opowieść o miłości. Kocham.
-
Technicznie bajka (w sensie, że super), ale fabularnie niestety też. Relacja głównych bohaterów jest dla mnie kompletnie niezrozumiała, dziecinna, niewytłumaczona i przyspieszona. Po prostu w pewnej chwili ktoś każe mi uwierzyć w tak bajkową właśnie historię. Postacie idealne, bez wad, przewidywalne zachowania "dobrych" i "złych".
-
-
6,5. Pięknie nakręcony, piękna muzyka, dobrzy aktorzy. Tylko ten romans zupełnie niepotrzebny...
-
Strona wizualno-muzyczna przepiękna. Fabuła też ciekawa, ale czegoś mi w tym filmie zabrakło. Na pewno jestem daleka od nazwania tego filmu zbyt dziwnym :D
-
-
Kino. Wizualnie absolutnie zachwyca, ale samą historię raczej ciężko kupić. Niektórych pewnie oczaruje, nie mnie.
-
(3.4) Jeśli to miała być komedia, jestem w stanie pojąć o co chodzi. Obawiam się, że del Toro nakręcił to całkiem na poważnie... 3 pkt. za morską zieleń, fajne