binkowskij
Użytkownik-
Wizualna uczta, niepokojąca muzyka, znakomity dźwięk i dobra gra aktorów. Jak dla mnie zbyt prosta fabuła.
-
W chwili w której mieszkańcy lasu wkraczają do świata realnego film traci urok. Ale nie na tyle żeby nie docenić jego wartości i przesłania. Warto zobaczyć.
-
Majstarsztyk. Czułem upał i duchotę, smak zimnego makaronu, niewygodę ciasnego, zagraconego domku pełnego ludzi. Genialna Sakura Ando.
-
Piękny pod względem wizualnym. Scenografia, charakteryzacja, kostiumy to kawał dobrej roboty. Niemniej historia mnie nie porwała.
-
Mam wiersz. Od kilku dni słyszę głos Jimmiego w swojej głowie. Ten film stawia wiele pytań i jest to jego ogromna wartość.
-
-
-
Wspaniały film, pełen miłości, radości, ciepła.
-
Gatunek : akcja, sci-fi. Ja bym dopisał : komedia.
-
statyczna kamera, brak muzyki, długie ujęcia - potęgują niepokój. kawał dobrej roboty. jednak to nie moje kino - za mocne.
-
Czy film jest zgodny z faktami? Nie mi to oceniać. Dzieło, które właściwie nie ma słabych stron - może z wyjątkiem przerysowanej postaci Tomasza Beksińskiego.
-
-
Po kilku latach zrobiłem drugie podejście. Kusturica świetnie opowiada swoje historie, tylko że one mnie nie ciekawią.
-
Horror w którym Ashley wdeptując w każdą dziurę, potykając się o niemal każdy kamień, korzeń doprowadzi cię do łez :) Brzuch mnie bolał ze śmiechu.
-
Świetna Michalina Olszańska. Super zdjęcia. Resztą jestem rozczarowany.
-
Cudowne kino sf. Film bez wypełniaczy. Mnóstwo scen zapierających dech w piersiach. Ana de Armas sprawdziła się jako Joi idealnie.
-
Najpierw myślałem, że nic nowego nie wnosi do tematu. Jednak tym razem uderzyła mnie smutna historia Zofii Beksińskiej.
-
Kilka scen z tego filmu mną wstrząsnęło. Brawa dla Caseya Affleca.
-
Sępy nie widzą różnicy między padliną a ciałami ludzi. To straszne. Chociaż film w mojej opinii nie należy do udanych, na długo zostanie w głowie.
-
Mam słabość do filmów Allena. Po prostu lubię jego styl opowiadania historii. Szkoda, że tym razem chciał ją opowiedzieć z Justinem i Juno. Zero emocji.
-
Zaskakująca struktura filmu, mądry przekaz, wspaniała gra aktorska. Trochę przesłodzone relacje w rodzinie i zakończenie filmu. Generalnie świetne kino.
-
Thriller, który trzymał mnie w napięciu przez chwilę. Potem było tylko oczekiwanie na zakończenie.
-
Damięcki i Domańska to świetny duet. Pozostałych aktorów też trzeba pochwalić (przezabawna Popławska). Bez golizny, wulgarów i chamskiego dowcipu. Brawo.
-
Dialogi, zwroty akcji, przemiany bohaterów - wszystko wspaniałe. McDorman stworzona do tej roli. Zaniżona ocena za scenę z sarną.
-
Bohatera, jego żonę, przyjaciół, ich problemy, wyzwania - wszystko to poznajemy powierzchownie. Nie byłem w stanie się zaangażować, zero emocji.
-
Brawa dla Oldman`a - wykonał kawał wspaniałej pracy. Charakteryzatorzy - zasłużona nagroda BAFTA. Tylko po co ta scena w metrze?
-
Spielberg zrobił po prostu niezły film. I tyle. Wyjątkowo męcząca Meryl Streep.
-
Słabe efekty specjalne. Nie przekonała mnie postać grana przez Rodriguez. Ale pomysł na film wspaniały, świetna finałowa scena. Muzyka rewelacyjna.
-
Genialny. Siedzi w głowie od tygodnia. Wspaniała muzyka.