Nie żebym jeszcze za bardzo pamiętał ten film, ale co gorsze, to może być jeden z najlepszych filmów Spielberga od lat. Streep i Hanks OK, ale nic specjalnego.

Ten film jest idealnym przykładem tego typu produkcji, które są dokładnie przekalkulowane, a następnie robione tak, by móc otrzymać potem nominację do Oscara w ważniejszych kategoriach.

Nie razi, nie szczypie, a coś jest z nim nie tak. Generalnie wstydu nie ma, choć niestety nie jest to film pozbawiony wad. Dobre relacje między bohaterami.

Pierwsza część filmu mocno mnie zniechęciła i liczyłem na cud, dzięki któremu The Post będzie w stanie mnie zaciekawić. I co? Rozpędził się nie do zatrzymania.

Niech ktos podrzuci Spielbergowi jakies ciekawsze tematy ...

Powoli się rozkręca, ale jak nabierze prędkości to się nie zatrzymuje. Zasłużona nominacja dla Streep, bo diabeł tkwi w szczegółach i ubiera się u Prady.

Kolejne poprawne i niezbyt porywające dzieło Spielberga. Redakcja Filmwebu dała Znak Jakości. Ja dam tylko Piątkę (nie mylić z oceną szkolną). Meryl!

zzzzzzzzzzZZZZZZzzzzzzzzzZZZZZ

Trochę się ciągnie, nie wnosi nic odkrywczego, ale obejrzeć można.

Mocno od linijki, ale zaskakująco dobrze się ogląda, chociaż to tylko karty historii (o których raczej nie pamięta się długo) ze spielbergowskim sznytem.

Okropnie nudny ten film, rozumiem tematykę i ten konflikt świetnie rozpisali ale można było zasnąć.

Końcówka mocno idealizuje, no i czuć linijkę w tym scenariuszu.

Można narzekać,że amerykański za bardzo,że Oscarbait,ale tak naprawdę to świetna angażująca super opowiedziana i zagrana historia.Daje kopa