-
Ten film porusza, nie można obok niego przejść obojętnie.
-
Nieprzypadkowo na festiwalu w Wenecji odbyła się światowa premiera "Zielonej granicy" Agnieszki Holland, bo ten film więcej mówi o świecie niż o Polsce.
-
Bolesna, superinteligentna wiwisekcja współczesnej rodziny zelektryzowała Cannes.
-
Wydarzeniem na festiwalu stała się "Strefa interesów" o rodzinie komendanta Auschwitz żyjącej po drugiej stronie obozowego muru.
-
Półgodzinny miniwestern "Dziwna forma życia" przyciągnął tłumy. Bo zrobił go Pedro Almodóvar.
-
Harrison Ford powiedział w Cannes, że żegna się na zawsze z Indianą Jonesem. Słusznie. Bo twórcy tej serii nie odrobili lekcji tak, jak zrobili to choćby autorzy Bonda czy "Top Gun".
-
"Kochanica króla" z udziałem Maiwenn otworzyła canneński festiwal. Johnny Depp pokazał pierwszą rolę od trzech lat. W ostatnim czasie gwiazdor "Piratów z Karaibów" był uwikłany w długi i trudny proces z byłą żoną Amber Heard.
-
Pełen magii, oryginalny film "Tonia" Marcina Bortkiewicza jest świetnie zagraną opowieścią o dojrzewaniu do samodzielności.
-
Z pewnością znajdzie się wśród najgorszych filmów świata. A jednocześnie może trafić na listę sukcesów kasowych.
-
Nie trzeba sobie po "I Love My Dad" zbyt wiele obiecywać, ale film jest zabawny i ciepły, a dwie sympatycznie spędzone godziny to też coś.
-
-
Reżyser i aktor Guillaume Canet wierzy w sukces nowych przygód Asteriksa i Obeliksa w Chinach.
-
Sprawia wrażenie dokumentu z surowymi, czarno-białymi, niemal amatorskimi zdjęciami, z celowo brudnym dźwiękiem.
-
-
W tym filmie każdy znajdzie coś dla siebie. Opowieść o świecie, o uczuciach, o maskach, za jakimi się skrywamy, o prawdziwych wartościach. Humor łączy się tu z powagą, nostalgia z inteligentną obserwacją. A prawdy całej tej historii dodają aktorzy.
-
Wywołuje niepokój. I choć chwilami wydaje się chaotyczny i efekciarski, jest ciekawym komentarzem na temat dzisiejszego świata.
-
Wojciech Smarzowski zrobił film mocny, ale nie jednoznaczny.
-
Warto przetrwać początkowe zniecierpliwienie i rozsmakować się w tej opowieści o życiu, znacznie bardziej współczesnej, niż na początku się to wydaje.
-
Znakomite kino: mocne i wzruszające.
-
Czarno-biały, surowy "Frantz" François Ozona to skromny film, z którego trudno się otrząsnąć.
-
-
Niestety, mimo ciekawych intencji - ten film nie wyszedł. Rażą w nim pewne rozwiązania scenariuszowe, nadmierny realizm w pokazywaniu stanów psychicznych, nużący rytm. Ale nie można debiutantowi odebrać odwagi i oryginalności, a to już jest obietnica na przyszłość.
-
Przede wszystkim jednak Christopher Nolan pokazał strach, rozpacz, mrok. I odarcie z jakiejkolwiek ideologii - bezsens umierania. Takie mocne, mroczne kino to jego domena.
-
Filmowa adaptacja dokonana przez Ewana McGregora odbiega klasą od literackiego pierwowzoru, wytracając to co w powieści najciekawsze: tło społeczno-polityczne i osuwając się w gatunek melodramatu. Jest to jednak to interesujący film, na dodatek okraszony gwiazdami.
-
Kuosmanena najmniej interesuje sama walka. Woli obserwować to, co dzieje się wokół. Sceny ważenia zawodników, konferencji prasowych, przyjęć. Pokazuje człowieka, który nie pasuje do kłębiących się wokół niego ambicji. I jest wystarczająco silny, by nie załamać się po porażce.
-
Ciekawy kryminał ze społecznym tłem.
-
Jest mocnym dokumentem o człowieku przyłączającym się do ruchu, o którym niewiele wie.
-
Film o ogromnej dyscyplinie. Dzięki Budnik i Umuhire naładowany jest emocjami. A jednocześnie Joanna Kos-Krauze opowiada tę historię bez patosu i sentymentalizmu. Chłodno, z dystansu, pozwalając widzowi samodzielnie myśleć.
-
Świetną kreację tworzy w "Aquariusie" Sonia Braga. To jest jej wielki powrót na duży ekran.
-
Niejednoznaczny, zostawiający widza z niejednym trudnym pytaniem o moralność, prawdę, społeczne układy. Niekoniecznie w XIX-wiecznej Anglii.
-
Sporo w tym filmie uproszczeń i sentymentalizmu, nie mówiąc już drętwych, sztucznych dialogach. Ale te mankamenty w dużej mierze wynagradza widzowi obsada. Taką plejadę gwiazd rzadko spotyka się razem na ekranie.
-
Affleck portretuje świat pełen korupcji, nielojalności, rasizmu. A poza wartką akcją i przekonującym odtworzeniem realiów lat dwudziestych XX weku, głównym atutem filmu jest obsada.
-
Skromna, ale poruszająca opowieść młodego reżysera.