
- 95% pozytywnych
- 35 krytyków
- 94% pozytywnych
- 72 użytkowników
Montfermeil, które pulsuje od napięć, gniewu i niepewności to miejsce, w którym nawet niewinny psikus może okazać początkiem rewolucji.
- Aktorzy: Damien Bonnard, Alexis Manenti, Djibril Zonga, Issa Perica, Al-Hassan Ly i 15 więcej
- Reżyser: Ladj Ly
- Scenariusz: Ladj Ly, Giordano Gederlini, Alexis Manenti
- Premiera kinowa: 28 lutego 2020
- Premiera światowa: 15 maja 2019
- Ostatnia aktywność: 15 marca
- Dodany: 16 maja 2019
-
7.7Bardzo pozytywnie oceniony i uznany przez krytyków
-
95%pozytywnych
-
35krytyków
-
35recenzji
-
22oceny
-
21pozytywnych
-
1negatywna
-
-
7.5Bardzo pozytywnie oceniony przez użytkowników
-
94%pozytywnych
-
72użytkowników
-
18recenzji
-
70ocen
-
66pozytywnych
-
4negatywne
-
-
Recenzje krytyków
-
Reżyser pozostaje w rzeczonym rozkroku na tyle długo, by zostawić nas z rozczarowującym banałem: wszyscy jesteśmy winni, Victor Hugo, "nędza zła macocha", sytym Europejczykom łatwo oceniać. To już serio lepiej, żeby się przez dwie godziny strzelali.
-
Sukces tego filmu wynika z bardzo podobnych przesłanek co sukces "Bożego ciała" Jana Komasy, konkurującego w tym roku z "Nędznikami" o Oscara w kategorii najlepszy film zagraniczny. Chodzi o talent obserwatora. Ly zauważa więcej, dostrzega szerszą perspektywę. "Nędznicy" w świetnym, pełnym suspensu, hitchcockowskim stylu, pokazując konkretną sytuację, równolegle diagnozują całą chorą rzeczywistość, w której funkcjonujemy.
-
Ladj Ly nie szuka przyczyn nadchodzącej rewolucji przedmieść, raczej wskazuje na wieczną aktualność problemu niekontrolowanego gniewu. Jakie ma bowiem znaczenie, kto zaprószył ogień, gdy pali się świat? Nie iskra jest ważna, lecz łatwopalność rzeczywistości, drenowanej przez cały kompleks problemów, które są coraz trudniejsze do rozwiązania.
-
W finale produkcja traci na subtelności, ale w dalszym ciągu pozostaje jednym z najważniejszych obrazów współczesnego społeczeństwa i godnym reprezentantem Francji w wyścigu oscarowym.
-
To zaledwie urywek z rzeczywistości i powtórne zwrócenie uwagi na problem, który jest przecież znany od lat, ale nic nie zapowiada, aby cokolwiek miało się w tej kwestii zmienić. Czy Ladj Ly i jego film doprowadzą do rewolucji? Nie sądzę, ale próbować warto. A jeszcze bardziej warto oglądać tak dobre filmy jak "Nędznicy".
-
Ogląda się nieźle, ale na dłużej w pamięci nie pozostaje.
-
Recenzje użytkowników
-
Film trzyma mocno w napięciu i wydaje się to wszystko być po prostu prawdziwe. Całość potrafi wywołać emocje.
-
-
Jasne, mogę się nie znać na aktualnej sytuacji Francji, ale te wszystkie emocje podczas seansu były absolutnie prawdziwe. Trzyma w napięciu i zmusza do refleksji.
-
Nie umiem określić gatunku tego filmu aczkolwiek sprawia to że seans jest niesamowicie emocjonalny
-
Nie siła argumentu, a argument siły, decyduje, kto chwilowo przejmuje władzę. Iluzoryczną, ale jednak. Ostatnio były lepsze filmy o społecznych problemach.
-
-
Pomiędzy "Nienawiścią", a "Dniem próby". Niby nieświeży tematycznie, ale jakież ma tempo i ile dylematów stawia widzowi.
-
Społeczeństwo, w którym chwilowo zawieszony gniew może wybuchnąć już nawet po małym incydencie. Spięcia kipią niepohamowanymi nerwami, mimo trochę rozlazłej narracji. Zaskakująco dobrze radzi sobie z wywoływaniem emocji, bez oceniania i szantażu.
-
(7,5) "Tylko wyrażając dziś głośno gniew możemy być usłyszani" Przemoc rodzi przemoc a wśród sfrustrowanych ludzi łatwo o wybuch agresji ("Imigranci" mocniejsi)
-
-
Najlepsze recenzje użytkowników
-
Nie umiem określić gatunku tego filmu aczkolwiek sprawia to że seans jest niesamowicie emocjonalny
-
Jasne, mogę się nie znać na aktualnej sytuacji Francji, ale te wszystkie emocje podczas seansu były absolutnie prawdziwe. Trzyma w napięciu i zmusza do refleksji.
-
Film trzyma mocno w napięciu i wydaje się to wszystko być po prostu prawdziwe. Całość potrafi wywołać emocje.
-
Społeczeństwo, w którym chwilowo zawieszony gniew może wybuchnąć już nawet po małym incydencie. Spięcia kipią niepohamowanymi nerwami, mimo trochę rozlazłej narracji. Zaskakująco dobrze radzi sobie z wywoływaniem emocji, bez oceniania i szantażu.
-
Pomiędzy "Nienawiścią", a "Dniem próby". Niby nieświeży tematycznie, ale jakież ma tempo i ile dylematów stawia widzowi.