Asteriks i Obeliks wyruszają do Chin, by uratować uwięzioną Cesarzową. W tym samym czasie Juliusz Cezar planuje podbić dalekowschodnie cesarstwo.
- Aktorzy: Guillaume Canet, Gilles Lellouche, Marion Cotillard, Pierre Richard, Vincent Cassel i 15 więcej
- Reżyser: Guillaume Canet
- Scenarzyści: Guillaume Canet, Julien Hervé
- Premiera kinowa: 10 lutego 2023
- Premiera DVD: 14 czerwca 2023
- Premiera światowa: 17 stycznia 2023
- Ostatnia aktywność: 11 kwietnia
- Dodany: 18 października 2020
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Można już odetchnąć z ulgą. Zapewniam, że na seansie ubawi się do łez nawet największy ponurak.
-
631 stycznia 2023
- 15
- #97
- Skomentuj
-
-
Pod względem wizualnym "Asteriks i Obeliks: Imperium smoka" nie różni się zbytnio od czterech poprzednich części. Efekty specjalne są nie najgorsze, choć sporo odbiegają od tego, do czego przyzwyczaiły nas hollywoodzkie superprodukcje. Również lokacje, w których kręcony był film, nie są zrealizowane z jakimś ogromnym rozmachem, ale nie zalatują taniością. Jest przyzwoicie, po prostu dobrze.
-
Reżyser i aktor Guillaume Canet wierzy w sukces nowych przygód Asteriksa i Obeliksa w Chinach.
-
Nie jest udanym powrotem dwójki Galów do aktorskiej wersji. Nadzieja wciąż w animowanych produkcjach.
-
Bezpieczna produkcja z oczywistymi dowcipami, prostą fabułą i wkurzającymi bohaterami. Mdłe kino, które chcąc spodobać się wszystkim, podbija w ten sposób swoją przeciętność i nijakość.
-
Nieliczne zalety nie mogą jednak zrekompensować kompozycyjnego bałaganu i niezrozumienia fenomenu przygód Asteriksa i Obeliksa. Imperium Smoka to katastrofa, na jaką dzielni Galowie nie zasługiwali.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Film, podobnie jak część 2, skrzy się od gagów, żartów sytuacyjnych oraz różnych aluzji do historii i współczesności. Autentycznie śmieszy (także dzięki świetnemu dubbingowi), przykrywając tym pretekstową fabułę. Cezar i Kleopatra zasłużyli na oddzielny film. Szkoda, że jedynym całkowicie skopanym elementem jest postać samego Asteriksa, który w tym filmie jest kretynem, niemającym nic wspólnego z komiksowym pierwowzorem.
-
tak głupie, że momentami śmieszne
nie dla młodego widza, a dla zaznajomionego z popkulturą
na plus Ibrahimović
recenzja: