Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.

Wszystko wszędzie naraz

2022 Film
Bardzo pozytywnie oceniony i uznany przez krytyków
Bardzo pozytywnie oceniony i uznany przez użytkowników

Borykająca się z trudami codzienności kobieta w średnim wieku zostaje wciągnięta w szaloną przygodę, w której sama może uratować świat, eksplorując inne wszechświaty.

  • Recenzje krytyków

  • Recenzje użytkowników

    • Zapewne początkowo może się wydawać, że film nie posiada w sobie żadnej kontroli fabularnej.Jednakże tak inteligentnie,pieczołowicie dopieszczonej i szalenie ciekawie zrealizowanej fabuły nie widziałem dawno.Gatunkowo trudno tu o ulokowanie bo twórcy czerpią od kina bohaterskiego po dramat społeczny czy też thriller psychologiczny.A wszelkie mindfucki podczas seansu pokazują jak widz oklepanie myśli, że wie co dostanie od twórców minuta po minucie.To zabawa formą,stylem.Jestem oczarowany.

    • Danielowie po prostu jak nikt inny umieją wykorzystać temat multiwersum. Lepszej produkcji o tej tematyce nigdy nie znajdę. O kinie w kinie w ramach kina.

    • Jest wszystkimi filmami świata jednocześnie, w największej ich jaskrawości. Do ideału brakuje mi tylko większej kompresji materiału, bo są momenty, gdzie można byłoby się co jakiś czas na kilka minut wyłączyć (choć to przy ilości bodźców praktycznie niemożliwe) i nie straciłoby się z fabuły kompletnie nic.

    • Mam ogromny problem z tym filmem, z jednej strony dałbym 8 a z drugiej 6, coś mi tu nie grało. Uśmiałem się, niektóre zabiegi fenomenalne, ale kurcze trochę takie puste kalorie. Po drodze gdzieś traci ten błysk i przynudza fabularnie, jednak nie sposób nie docenić pomysłowości. Jest to coś nowego i dlatego zdecydowanie warto obejrzeć, choćby właśnie dla samej fantastycznej żonglerki wszystkim czym tylko się da.

    • To, z jaką konsternacją, a jednocześnie fascynacją i napływem emocji zostawił mnie ten film ciężko opisać w 500 znakach. Z jednej strony można by powiedzieć, że dominuje tutaj chaos, milion konceptów, czasami naprawdę cringowy humor, to z drugiej strony gdy już wsiądzie się w ten rollercoaster, nie będzie się chciało już z niego wyjść. Jest to bezkompromisowa, zwariowana i niczym wyrwana ze snu jazda po bandzie, ale - przede wszystkim - jednocześnie ciekawa refleksja na temat (samo)akceptacji.