-
Cregger udowadnia, że ma talent do kreowania horroru, ale wciąż szuka języka, który pozwoli mu połączyć strach z poważnym komentarzem społecznym. Zniknięcia są więc filmem na zakręcie: imponującym formalnie, intrygującym narracyjnie, lecz jeszcze nie stanowiącym ostatecznej odpowiedzi na pytanie, czy autor Barbarzyńcy stanie się jednym z najważniejszych głosów współczesnego kina grozy.
-
Fantastyczna Czwórka: Pierwsze kroki to opowieść estetyczna, nie egzystencjalna. Film, który przywraca mit pierwszej rodziny Marvela, ale pozbawia go brudu, ciała i konfliktu. W świecie retroprzygody wszystko wygląda jak trzeba - tylko że nic naprawdę się nie dzieje. Zbyt błyszczące i zachowawcze to wszystko.
-
Z pewnością wielbiciele dwóch oryginalnych filmów wyjdą z kina przynajmniej w części usatysfakcjonowani. A nowi widzowi? No cóż, im producenci zaserwowali to, co w dzisiejszym świecie jest najbardziej niestrawne, ale to materiał na całkiem inną dyskusję.
-
To kino, które wygląda jak wyścig, ale nie daje poczucia rywalizacji. Wygląda jak triumf, ale nie niesie za sobą wysiłku. Wygląda jak opowieść, ale nie prowadzi przez żadną drogę. F1 to piękny, lecz pusty ruch - jak ekran startowy w symulatorze, który nigdy nie przechodzi do gry właściwej.
-
"Grzesznicy" to film, który wyrasta z ducha afroamerykańskiego doświadczenia, ale zarazem przekracza jego ramy, tworząc uniwersalną przypowieść o winie zbiorowej, o strukturze, która pożera jednostkę i każe jej tańczyć w rytmie cudzych grzechów. To kino duszne, niepokojące, zrywające zasłonę iluzji nad amerykańskim mitem postępu.
-
8.523 kwietnia
- Skomentuj
-
George Miller zabrał nas w dobrze sprawdzone rewiry postapokaliptycznego świata, udanie nakreślił nowych bohaterów, ale niekoniecznie poradził sobie z fabułą. Niemniej Furiosa jest obrazem wartym uwagi dla kreacji aktorskich i dynamicznych, wbijających w fotel scen akcji.
-
Zabrakło jednak magii pierwszego filmu, jego unikalnego, niezwykłego klimatu, nie tylko bawiącego i trochę straszącego, ale też chwytającego za serce. Wiele wątków zostało niepotrzebnie spłaszczonych, pewnie po to, by nie zwalniać akcji. Jak wcześniej napisałam, zabawa jest bardzo dobra. A jednak, to już nie to.
-
Podsumowując, jest to dobra zabawa skupiona na składaniu hołdu przeszłości. Należyty fundament, na którym, miejmy nadzieję, zostanie opracowana lepsza nadbudowa. A jest na co czekać. W drugim sezonie bowiem zobaczymy historie napisane m.in. przez samego J.M. DeMatteisa.
-
Co powstrzymało reżyserkę "Asystentki" od brutalizmu? Sam się zastanawiam. Nie spodziewałem się takiej zachowawczości po dreszczowcu psychologicznym. A co dopiero po takiej autorce.
-
Zaiste mamy do czynienia z obrazem fatalistycznym, przepełnionym nihilizmem. Mimo to jego wleczenie się sprawia mimochodem perwersyjną, niewytłumaczalną przyjemność.
-
Rozwój Monsterverse przebiega w zamierzonym przez twórców kierunku, co może oznaczać, że kolejne starcie gigantów jeszcze przed nami.
-
Na nudę w kinie nie będziecie narzekać, więc jeśli macie ochotę na kino niekoniecznie pod chmurką, ale z niepokojącymi zjawiskami pogodowymi to Twisters zapewni wam furę wrażeń i emocji. Wizyta na seansie wskazana.
-
Tutaj Jim Carrey czuł się w swoim żywiole, dokonując erupcji bezkresnego talentu komicznego. I mimo że historia ta wydaje się dość prosta i błaha, to dała kinu jednego z najbardziej charakterystycznych i niezapomnianych aktorów. Dlatego też warto sobie ją odświeżyć, obojętnie na jakim nośniku.
-
7.515 lipca 2024
- 3
- Skomentuj
-
"Tylko my dwoje" pozwala spojrzeń na miłość, zauroczenie z dystansu. Dzięki tej produkcji co poniektórzy mogą zrozumieć, że wspomniany afekt jest często zaślepieniem wynikającym z nieuświadomionego braku.
-
Mimo tych wad "W głowie się nie mieści 2" jednak dowozi. Trzeci akt to popis zrozumienia, niebywałej empatii i współczucia. Nawet gbur i cynik uroni łzę w momencie wielkiego zjednoczenia sił wszystkich emocji.
-
Mamy niemal połowę roku i w sumie można rzec, że "Hit Man" jest największym jak dotąd zaskoczeniem tego roku. Bardzo pozytywnym. Richardowi Linklaterowi udało się stworzyć niegłupią opowieść o wypieranych w kulturze emocjach, odnajdywaniu siebie. W dodatku w sposób prowokacyjny zostaje poruszony temat autentyczności w związku.
-
"Prawda24" to jednak koniec końców film skupiony na osobie chorej psychicznie, a na świat patrzymy jej oczami. W tym sensie można zarzucić umyślne nakierowanie na zło, brak innego punktu widzenia, epatowanie przemocą dla samej gloryfikacji przy usprawiedliwianiu się zejściem świata na psy. Jest w tym zawarta pewna droga na skróty. Mimo to warto zmierzyć się z niniejszym niezależnym filmem.
-
Z wizjonerami na pokładzie i odpowiednią ekipą od efektów wizualnych czeka nas w kinie prawdziwa uczta dla oczu. Bo świat ten z jednej strony przerażający i niebezpieczny wydaje się całkiem znajomy. Niedaleko bowiem małpom do ludzi i ich wszystkich złym praktykom i charakterom. Kino ku przestrodze z zacięciem rozrywkowym. Oby więcej takich niezobowiązujących blockbusterów.
-
7.510 maja 2024
- 5
- Skomentuj
-
W Niepokalanej z pewnością krył się potencjał na zaskakujące kino grozy, jednakże w zabawach w Boga pójście na łatwiznę nigdy nie kończy się dobrze. Mimo udanej kreacji Sydney Sweeney jest to kolejna zmarnowana okazja na rewitalizację horroru z Kościołem w tle.
-
Jeśli znacie gry, to oglądanie będzie tym mocniejszym doznaniem, bo znajdziecie sporo nawiązań i smaczków. Nie jest to jednak konieczne, żeby docenić ten tytuł. Amazon Prime Video zrobił tym razem świetną robotę.
-
Chciałbym napisać, że Omen: Początek to dobry horror, ale tak nie jest. Nie jest to może taka tragedia jak nowy Egzorcysta, ale wciąż produkcja Richarda Donnera pozostaje niedoścignionym wzorem, a dzieło Arkashy Stevenson stanowi jedynie tanią podróbkę, po którą nie warto sięgać, skoro można wybrać wybitny oryginał.
-
Monumentalne ujęcia Tatr, nastrojowa warstwa muzyczna, skrupulatność w ujęciu realiów epoki oraz odrobina umiejętnie wkomponowanego humoru to tylko ważniejsze spośród walorów tej mimo pewnych zastrzeżeń wartej obejrzenia produkcji.
-
Wszystkie Oscary, jakie otrzymała biografia amerykańskiego fizyka, są jak najbardziej zasłużone. To pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika kina.
-
1015 marca 2024
- 4
- Skomentuj
-
Kung Fu Panda 4 to półtorej godziny smacznego widowiska, pełnego humoru, walk kung-fu i zmagań ze złem. Promocja chińskiej kultury i jej wartości w ubraniu niepozornego i przyjemnego dla oka obrazu.
-
Stanowi doskonałą odtrutkę po wspomnianej wcześniej telenoweli "Szpada i róże", której nawet nie dałam rady obejrzeć do końca i z niecierpliwością będę oczekiwać na kolejne sezony. Mam nadzieję, że twórcy uraczą nas nimi jak najszybciej.
-
Paradoksalnie Sony miało całkiem fajny zalążek tej historii, ale nie umiało go rozwinąć w pełnoprawną opowieść z pazurem, intrygującą, a zarazem stanowczo odcinającą się od uniwersum Spider-Mana. Zawiódł przede wszystkim casting, tak bezpłciowych postaci dawno w kinie nie było, a także nudna i przewidywalna fabuła powierzona wyrobnikowi bez odrobiny fantazji.
-
Dostarcza jednak solidnej dawki emocji i rozrywki, a Statham udowadnia, że obecnie jest numerem jeden w kinie akcji, w którym pięści i kopniaki odgrywają najważniejszą rolę.
-
Disney nie stracił umiejętności w tworzeniu ładnych wizualnie bajek, które zapewniają półtorej godzinny niezłej rozrywki, jednak do najwybitniejszych dzieł wytwórni spod znaku Myszki Miki Życzeniu jednak daleko.
-
Mimo wskazanych powyżej bolączek może się jednak podobać widzom, którzy od opowieści spod znaku grozy nie oczekują zbyt wiele, a finałowy twist w zupełności im wystarczy.
-
Zdecydowanie warto na około dwie godziny znaleźć się w tej bajce.
-
829 grudnia 2023
- 22
- #46
- Skomentuj
-
Jak zawsze u Wana jest wiele do podziwiania. Scenografia prezentuje się niesamowicie. Światotwórstwo Atlantydy zapiera dech w piersiach. Szkoda tylko, że w tej pięknej maszynie nie ma duszy. Jest to fatyga superbohaterska na pełnej kurtyzanie. Nie pomaga również świadomość, że wszelkie zmagania finalnie nie mają żadnego znaczenia, gdyż z następną produkcją filmowe uniwersum DC zostanie zrestartowane.
-
226 grudnia 2023
- 19
- #68
- Skomentuj
-
Postać starszego pana ze śnieżną brodą, który raz w roku wbija się w swój czerwony strój, pozostaje nie tyle zapomnianym, ile archaicznym symbolem świąt, które upływają pod znakiem gonitwy za niekoniecznie przemyślanymi i potrzebnymi marzeniami. Te wypływające wprost z naszych serc dawno przestały mieć jakąkolwiek wartość.
-
725 grudnia 2023
- 19
- #69
- Skomentuj
-
Jest świetną rozrywką, której w trzecim akcie brakowało nieco błyskotliwości. Jest to niespodziewanie sprawnie zrealizowany film z ciekawymi rozwiązaniami formalnymi oraz zajmującymi dialogami. W trakcie seansu nieraz się zaskoczycie, a przy tym zadacie sobie kilka ważnych pytań na temat otaczającej rzeczywistości.
-
7.56 grudnia 2023
- 9
- Skomentuj
-
Na tym polega urok "Niedźwiedzi nie istnieją", kina rozczulającego swym humorem, ale też pozostawiającego z dylematami, na które nie ma łatwych odpowiedzi.
-
Jest solidnie zrobionym filmem pod względem technicznym. Ridley Scott wyspecjalizował się w wizualnym oddaniu przykrej prawdy o wojnie w różnych okresach ludzkiej działalności. Samo spoglądanie na ten obraz jest ucztą dla oczu. Szkoda tylko, że wizja reżysera została rozrzedzona przez uciążliwe mieszanie humoreski z bardziej poważnymi momentami.
-
6.524 listopada 2023
- 13
- Skomentuj
-
Noc Dziękczynienia to po Mów do mnie i rewitalizacji Piły najlepszy tegoroczny horror. A że to, co dobre lubi wracać, nie powinno nikogo dziwić, gdy przy okazji kolejnego świątecznego czwartku John Carver naostrzy swój topór i zacznie wymierzać sobie tylko znaną sprawiedliwość za doznaną stratę.
-
Najwyraźniej Michael Mann ma problemy z wyczuciem momentu, kiedy zejść ze sceny niepokonanym. Aż ogarnia mnie trwoga, jak myślę o kolejnej "Gorączce", która jest równie niepotrzebna, jak smętny "Ferrari". Szamoczący się bez sensu wte i wewte.
-
Marvels zakotwiczy w naszej pamięci jako dzieło, w którym chemia między bohaterkami jest silna, a sekwencje akcji z zamienianiem się miejscami są zrealizowane z polotem. Reszta niestety pozostawia uczucie niedosytu.
-
Aż chciałoby się oglądać więcej takich produkcji traktujących o obecnych standardach w Ameryce. "Inwestorzy amatorzy" przypominają nam wszystkim, że nic nie jest dane raz na zawsze, a przepływ gotówki może dokonać najbardziej przedziwnego obrotu dyktowanego prawami mas.
-
85 listopada 2023
- 18
- #76
- Skomentuj
-
Mało tutaj innowacji w języku filmowym i co prawda niczego nowego nie dowiedziałem się o kulisachturystyki wśród osób wkraczających w dojrzałości. Niemniej film może okazać się zarzewiem ciekawej dyskusji na temat przedmiotowości kobiet, ich osamotnieniu względem wpadki. To także piękna opowieść o przyjaźni, tej prawdziwej, będącej z nami na dobre i na złe.
-
72 listopada 2023
- 19
- #70
- Skomentuj
-
Zbierając do kupy plusy i minusy produkcji, werdykt może być tylko jeden. Pięć koszmarnych nocy to horror tylko z nazwy, który nie wystraszy widza.
-
4.731 października 2023
- 30
- #1
- Skomentuj