Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.

Omen: Początek

2024 Film
6.2 10.0 0.0 6
Pozytywnie oceniony przez krytyków
5.9
Negatywnie oceniony przez użytkowników

Horror psychologiczny "Omen: Początek" jest prequelem klasycznej serii horrorów. Margaret Daino jest młodą amerykańską nowicjuszką wysłaną do Rzymu, aby rozpocząć życie w służbie Kościołowi, pracując w miejscowym sierocińcu. Od razu zaprzyjaźnia się z najstarszą dziewczynką z sierocińca, Carlitą, która podobnie jak Margaret od najmłodszych lat boryka się z problemami.

  • Recenzje krytyków

    • Chciałbym napisać, że Omen: Początek to dobry horror, ale tak nie jest. Nie jest to może taka tragedia jak nowy Egzorcysta, ale wciąż produkcja Richarda Donnera pozostaje niedoścignionym wzorem, a dzieło Arkashy Stevenson stanowi jedynie tanią podróbkę, po którą nie warto sięgać, skoro można wybrać wybitny oryginał.

      Więcej
    • Nie oczekiwałem wiele, a dostałem naprawdę dużo. "Omen: Początek" zgrabnie miesza ducha klasycznych horrorów z lat 70. i współczesnych art-house'owych dzieł, tworząc więcej niż solidną rozrywkę. Zostawia też furtkę na ciąg dalszy, który powstanie.

      Więcej
    • Film niepokoi, a do tego eksploruje nie tylko kwestie religijne, ale też tematykę cielesności i kobiecości. Nie wszystko wyszło perfekcyjnie, jednak mimo to warto wybrać się do kina.

      Więcej
    • Fani horrorów po wielu nieudanych próbach odwzorowywania klasyków mogą być nastawieni sceptycznie. Trudno się im dziwić. Arkasha Stevenson w swojej produkcji nie stara się jednak na siłę skopiować i unowocześnić Omen Donnera, a tworzy dopełnienie historii. I wszystkich wątpiących uspokajam - o ironio, o Omen: Początek nie należy się bać, bo reżyserce to wyszło naprawdę sensownie.

      Więcej
    • Nie można odmówić temu dziełu uroku technicznego, ale reszta leży i przyprawia tylko o nudę.

      Więcej
    • Fabuła okazała się całkiem okej, ale to nie to mnie najbardziej zaskoczyło w całym moim podobaniu. Produkcja bije pokłony przed klasycznym "Omenem", podrzuca karteczki z miłosnymi wyznaniami - scena śmierci księdza, wisielec na placu sierocińca - to wszystko sprawia, że świat nowego "Omena" zazębia się ze starym. Nowoczesne zagrywki zostały wykorzystane w słusznej sprawie - znowu scena śmierci księdza, czy też krwawy poród.

      Więcej
  • Recenzje użytkowników

    • Scenariusz nie jest za dobry, ale poza tym to fajny horror. Najbardziej na plus: zapożyczenia z klasyki gatunku, świetna rola Nell Free oraz klimat.

    • "The First Omen" Arkashy Stevenson to stylowy prequel klasycznego horroru, który wprowadza nas w mroczne początki narodzin Antychrysta. W tle polityczne zamieszki Rzymu, młoda Amerykanka, Margaret, odkrywa niepokojące sekrety Kościoła. Film oferuje solidne aktorstwo i klimat lat 70., ale cierpi na nadmiar wyjaśnień. Pomimo to, "The First Omen" dostarcza efektownych momentów grozy, które zadowolą fanów serii.

    • Świetnie nakręcony, ładnie zainscenizowane kadry, które jednak przewidywalnie opowiadają prostą, zbyt prostą i upraszczaną na każdym kroku historię. Niemniej jednak to czym stoi ten film to strona wizualna i dobrze dobrani aktorzy do swoich ról. Kreatywny wizualnie, prosty scenariuszowo. A szkoda, bo odrobinę skrobał do drzwi remake'u Suspirii...

    • Nawet bez znajomości oryginału czułem jak zbędny jest ten film. Po szybkim wyjawieniu sekretów nie ma już wiele do zaoferowania.

    • Zakonnice palą papierosy, skaczą na trampolinie, a nawet eksponują dekolt. Rzym pogrążony w protestach społecznych. Ludzie zapominają o piekielnych skutkach grzechu. Drugi Kościół prosi się o antychrysta.

    • Gdy wyszła informacja,że twórcy chcą zrobić prequel serii,wielokrotnie zasłyszano iż to bezsensowny pomysł, skok na kasę a raczej materiał tak mocno wyeksploatowany, że jakikolwiek sukces jest poza granicami możliwości. A tymczasem Omen: Początek to szalenie intrygujący twór, narracyjnie niejednoznaczny, pełen dość drastycznych i bezkompromisowych rozwiązać stylistycznych a przede wszystkim sama historia jest na tyle dobrze poprowadzona, że zaciekawia. To spory krok ku dobremu.Warto obejrzeć.