Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych.
Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
theRecenzent
Użytkownik-
Nowy Jork, lata 50. Marząca o lepszym życiu pracownica sklepu zakochuje się w starszej i zamężnej kobiecie.Cichutki dramat o trudnościach na niegłównym szlaku miłosnym. Formuła dusznego klimatu filmów w starym stylu jest niezłą ironią twórcy, ale nie ma jak tego podważyć - wszystko przeprowadzone na zadęciu. Rooney Mara weszła w strukturę filmu, wszystko dzieje się według niej. Na tym tle miała się poruszać Cate Blanchett, ale nie wiem gdzie w jej postaci kończy się wymuszony patos aktorki, a zaczyna się gracja Carol. Dla mnie lukrowany pączek pochłaniany wzrokiem zza szklanych witryn cukierni.
-
Na zlecenie Henry'ego Forda II amerykański projektant Carroll Shelby i brytyjski kierowca Ken Miles podejmują wyzwanie pokonania samochodów ekipy Ferrari w 24-godzinnym wyścigu Le Mans.Dobre tatusie uronią łezkę, bo to opowieść o dobrych chłopach, którzy kochali dobre samochody ponad wszystko.
-
Astronauta podróżuje przez Układ Słoneczny w celu odnalezienia zaginionego dwadzieścia lat wcześniej ojca.Kosmos jednak ma to coś, że skłania twórców by sobie trochę dialogami pogadać czy porobić dobre scenariusze. O ojcach, o synach, o ludziach, o walce o kolejny wdech, o poszukiwaniu
-
Strudzony życiem komik popada w obłęd i staje się psychopatycznym mordercą.Niech sobie żyje ten film i niech się rozpycha w społeczeństwie, bo może mało on natchniony i na pewno nie wybitny, ale prowadzi bardzo dobrze opowieść o człowieku, który miał naprawdę kiepski tydzień
-
Julia - po przeprowadzce do Polski - rozpoczyna naukę w nowej szkole rządzącej przez tak zwane EKIPY. Dziewczyna wkrótce zostaje okrzyknięta mianem Misfit.kino surrealistyczne o liceach przyszłości, gdzie grupki uczniów istnieją samoistnie, a grupki odmieńców starają się przetrwać. Kocham takie 'the Roomy" gdzie ktoś zapomina na moment, że nie potrafi
-
Kiedy Marek dostaje propozycję, jaką jest posada drugiego wiceministra, jego dotychczasowe życie diametralnie ulega zmianie.I pomyśleć, że to ten koszmarek jest ostatnim filmem obejrzanym przez theReca na Showmaxie. Kurna mać jakie to głupie. Nawet głupim jest mówienie, dlaczego jest taki głupi.
-
Cleo pracuje jako służąca u pani Sofii. Kiedy od pracodawczyni odchodzi mąż, a gosposia zachodzi w nieplanowaną ciążę, obie zbliżają się do siebie.Ten film scenariuszowo jest dość prosty. Żadnych skomplikowanych dialogów, złożonych relacji czy zwrotów akcji, które każą krzyknąć " o ja cie!". To piękna, skromna, kameralna perełka, a oglądanie jej to miłe uczucie, bo za niedługo będą o niej uczyć w szkołach filmowych
-
Pojawienie się na angielskim dworze nowej służącej Abigail zaczyna zagrażać pozycji lady Sary, która rządzi krajem w zastępstwie schorowanej królowej Anny.Toż to czysta reżyserska perełka. Lanthimos wyskoczył naprawdę wysoko, oferując pięknie cuchnącą potrawkę z podagry królowej i królików. Nic tylko zajadać
-
Drobny cwaniaczek z Bronksu zostaje szoferem ekstrawaganckiego muzyka z wyższych sfer i razem wyruszają na wielotygodniowe tournée.Widać te momenty, w których publika ma uronić łezkę, a kiedy się śmiać, ale nie zmienia to faktu, że dzięki duetowi Ali-Mortensen to wszystko działa
-
Potężny Thanos zbiera Kamienie Nieskończoności w celu narzucenia swojej woli wszystkim istnieniom we wszechświecie. Tylko drużyna superbohaterów znanych jako Avengers może go powstrzymać.Superbohaterskie kino totalne, które w niszczy wszystko co wiemy i akceptujemy w tego typu filmach, czy tego chcemy czy nie, zmuszając wiele odmiennych uniwersów, by współgrały ze sobą w perfekcyjnej harmonii, budując z nich coś, co odmieni gatunek kina akcji na zawsze
-
Grupa dziennikarzy CBS rzuca wyzwanie senatorowi, Josephowi McCarthy'emu.Filmy z gatunku "Biura i ludzie" to kompletnie nie moja bajka. Te krążenie między stolikami i obserwowanie kserowania zaświadczeń od pani Krysi to okrutna mordęga, a sami twórcy nie wykazują chęci, by coś pozmieniać w konwencji, zamiast tego wrzucają dźwięki drukującego faksu no kocham. Clooney jednak ustawił to w taki sposób, że nie nuży zbytnio. Film profesjonalny, dystyngowany, ale i zimny jak lód
-
Autobot Bumblebee uciekając z Cybertronu dociera na Ziemię, gdzie poznaje nastoletnią Charlie.Nareszcie Transformersy sprawiają mi frajdę. Czekałem na to od 2 części. Co prawda drastycznie zmieniono formułę i dużo takich cięć w kwestii ducha Bay'owych filmów widać, jednak to działa. Nie kombinowano zbytnio nad jakimiś karkołomnymi scenami, w zamian za to dano nam prostą ale miłą fabułkę o Garbi Superbryce z Marsa, która strzela do kosmitów i nie lubi Ricka Astleya
-
Książę T'Challa przywdziewa kostium Czarnej Pantery po tym, jak jego ojciec - król Wakandy - zostaje podstępnie zamordowany.Pokazuje siłę MCU w 2018 roku. Niesamowity przeszczep kultury Czarnego Lądu do filmu rozrywkowego, okraszony świetną muzyką
-
Pracownicy firmy "Alpy", wcielając się w niedawno zmarłą osobę, pomagają rodzinie i bliskim pogodzić się ze stratą.W takich konceptach wypadałoby, żeby w pewnym momencie to zaczęło jakoś się składać. Inaczej ta tona symboliki i nawiązań zostaje gdzieś w tle i nie przemawia do nikogo. Lanthimos ewidentnie za mało daje przestrzeni widzowi do wsiąknięcia w fabułę i ten zimny i nieprzystępny klimat. Mało jest tu czegoś
-
Płomienny romans między dogasającą gwiazdą muzyki country a nieznaną piosenkarką zmienia ich życie na zawsze.Ten film mógłby nie mieć żadnej fabuły, żadnych intryg, żadnych twistów. Wystarczyliby tylko Jack & Ally śpiewający "Shallow".
-
Dzięki oryginalnemu brzmieniu Queen staje się jednym z najpopularniejszych zespołów w historii muzyki.Na takich Queen zasługiwaliśmy tak my, jak i oni. Pełno tu aktorstwa w punkt i przyjemnych, ogrzewających serduszko scen. Singer jednak jest STANOWCZO zbyt bezpieczny w tym, co pokazuje. Przy takim zespole jak Queen to boli
-
Miles Morales po ukąszeniu przez radioaktywnego pająka staje do walki z nikczemnym Kingpinem. Pomogą mu w tym Spider-Manowie z innych wymiarów.OOO TAKK! Film superbohaterowy zrealizowany w sposób, jak paręnaście lat temu wyobrażano sobie ekranizacje komiksów, odcinający się od wszelkich wynalazków tego gatunku, idący własną drogą praktycznie w każdym aspekcie. Niektóre sceny wywołują uśmiech podobny do tego uczucia z "LEGO Movie", gdy to cieszymy się z tego, jak twórcy fajnie to wymyślili. Miles bujający się po mieście w rytm "Whats'up Danger" to najlepsza scena w kinie akcji od lat.
-
Kiedy Eddie Brock zdobywa moce symbionta, zmuszony jest uwolnić swoje alter-ego "Venoma", by ratować własne życie.Gdyby Fleischer nie położył scenariusza, każąc mało atletycznie zaprojektowanemu Eddiemu kicać po ciężarówkach i na siłę ratować świat pod banderą szlachetności, to ten razem z jego glutowatym koleżką przerośliby niejednego bohatera z MCU. Hardy na swoich szerokich barach dźwiga cały humor, dialogi i relacje tego filmu i w pewnych momentach to rzeczywiście ma moc i cała sala wybucha śmiechem. Twórcy jednak ubrali to tak, jakbyśmy oglądali "najlepsze sceny" z trailera. Nie o to chodzi.