-
Znajdziecie tutaj wszystko czego oczekujecie od komedii w stylu Pogromców Duchów. Przyjemny humor, piękne projekty pomieszczeń i kapitalna obsada sprawiają, że Nawiedzony Dwór warto mieć na swojej półce. Jest to film, do którego na pewno powrócimy przy okazji Halloween i jestem pewien, że za drugim i trzecim razem wejdzie tak samo dobrze.
-
Zgodnie z oczekiwaniami Marvels to prosty, ale przyjemny film na wieczór. Obecność Moniki i, przede wszystkim, Kamali odczarowuje nieco postać niesympatycznej Carol Denvers. Końcówka filmu zapowiada też dalszą przygodę Kamali, na co mocno liczę. Jak wspomniałem na wstępie, film przez ciągnący się miesiącami strajk skazany jest na kasową porażkę, ale tak jak w przypadku Flasha nie oznacza to, że to bardzo słaby film. Prosty, zabawny i przyjemny. Czasem tyle wystarczy aby dobrze się bawić.
-
Niesamowity film! Mission: Impossible - Dead Reckoning Part One to bezsprzecznie najlepsza odsłona serii. Pokażcie mi drugą serię, której każda kolejna część przebija poprzednią. Film praktycznie nie ma słabszych momentów i niczym magnes przykuwa widza do ekranu. W moim prywatnym rankingu to najlepszy film roku. Kropka!
-
Nie ukrywam, że formuła i tematyka filmu to dla mnie duże zaskoczenie. Barbie to produkcja znacznie różniąca się od filmów inspirowanych zabawkami czy planszówkami. Barbie w interpretacji Grety Gerwig to ciekawa i nieoczekiwana satyra na kapitalistyczny świat korporacji. Nawet jeśli mówimy tutaj o lalce / postaci, która ostatecznie przyniesie tym krytykowanym korporacjom kolejne miliardy.
-
O kinie superboahterskim mógłbym pisać bez końca. Tekst jest długi i na dobrą sprawę tylko napomknąłem o kilku ważnych elementach filmu. Sam Michael Keaton zasługuje na oddzielny akapit, a gdzie Kara Zor-El, Zod i reszta? Udowadnia to tylko, że Flash jest niezwykle niedocenionym filmem. To najlepszy film DCEU zaraz obok Ligi Sprawiedliwości Zacka Snydera.
-
Jest filmem zdecydowanie słabszym niż ósemka, ale też zdecydowanie lepszym niż dziewiątka. Niedostatki i ucinające w film w połowie akcji zakończenie z powodzeniem przykrywa fantastyczny Jason Momoa, a bogaty zestaw dodatków sprawia, że na nowo odkryjemy niektóre aspekty produkcji.
-
Piękne zakończenie trylogii, przepiękne zakończenie historii każdego z bohaterów i nieoceniona ściągawka dla innych twórców. Jeśli nie czytacie komiksów to pewnie nie zdajecie sobie sprawy, że filmy Gunna były tak dobre, że komiksowi Strażnicy Galaktyki zaczęli inspirować się filmami kinowymi. Nie pamiętam drugiego takiego przypadku. Wybacz Spider-Manie, ale to najlepszy film Marvela od Avengers: Koniec Gry!
-
Produkcja skierowana przede wszystkim do fanów serii Resident Evil. Opowiadana historia, dialogi i sceny akcji wpisują się idealnie w schemat jaki znamy i kochamy. A jeśli nie graliście? Nie wyłapiecie wielu szczegółów i będzie to dla was tylko kolejna siekanka z zombie. Sam będę wracał do filmu co jakiś czas!
-
Lee Cronin pokazuje, że istnieje wiele dróg jakimi podążyć mogą kolejne filmy osadzone w tym koszmarnym świecie. Martwe Zło: Przebudzenie przenosi nas do ciasnego, brudnego budynku, który okazuje się idealnym miejscem do kreatywnego wykorzystania motywów przewodnich serii. Jest bardzo krwawo, przerażająco, a miejscami nie sposób się nie uśmiechnąć. Oby więcej takich sequeli!
-
Za rok po raz ostatni spotkamy się z ekipą Ethana Hunta. Nie wiem czy w historii kina znajdziemy serię, która niemal przez trzydzieści lat trzyma równy, bardzo wysoki poziom. Mission: Impossible - Dead Reckoning Part One to film przemyślany, dobrze napisany i dopiero na drugim miejscu widowiskowy. W kinie akcji nie znajdziecie nic lepszego!
-
-
Jest to film jakiego uniwersum D&D nie miało, a jakiego potrzebowało. Dungeons & Dragons: Złodziejski honor to przezabawna przygodowa komedia idealna dla każdego. I dla tych, którzy zarywali nocki rzucając kośćmi. I dla tych, którzy zawsze chcieli tego spróbować. I dla tych, którym Lochy i Smoki nie mówią zupełnie nic. Prześwietny film!
-
James Mangold dał radę. Indiana Jones i Artefakt Przeznaczenia to bardzo dobre domknięcie serii. Film posiada zarówno wszystkie zalety jak i wady kina przygodowego, ale ma coś czego próżno szukać gdzie indziej - Harrisona Forda! Z jednej strony film niczym nie zaskakuje, ale z drugiej ciesze się, że zachowano wierność formule i dostaliśmy dokładnie to, czego oczekiwaliśmy.
-
Lubię, bardzo lubię tę serię. Shazam! Gniew Bogów to klasyczny sequel - większy, głośniejszy bardziej widowiskowy. Jeśli potyka się na niektórych elementach to nadrabia urokiem głównych bohaterów i doskonałym humorem. Bardzo duża paczka dodatków sprawi, że chętnie wrócicie do tego świata ponownie i zobaczycie, że Zachary Levi to naprawdę spoko gość.
-
Najlepszy od dawna film DC. Nie mam co do tego wątpliwości. Flash jest to zabawna, ale zarazem emocjonalna i pełna niespodzianek wycieczka po multiwersum DC Comics. Szkarłatny sprinter otrzymał film na jaki zasługiwał. Film, w którym nawet obecność burtonowskiego Batmana nie jest w stanie przyćmić Barry'ego Allena. Bardzo udana produkcja i liczę, że znajdzie swoje miejsce w przyszłości nowego DC od Jamesa Gunna.
-
Nie ukrywam, że wolę Ant-Mana w bardziej przyziemnej atmosferze. Dlatego też wyżej cenię dwie pierwsze odsłony. Tym razem zarówno twórcy, jak i aktorzy chcieli by trzeci film miał znaczenie dla całego MCU na co przystał Kevin Feige decydując się obsadzając Kanga w roli złoczyńcy. Mimo gigantycznego zagrożenia za sprawą znakomitej obsady udało się jednak utrzymać dość lekki ton całej opowieści i wielokrotnie przywołać uśmiech na twarzy.
-
Spełnił wszystkie moje oczekiwania. Moje i moich dzieciaków. Animacja dostarcza masy frajdy i dziesiątek nawiązań do wielu growych wcieleń wąsatych hydraulików. Kolejny doskonały przykład jak powinno się robić ekranizacje gier.
-
Robiłem co mogłem, aby uniknąć spoilerów przez co tekst jest dość krótki. Pukając do drzwi wchodzi najlepiej gdy nie mamy świadomości czego spodziewać się w kolejnych minutach. Czy zakończenie daje radę? Nie ma tutaj wielkich, szokujących twistów pokroju tych z Szóstego zmysłu czy Osady, więc każdy na to pytanie musi odpowiedzieć sobie sam.
-
Bardzo pozytywne zaskoczenie. Dungeons & Dragons: Złodziejski honor to fantastyczna komedia przygodowa osadzona w uniwersum D&D. Twórcy pokazali, że nie trzeba brać wszystkiego na poważnie i dostarczać epickich opowieści, by widzowie mogli się świetnie bawić. Film jest wyjątkowo zabawny, ma świetnych bohaterów i naprawdę nie sposób się nudzić. Znakomita rozrywka!
-
Ani na chwilę nie kryje czym jest i do kogo jest skierowany. Dla mnie to doskonały sposób na spędzenie wieczoru we dwoje przy lampce wina.
-
Cudowny film. Zdecydowanie najlepsza produkcja od czasu Avengers: Koniec Gry. Film emocjonujący, emocjonalny, a jednocześnie lekki i widowiskowy. Kocham go całym sercem, kocham tych bohaterów i kocham Jamesa Gunna. Za całą trylogię, za oryginalność tej serii i jego oddanie dla pisanych przez siebie bohaterów. Ja chcę jeszcze raz!
-
Prosta, ale przyjemna komedia. Randka bez odbioru nie zapisze się w historii kinematografii, ale jest doskonałym wyborem na wieczór przy lampce wina. Bohaterowie są zabawni, akcji jest całkiem sporo, a świetne cameo rozbawią każdego. Mi się podobało.
-
-
Chciałbym, aby był to film równie dobry jak pierwszy. Jest słabszy, ale nieznacznie. To dalej bardzo przyjemna zabawa dla każdego bez koniecznej znajomości uniwersum DC. Zachary Levy jest fantastyczny, popkulturowy humor po raz kolejny zdaje egzamin. Pozostaje mieć nadzieję, że nie jest to ostatnie spotkanie z tymi postaciami, a James Gunn znajdzie dla nich miejsce w swoim nowym uniwersum DC.
-
Jak wspomniałem na samym wstępie film jest dla mnie ogromnym i bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Kot w Butach: Ostatnie życzenie to bardzo udana, przygodowa produkcja, która doskonale wykorzystuje tytułową postać, by nie tylko przypomnieć o marce, ale też przyciągnąć do serii nowych widzów. Moje dzieciaki są zauroczone mimo, że Shreka oglądaliśmy już wielokrotnie. A propos Shreka - ostatnia scena filmu wywoła uśmiech na twarzach każdego fana ogra i osła!
-
Nie mam serca, by narzekać. Tęskniłem za tym bohaterem i jestem wdzięczny Netflixowi, że wyprodukował ten film. Luther: Zmrok nie jest idealny, nie jest nawet bardzo dobry. To solidny kryminał z fantastycznie zagranym bohaterem, który kilkukrotnie zapewni wam szybsze bicie serca. Mam nadzieję, że to nie koniec i Netflix zamówi kolejne odsłony, a Idris Elba chętnie na to przystanie.
-
Bardzo dobra propozycja dla całej rodziny. Film bawi dobrymi żartami, dość intensywnymi scenami akcji oraz sprawia, że dzieciaki zadają pytania o świcie. I tym współczesnym i tym starożywnym. Bardzo przyjemny wieczór.
-
Nie jestem obiektywny, bo uwielbiam tego typu filmy. Filmy świadome swoich wad, filmy znające swoje miejsce i stawiające przede wszystkim na zabawę. Dzika noc to właśnie jedna z tych produkcji. Równie krwawy co zabawny i sprawiający że bez wahania polecę go każdemu, kto zapyta o coś luźnego na wieczór. Bawiłem się świetnie.
-
Wraz z filmem Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu kończymy 4. Fazę Kinowego Uniwersum Marvela. Dotychczasowe filmy i seriale tej fazy wprowadziły masę nowych postaci, co nie ominęło również produkcji Ryana Cooglera. Mimo całej sympatii do Riri Williams nie da się uciec od wrażenia, że to postać dodana na siłę. Obecność bohaterki z zewnątrz zaburza fabułę, w której centrum powinien być konflikt Talokan z Wakandą.
-
Przyznam, że po pierwszych recenzjach i słabej ocenie Rotten Tomatoes spodziewałem się najgorszego filmu Marvela od wielu lat. Nic z tych rzeczy. Film Ant-Man i Osa: Kwantomania bardzo mi się podobał - zarówno wizualnie, jak i fabularnie. Rodzina Pymów / Langów jest naprawdę czarująca nie tylko za sprawą doborowej obsady. Kinowy debiut Kanga również uważam za bardzo udany i nie mogę doczekać się, co wydarzy się w kolejnych filmach z jego udziałem. 5. Faza zaczyna się naprawdę dobrze!
-
Twórcy włożyli dużo serducha w produkcję tego filmu, co widać na każdym kroku. Jest naprawdę widowiskowy, a za samą obecność Stowarzyszenia Sprawiedliwości należy się pełna gwiazdka do oceny. Idealnie nie jest, ale podobało mi się.
-
Jeśli lubicie tajemnice i nieoczywiste zwroty akcji, to Nie martw się, kochanie jest filmem jak najbardziej dla was. Produkcja do poznanej wcześniej formuły dokłada urzekający klimat amerykańskich lat 50. Naprawdę udana produkcja.
-
Bardzo udana, przygodowa produkcja, przy której nie można się nudzić. Doskonały film zarówno dla fanów, jak i świeżaków.
-
Kino bezdennie głupie przeładowane wszystkim co najgorsze w ostatnich latach radosnej twórczości Vegi. Brak jakiejkolwiek fabuły, dziesiątki scenek ukazujących nam wątpliwy geniusz drzemiący w umyśle niepozornego chłopaka, kretyńskie dialogi, tragiczne udźwiękowienie i koszmarne dialogi. 200% Vegi w Vedze.
-
Bardzo pozytywne zaskoczenie. Spodziewając się klasycznego akcyjniaka otrzymałem niezwykle dynamiczną i oryginalną produkcję, od której nie sposób się oderwać.
-
Spodziewałem się czegoś lepszego. Glass Onion to tylko niezły film, który fajnie bawi się konwencją murder mystery, ale miejscowe dłużyzny potrafią uśpić i skutecznie odrzucić od telewizora.
-
Ciepły, zabawny i bardzo przyjemny w odbiorze film. Strażnicy Galaktyki: Co raz bliżej święta to wszystko to za co kochamy tę dysfunkcyjną rodzinkę Marvela i przystawka do wielkiego finału trylogii Jamesa Gunna.
-
Przyzwoita komedia przygodowa nawiązująca do klasyków lat 80. Zaginione Miasto to świetna obsada, niezłe żarty i cudowne lokacje. Film jest doskonałą propozycją na przyjemny jesienny wieczór przy lampce wina.
-
Animacja jest przezabawna i można oglądać ją wielokrotnie.
-
Moim skromnym zdaniem Sonic 2: Szybki jak błyskawica to film znacznie lepszy od pierwszej odsłony, która też była całkiem niezła. Udało się połączyć zabawne kino familijne z ucztą dla fanów Niebieskiego Jeża. Produkcja bawi się pomysłami z całej historii Sonica i robi to nad wyraz dobrze.
-
Poważny i miejscami bardzo nostalgiczny. Produkcja oddaje hołd zmarłemu Chadwickowi Bosemanowi, ale też ustawia pionki pod przyszłość MCU. Bardzo spodobał mi się Namor, nie bardzo rozumiem rolę Riri Williams, ale w ogólnym rozrachunku podobało mi się.