Alternatywa
Źródło-
Cóż, pozostaje mieć nadzieję, że gdy następnym razem jakieś rodzime mordercze monstrum wejdzie na ekrany kin, nie będzie to jedynie "drugi polski slasher", a coś ożywczego, nowego, autorskiego.
-
Pierwsza część finału serialu Waksberga może więc pretendować nie tylko do miana najlepszego serialu roku, ale i do najlepszego sezonu serialu w historii telewizji. Wszystko jest idealnie dopracowane i przygotowane, byśmy ponownie rozczarowali się światem przedstawionym, wrócili do swojego normalnego życia i łudzili się, że wygląda ono lepiej niż to postaci, którą chwilę temu ujrzeliśmy na ekranie.
-
Dobrze zrobiona i przemyślana fabuła, idealnie oddana postać szalonej protagonistki" zabawne ujęcia i dopracowane easter eggi czynią "Ptaki nocy" świetnym rozwinięciem historii, która zaczęła się w 1992 roku, bo pokazuje w zwykłym świetle dnia codziennego wartą bliższego poznania, często niedocenianą Harley.
-
-
Jest znakomitym filmem i najlepiej jest go oglądać wiedząc o nim jak najmniej, aby każdy niuans w scenariuszu dziwił nas tak, jak bohaterów.
-
Primaaprilisowy żart, jaki postanowił zrobić nam Disney wraz z reżyserem, J. J. Abramsem. Problem polega na tym, że do 1 kwietnia jeszcze daleko, a film już jest w kinach.
-
Jest warty obejrzenia, zwłaszcza, iż jest jedną z niewielu fanowskich produkcji zrealizowaną z takim rozmachem oraz profesjonalizmem. Jak wspomniałem wyżej film ma zarówno zalety, jak i wady, jednak w mojej opinii, to plusy dominują.
-
Warto obejrzeć, nie tylko, by poznać klasykę. Może pozostawia nieco do życzenia, może nie jest to film tak idealny, jak się ze wszystkich stron słyszy, może spłyca świat przedstawiony na wiele sposobów, jednak ma wciąż wiele do zaoferowania, a jak mówi Osgood Fielding III na zakończenie pół żartem, pół serio, "Nobody's perfect".
-
Dzieło nowatorskie, pozbawione hamulców i doskonale rozumiejące swoją własną historię.
-
Jest więc dziełem, które naprawdę warto zobaczyć - dość oczywistą, ale prowadzoną w piękny, charakterystyczny sposób historią, która ze względu na swoją formę stanowi jeden z najciekawszych obrazów tego roku, a który może być również świetnym początkiem przygody z twórczością reżysera "Drzewa życia".
-
Waititi zrobił coś, co wszyscy potrzebowaliśmy, ale czego nikt nam wcześniej nie dał. Obraz, który nie pokazuje wielkiego Hitlera i biednych, szarych Żydów w piwnicy, chronionych przez mieszkańców. Ale obraz pokazujący przewagę nastoletniej Żydówki nad całym faszystowskim tałatajstwem razem wziętym.
-
Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, czytając moje wywody na temat pełnego klisz najnowszego filmu Jana Komasy, tak naprawdę seans obrazu był dla mnie doświadczeniem całkiem przyjemnym. Zasługa leży po stronie świetnie kreowanego klimatu, cudownego aktorstwa i doskonale dobranej lokalizacji.
-
Boże Ciało zostało prawidłowo wyreżyserowane, bardzo dobrze zagrane, poruszyło ważne w dzisiejszych czasach tematy i przełamało pewne tabu. Z racji braku jednak pazura, który podgrzałby produkcję do czerwoności, daję 7/10.
-
Mam do niego stosunek mocno ambiwalentny. Z jednej strony rozumiem zastosowanie estetyki filmu, sposobu prowadzenia narracji czy konstrukcji fabuły, z drugiej jednak to wszystko wydaje się na dłuższą metę nijakie - aczkolwiek jest to po prostu kwestia gustów.
-
Nie pozostaje nic, jak tylko rezerwować bilety do najbliższego kina, nudzić się przez czas reklam, a potem zanurzyć się w świecie "Portretu kobiety w ogniu" i wyjść, stając się odmieniony przez pociągnięcie pędzla Céline Sciammy.
-
Nie wiedziałem do końca czego spodziewać się po Bożym Ciele, ale dostałem dzieło kompletne, wzruszające i prowokujące do myślenia.
-
Znakomity. Wykreowany na wielkim ekranie świat przedstawiony znakomicie współgra ze świetnie napisanymi, pełnymi emocji postaciami.
-
Pośród średniej jakości remake'ów, jakie dotychczas oglądaliśmy na wielkim ekranie w tym roku, wybija się świetną historią, znakomitymi dialogami i żartami, które na długo pozostają w pamięci.
-
Historia ukazana w filmie Sekielskiego ma w sobie wszystko, co powinna mieć w tego typu produkcji - potężną dawkę ludzkiego dramatu, ukazanie rzeczywistych emocji prawdziwych ludzi, którym naprawdę się to przytrafiło.
-
W mojej opinii warto jest zobaczyć ten film z jednego, prostego powodu. Ten film mówi o prawdzie, o której każdy się boi mówić i ukazuje ją w prawdziwy sposób. Nie ma tam żadnych "dziecięcych igraszek", albo łagodnej treści, by zatuszować stereotypy. Tam wszystko wyłożone jest jak kawa na ławę, dlatego zachęcam do spędzenia 2 godzin na seansie.
-
Całe to bardzo przyjemne doświadczenie prowadzi jak po sznurku do momentu, w którym film się kończy, a my czujemy, jakbyśmy naprawdę dobrze znali ludzi, których celem jest zmienić świat i którzy z dużą dozą prawdopodobieństwa świat ten w jakiś sposób zmienią. Jest to powód, dla którego moim zdaniem każdy mniej lub bardziej zainteresowany polityką powinien zobaczyć Podbić Kongres, nawet jeżeli nie ruszą go elementy emocjonalne filmu i nie interesuje się ogółem kinematografii światowej.
-
Dobrze zrealizowany w swojej kategorii film, który nie zapewnia jednak większych fajerwerków dla osób szukających czegoś więcej niż kolejna część serii. Swoją rolę spełnia jednak znakomicie.