wojdyl1
Użytkownik-
Nie ma co ukrywać, że to jest film pod procenty. Chamski, pędzący na złamanie karku bez przejmowania się sensem, spójnością i logiką. A jednocześnie, dziwnie wciągający i potrafiący dostarczyć grzesznej przyjemności.
-
Jest niczym szalona dwugodzinna jazda rollecoasterem postawionym w chorym, oderwanym od rzeczywistości lunaparku. Cage jest genialny, atmosfera, zdjęcia i dźwięki robią genialny klimat, jakiego nie ma żadnym innym filmie. Problem w tym, że ta kolejka ma przykry zwyczaj czasem zwalniać do zera, co może i niekiedy pozwala na lepsze delektowanie się atmosferą, ale też ostro przynudza.
-
Niezła uczta dla oczu. Wygląda cudnie, choreografia walk zacna. Fabularnie nie powala, ale fun jest ogromny, a Harley i spółkę po prostu się fajnie ogląda.
-
Choć scenariusz to raczej typowa historia "człowiek vs korpro", widać też po filmie, że jest owocem miłości do tematu, Ogrom pasji i troski o szczegóły powala.
-
Ukryta perełka. Mądrze patrzy na idee patriotyzmu, a jednocześnie potrafi zmrozić krew w żyłach jak dobry horror. Genialnie zagrany, z porażającą atmosferą.
-
Weź tu po tym pająka zabij...ciepłe, klimatyczne i mądre nie tylko dla dzieciaków. CGI zwierzaków robi robotę do dziś.
-
Typowy film ewangelizacyjny. Prosty, oczywisty przekaz, ale też nieszkodliwy i nie stygmatyzujący. Idealny na niedzielę.
-
-
Prosta bajka, ale ogromnie szanuję za cudnie wyglądającą animację poklatkową. Pod tym względem trzyma się nieźle do dziś.
-
Fajnie, że stara się być czymś więcej niż typową mordoklepką klasy B, bo i z bohaterami można się zżyć, a i akcja jest niezła. Aktorsko, wiadomo mocno średnio.
-
Tak, to dość prosta historia, ale doprawiona ciekawymi pomysłami, piękną stroną wizualną i wciągającym klimatem. Plus za ukazanie walki z sumieniem bohatera.
-
Pod koniec poziom scenariusza opada, ale przez większość czasu to bardzo dobra, wciągająca historia. Jest fanserwis,ale i świetne role. Scena w kostnicy-cudo.
-
Nienajlepszy film Keatona, ale trzeba pochwalić za pomysł, choć część humoru dziś może nie trafiać, to można czerpać z niego frajdę i dziś.
-
Posługując się technikami prostymi i tanimi nawet jak na tamte czasy potrafi naprawdę zjeżyć włos. Są dłużyzny, jest drewno w grze, ale klimat rekompensuje.
-
Ma w sobie coś hipnotyzującego, z jednej strony głupie i wkurzające, a z drugiej to niesamowicie wciąga i bawi się absurdem, jednocześnie dając komentarz.
-
Do stylu non-camery i tego typu humoru trzeba się nastawić, ale jak się uda, to jest to kawał osobliwej zabawy, z ciekawymi spostrzeżeniami.
-
Proste, ale udane kino familijne. Chwyta za serce, choć ociera się o szantaż emocjonalny.
-
Do bólu typowy świąteczny filmik, idealny do lecenia sobie w tle świątecznego spotkania. Jednak ma też serducho i ciepło, a Goldberg jest przesympatyczna tutaj.
-
Nie mam zbytnio żalu o to, że jest tak bezpieczny i zachowawczy, bo całość daje ogrom zabawy. Finał jest prosty, ale satysfakcjonujący i czuć tu klimat Lucasa.
-
Piękny hołd dla sagi, wiernie oddający jej klimat, jednocześnie dając dużo od siebie. Podziw za realizację, stworzenie klimatu i naprawdę dobrą historię.
-
"Hej, rozbierzmy się do majtek, wysmarujmy błotem i gównem , zacznijmy pajacować przed kamerą i wmawiajmy potem ludziom, że to sztuka i inteligentna satyra."
-
Cudowna mała perełka, która w kwadrans ogarnia coś, na czym wywalają się drogie pełnometrażowe obrazy. Magiczny klimat, kreska i przejmująca historia.
-
To zawsze nie lada sztuka, być w stanie w 5 minut opowiedzieć historię, która sprawi, że człowiek się zaangażuje. Proste, ale ujmujące i walące zacną puentą.
-
Przede wszystkim, szacun za animację poklatkową. Zabawnie porusza temat, nie przekracza granic dobrego smaku i o dziwo, bohaterów da się polubić.
-
Naprawdę nie zaszkodziłoby wyciąć tak z 15 minut, bo wiele scen prowadzi donikąd, zwłaszcza na początku, ale za to dalsza część rekompensuje. Cudnie zagrany.
-
Wszystko co najlepsze w Sci-Fi lat 90-tych. Należyty klimat, klasyczna dystopia, piękne CGI z epoki i zacna obsada, z naprawdę dobrym Keanu na czele.
-
W 15 min. dzieje się tu więcej niż w niektórych seriach,aż ciężko nadążyć Cudna wariacja nt. dystopii, z genialnym pomysłem, piękną kreską i szaloną akcją.
-
Nawet gdyby pozbawić go tej obłędnej warstwy wizualnej, to wciąż mamy tą fenomenalną melancholijną opowieść podszytą nutą kryminału z genialnymi dialogami.
-
Zasadniczo wszystkie animacje z Goofym jako everyman są świetne i z reguły aktualne do dziś, a z tą w szczególności najłatwiej się utożsamić.
-
Upiór to świetna postać, pełna sprzeczności. Film stoi klimatem, oświetleniem i pracą kamery i aktorstwem, ale czasem wkrada się tu dłużyzna.
-
Klimat! Cudownie gra sobie z widzem, świetnie dawkuje humor, aktorski majstersztyk i choć środek zwalnia lekko za mocno to warto bo finał, dobry Boże ten finał.
-
Wciąż wygląda fenomenalnie, ta wizja cyberpunku to mistrzostwo, ale ten stopień przegadania i filozofowania może odstraszyć, choć ja osobiście się jaram.