-
Nie jest może tak dobra, jak jej poprzedniczka, ale warto obejrzeć ten film, choćby dla rewelacyjnej gry aktorskiej i kilku naprawdę interesujących sztuczek. Wprawdzie produkcja kuleje, jeśli chodzi o fabułę, ale wizualnie to kawał dobrej roboty.
-
Historia jest zbyt grubymi nićmi szyta. A to wada. Nawet spora.
-
5.56 września 2021
-
-
Mami, bawi, wytęża uwagę, do tego jest dość efektowny, ale na końcu okazuje się, że wszystko, co widzieliśmy było tylko złudzeniem.
-
Brakuje świeżości jedynki, nie ma w niej niczego, czego nie widzieliśmy wcześniej. Za to jest sprawdzony scenariusz, szybka akcja, zmiany planów i last but not least doborowa obsada.
-
Poprzeczka po pierwszym filmie była tak wysoko zawieszona, że mimo najszczerszych chęci nie udało się jej przeskoczyć.
-
Końcówka nie rozczarowuje i naprawdę trzyma poziom.
-
Świetne kino rozrywkowe, które niestety cierpi na typowe objawy charakterystyczne dla kontynuacji.
-
7.54 sierpnia 2016
-
-
Nie zawodzi oczekiwań, stanowiąc pierwszorzędną rozrywkę nie tylko dla fanów Iluzji, ale też dla tych, którzy tę część obejrzą jako pierwszą.
-
Mimo braku oryginalności poprzednika potrafi jednak zainteresować efektownie wykonanymi sztuczkami. Również aktorzy mimo powtarzania tych samych ról wzbudzają ciekawość, a poziom ich zespolenia z postacią wzrósł jeszcze bardziej w porównaniu z jedynką.
-
Porządnie zrealizowane kino rozrywkowe, które nie ma na celu nic innego, ale ze swojego zadania wywiązuje się znakomicie, zapewniając w kinie dwie godziny zabawy.
-
Jest produktem ładnie zapakowanym i na swój bezmyślny sposób całkiem udanym.
-
Nie musicie jednak podchodzić do nowego filmu o szajce prestidigitatorów jak prezenterka do iluzjonisty, ups!, pies do jeża. Jedyne oszołomienie, które przeżyjecie, to ten czysty jak łza rodzaj konsternacji, gdy nie wierzymy własnym oczom.
-
Nie jest ani "Skarbem narodów" ani "Prestiżem". Warto zdać sobie z tego sprawę już na samym początku, wówczas zaoszczędzimy sobie drapania w głowę, szukając odpowiedzi na pytania, które nie mają odpowiedzi. Ale nawet odarty ze swojej "tajemnicy", film pozostaje nierówny, leniwy i irytująco podobny do części pierwszej.
-
To nie jest szmira, ani zły film - po prostu posiada wszystkie błędy niepotrzebnego sequela.
-
Sporo tutaj efekciarstwa i kombinatoryki przez co doświadczenie filmowe przechodzi wyraźną transformację. "Iluzja 2" to po prostu dynamiczne, rozrywkowe kino, przy którym można świetnie się bawić, ale nie należy zbyt wiele od niego oczekiwać.
-
Jest całkiem przyjemnym, pełnym przewidywalnych zwrotów akcji filmem, który zbyt mocno trzyma się formy ustalonej przez część pierwszą, a przez to najzwyczajniej w świecie nuży.
-
Po seansie marzy się jedynie, by jakiś sprawny magik szybko wymazał te dwie godziny z naszej pamięci.
-
Twórcy, zamieniając serię w maszynkę do robienia pieniędzy, nie chcą nas oczarować, tylko po prostu - kupić.
-
Jest niczym lekko upośledzony brat bliźniak Woody'ego Harrlesona. No ale jak może być inaczej, skoro już wystarczająco zły i gorszący jest sam fakt, że jako sequel Iluzja 2 stara się być kopią poprzedniczki. Jeszcze gorsze jest natomiast to, że jest ona kopią nieudaną.
-
Niestety, wszystko wskazuje na to, że doczekaliśmy się kolejnego tasiemca filmowego, równie szkodliwego, jak jego biologiczny odpowiednik.
-
Fajny, trzymający w napięciu film. Trochę przekombinowany i charakteryzujący się nieco bardziej obcesową formą dowcipów niż część poprzednia, ale wciąż interesujący i zapewniający solidną rozrywkę.
-
Szybka akcja, oślepiające triki wizualne, głupia fabuła i efekty specjalne zamiast prawdziwej magii.
-
Cierpi na wszystkie najgorsze z możliwych przypadłości towarzyszące kontynuacjom filmowym.
-
Czuje się, że to ukłon pod adresem chińskiej widowni, mającej zapewnić godziwy zwrot poniesionych kosztów. Żadna magia. Czysty biznes.
-
3.326 lipca 2016
-
-
Produkcja słabsza od pierwowzoru, ale za to ciesząca znakomicie bawiącymi się aktorami.
-
Nie da się określić Iluzji 2 inaczej jak mianem średnio udanego naśladowcy oryginału. Jest nowy reżyser, nabytki obsadowe, ale stare sztuczki: scenariuszowe i te magiczne. Cóż, tym razem spektakl rozczarował.
-
Ci, których nie zachwyciła pierwsza część "Iluzji" raczej nie dadzą się wciągnąć w jej słabszą kontynuację, która wydaje się bardziej skokiem na kasę niż faktyczną potrzebą kolejnych przygód grupy magików. Fani natomiast pewnie i tak wybiorą się do kina z czystej ciekawości.
-
Jest widowiskowo i dynamicznie, ale brakuje zdecydowanie czystej magii.
-
Po prostu fajny, pędzący przed siebie, bez głupich dowcipów, w paru miejscach kreatywny.
-
Mogę bez wyrzutów sumienia polecić każdemu kinomanowi szukającemu przyjemnej i lekkiej rozrywki.
-
Może ktoś powiedzieć, że film jest naciągany, że nic takiego nie mogłoby się wydarzyć w "realu" itd. Ale właśnie o to chodzi. Siłą iluzji jest właśnie to, że nieprawdopodobne staje się możliwe.
-
Nawet jeżeli pewne sztuczki są już zbyt ograne, reżyserowi Jonowi M. Chu udało się w nich tchnąć drugie życie.
-
Niesamowicie efektowny pokaz. Twórcom nie można odmówić oryginalności w kwestiach wizualnych, chociaż ja zdecydowanie wolałabym wierzyć, że to nie efekt komputerowy tylko dzieło zdolnych iluzjonistów.
-
Wychodząc z kina nie czułem rozczarowania i to jest chyba najważniejsze. Typowy film "dla każdego" na wakacje ze wszystkimi tego zaletami i wadami.
-
Niestety przepych filmu staje się nieznośny i nieuzasadniony, a fabuła jest tylko generatorem wielkiej machiny, gdzie na scenie pojawiają się ogromne nazwiska i imponujące wyczyny.
-
Daleki od doskonałości, w którym niemal wszystko się rozłazi, a każde kolejne wydarzenie na ekranie może być podważone na minimum pięć sposobów.
-
Chu nie poniósł druzgocącej klęski, jednak stworzył film, który zaledwie rozcieńcza esencję widowiska, które tak pięknie prezentowało się na ekranach w 2013 roku.
-
Bardzo łatwo jest przejrzeć na wylot i wyłapać wszystkiego jego błędy, ale styl, z jakim reżyser próbuje odwrócić naszą uwagę sprawia, że z przyjemnością powinniśmy dać się oszukać.
-
Atrakcyjny w swojej formie, lekki w odbiorze, świetnie zagrany oraz znakomity w warstwie audiowizualnej.