Stróż prawa Luke Hobbs i wyrzutek Deckard Shaw łączą swoje siły przeciwko cybernetycznie zmodyfikowanemu przestępcy zagrażającemu całej ludzkości.
- Aktorzy: Dwayne Johnson, Jason Statham, Idris Elba, Vanessa Kirby, Helen Mirren i 15 więcej
- Reżyser: David Leitch
- Scenarzyści: Chris Morgan, Drew Pearce
- Premiera kinowa: 2 sierpnia 2019
- Premiera światowa: 13 lipca 2019
- Ostatnia aktywność: 15 marca
- Dodany: 17 kwietnia 2018
-
Jestem rozczarowany i zły, bo przecież wiedziałem czego się spodziewać, tym bardziej, że po seansie obejrzałem raz jeszcze zwiastun i, trzeba to oddać, twórcy nie kłamali. To niepoważny, za długi, dziecinny film akcji z takimi samymi scenami, których nie jestem w stanie docenić, bo kończą się i zaczynają tam, gdzie leży konsola do gier.
-
Idealny przepis na lekki, wakacyjny blockbuster. Rodzaj kina nakręcony, aby widz mógł się odprężyć w fotelu i bez krępacji czy nadmiernego głowienia oddać się bezpardonowej rozrywce.
-
To jeden z nielicznych w tym roku wakacyjnych blockbusterów, który dostarcza widzom to, czego oczekują od hollywoodzkiego akcyjniaka. W tym przypadku dodatkowo podanym w sosie komediowym. Lekkostrawne to danie, po którym nie powinniście mieć zgagi.
-
Pomiędzy panem Shawem a panem Hobbsem jest jeszcze trochę wolnej przestrzeni, by się dosiąść, zapiąć pasy i ruszyć na prawdopodobnie największą filmową rozróbę tego roku. Zanim wciśniemy się na fotel, warto jednak wcześniej zmniejszyć obroty rozumu do minimum i - wzorem bohaterów - "trochę przypakować", bo dotrzymanie tempa rozwścieczonym dżentelmenom wymagać będzie nie lada mocy.
-
Jeśli po obejrzeniu zwiastunów filmu wyreżyserowanego przez Davida Leticha przeszło Wam przez głowę: ale fajne, muszę na to iść! - nie ma żadnych większych wątpliwości: widowiskowy film Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw będzie się Wam podobał. Cały film oferuje wszystko to, co obiecał trailer.
-
Po spuszczeniu powietrza z zadęcia, jakie wprowadza majstrujący przy scenariuszach Vin Diesel, otrzymaliśmy przyjemny, momentami naprawdę zabawny film.
-
Nie, to nie jest kino najwyższych lotów. Nie powalczy o Oscary, nie zapisze się złotymi zgłoskami w historii kinematografii. Jednakże Szybcy i Wściekli: Hobbs i Shaw sprawi, że wyjdziecie z kina z przysłowiowym bananem na twarzy nie żałując wydanych na ten film złotówek.
-
Dobra rozrywka dla widza, który jest w stanie na dwie godziny wyłączyć myślenie logiczne i przestawić się w tryb rozrywkowy.
-
Rozrywka idealna na lato, więc jeśli szukacie luźnego hollywoodzkiego blockbustera, nawet gdy nie jesteście na bieżąco z tytułową sagą, dostaniecie to czego oczekiwaliście... pod jednym warunkiem- najpierw musicie zmniejszyć obroty swojego mózgu odwrotnie proporcjonalnie do pędzących na ekranie maszyn.
-
Chłopięca fantazja rodem z osiedlowych podwórek, zrealizowana za ciężkie pieniądze i przy ogromnym trudzie całej ekipy. Świata nie zmieni i nie jest też najlepszym rozrywkowym filmem ostatnich lat. Ale liczba wybuchów niekontrolowanego rechotu podczas seansu była duża.
-
W kinie bawiłem się świetnie. I chętnie pójdę na drugi seans.
-
Gdy na ekranie spotykają się takie postacie jak Hobbs i Shaw, to musicie liczyć się z tym, że czeka was ostra jazda bez trzymanki. Kapitalny blockbuster na pełnym gazie wjechał do kin!
-
Zdecydowanie polecam, bo już na pierwszy rzut oka widać, że cała ekipa bawi się na planie świetnie. Wy też będziecie zadowoleni!
-
Rozrywka idealna na lato. Jeśli ktoś jest fanem serii i podobały mu się zwiastuny, będzie bawić się kapitalnie, bo ten film ma to wszytko, za co Szybcy i wściekli są lubiani i więcej, ponieważ Leitch stawia bardziej na praktyczne rozwiązania i kaskaderkę, mniej na efekty komputerowe.
-
Doskonała propozycja dla tych, którzy nie myślą w kinie. Bo na tym filmie naprawdę nie powinno się myśleć.
-
Może dostarczyć sporo dobrej rozrywki, o ile tylko wyłączy się myślenie i zaakceptuje różne mankamenty.
-
Cały ten miks świetnie jest dopasowany i pomimo paru potknięć radość z oglądania jest ogromna.
-
Bawić się przy tym można nieźle, ale nie ma w tym zasługi Davida Leitcha, ale Dwayne'a Johnsona, Jasona Stathama, Vanessy Kirby, oraz dwóm świetnym i zaskakującym obsadowym niespodziankom.
-
Za sprawą swojej wartkiej akcji, humoru, imponujących efektów specjalnych oraz przekonujących bohaterów staje się idealnym, wakacyjnym blockbusterem.
-
Jest potwierdzeniem tezy, że za dużo dobrego to nic dobrego.
-
Spełniony blockbuster łączący humor i wyrazistą chemię między głównymi bohaterami z Leitchowskimi neonami i widowiskową akcją, a na dodatek ważny krok dla reprezentacji kultury polinezyjskiej w Hollywood - czegóż chcieć więcej?
-
Jeden z najlepszych akcyjniaków od czasu Mission Impossible: Fallout.
-
Rozrywki dostarcza naprawdę sporo i jestem przekonany, że mankamenty, które mnie denerwowały będą dla wielu wręcz zaletą.
-
Wakacyjny blockbuster, który trzeba zobaczyć.
-
Charyzmatyczni bohaterowie, akcja nad akcje, uczciwa głupota kiełkująca na sercu, bezwstydnie angażująca - do jedzenia z przyjaciółmi.
-
Jest naprawdę solidną propozycją - przynajmniej dla tych, którym nie przeszkadza fabuła na poziomie G.I. Joe i logika rodem z Toma i Jerry'ego.
-
Wybuchów widzieliśmy przecież tysiące, Hobbsa i Shawa mamy tylko dwóch. Kiedy zaciskają pięści, na bezdechu czekam na pierwszy cios, kiedy ratują świat, tylko wzruszam ramionami.
-
Okazuje się filmem znacznie lepszym, niż można by przypuszczać po zwykłym wakacyjnym blockbusterze.
-
Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw są dokładnie tym filmem, jakiego każdy sie pewnie spodziewał - dającym masę funu, łamiącym kolejne granice kuriozum blockbusterem wprost idealnym na okres wakacji.