Kolejne nowości w serwisie. Sprawdź
Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
  • To jeden z najlepszych originów w MCU, a przy tym widowiskowe i rozrywkowe kino na najwyższym poziomie. Dla miłośników wschodnich sztuk walk pozycja wręcz obowiązkowa. Miejmy nadzieję, że Shang-Chi nie tylko zasili szeregi najpotężniejszych herosów na Ziemi, ale też powróci w kolejnej odsłonie swoich solowych przygód.

    Więcej
  • Każdy fan amerykańskich blockbusterów powinien Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni obejrzeć. Marvel nie schodzi poniżej określonego poziomu i kropka.

    Więcej
  • Człowiek obawiał się czy z taką kampanią promocyjną, nie wyjdzie znacznie gorzej, bo był sposób, żeby to zepsuć. To nie byłby pierwszy origin, który okazałby się zaledwie przeciętną produkcją. Ale najwyraźniej coś zaczęło się zmieniać. Niby ludzie są skłonni twierdzić, że odczujemy zmęczenie MCU, ale z takimi filmami, powinno być wprost przeciwnie.

    Więcej
  • Nie jest to najlepszy film Marvel Studios, ale zaryzykuję stwierdzeniem, że to może być ten film, który przekona do filmów MCU niektórych nieprzekonanych.

    Więcej
  • Udanie wprowadza nowego bohatera do uniwersum, ekscytując przede wszystkim doskonałymi scenami walk oraz przekonującym wątkiem głównego złoczyńcy.

    Więcej
  • To jest tytuł do pominięcia w kontekście całego uniwersum, ale jako banalny akcyjniak może spełnić niewygórowane oczekiwania.

    Więcej
  • Tak mało znana w dzisiejszej popkulturze postać, tak nietypowe osadzenie związanych z nią wydarzeń daje realne uczucie nowego początku, co wydaje się jedynym rozsądnym rozwiązaniem po spektakularnych bojach Avengers z Thanosem. Nowe rozdanie było koniecznością, ale chyba nikt się nie spodziewał, że Marvel zagra aż tak mocnymi kartami.

    Więcej
  • Zapewne nie okaże się wielkim, finansowym fiaskiem. Powiedziałbym nawet, że na to nie zasługuje, bo choć w dużej mierze narzekam na poziom scenariusza, to przyznaję, że dzięki klimatowi i walkom, oglądało mi się to całkiem znośnie. Szkoda, że fabuła została napisana po łebkach, bo potencjał był spory.

    Więcej
  • Udane połączenie kumpelskiej komedii, kopanego kina i chińskiego fantasy pełną gębą, które z innymi filmami Marvela nie ma zupełnie nic wspólnego.

    Więcej
  • Niestety na tym etapie Marvel jest już zakładnikiem własnego sukcesu, więc wiadomo, że dostaniemy bombastyczny, przesadzony finał wypełniony trikami CGI. Wielka szkoda, bo gdyby ograniczyć się tylko do walki dwóch głównych przeciwników, wywijających tytułowymi pierścieniami, dałoby to o wiele mocniejszy emocjonalny efekt.

    Więcej
  • Ładny, wewnętrznie spójny, fajnie zagrany, odpowiednio zabawny, dobrze rozwijający uniwersum, pozytywnie wyróżniający się.

    Więcej
  • To film, po którym spodziewałam się wiele. Miały być pierścienie, miała być rywalizacja i walka, wyszło...zupełnie inaczej. Sceny walki nie trzymały się kupy, wyglądały jak kilka sklejonych pomysłów, które wrzucono bez zastanowienia.

    Więcej
  • Na najbadziej zagorzałych fanów Marvela czekają pewne niespodzianki, ale nie tak dużo, jak niektórzy mogliby się spodziewać. "Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni" wprowadza tytułowego bohatera w uniwersum Marvela, ale nie tak zwinnie, jak liczyłem.

    Więcej
  • Dobra rozrywka na wysokim poziomie. Zwiastuny pokazywane nie zdradzają za wiele więc tym bardziej przyjemnie się ogląda film, gdy dostajesz objawieeie... "aaa to tak wygląda naprawdę".

    Więcej
  • Mniej więcej od pojawienia się naszych bohaterów w pewnej krainie emocji już tu nie ma żadnych, a fabuła, choć bardzo przyspiesza, w ogóle już nie interesuje. W całości wychodzi więc, że nie udaje się tu uciec od schematu sztampowego filmu MCU. Jednakże, jak już ustaliliśmy na początku Ci, którzy takiej ucieczki chcą, to wśród marvelowych widzów i twórców mniejszość.

    Więcej
  • Marvel w przypadku "Shang-Chi" za jednym zamachem zrobił naprawdę wiele. Na pewno zapewnił sobie uwagę azjatyckiego rynku kinowego, ale też pokazał, jak wielki potencjał wciąż tkwi w całym uniwersum i jak wiele jest jeszcze do opowiedzenia.

    Więcej
  • Na pewno nie przebije końcówki 3. fazy i opowieści jak Avengers walczyli z Thanosem, ale chyba nie taki cel przyświecał twórcom. Chcieli oni wprowadzić nowego bohatera i zrobili to bardzo sprawnie. Jestem ciekaw, jakie mają w stosunku do niego plany, bo potencjał na pewno drzemie w nim dużo większy, niż na razie nam pokazano.

    Więcej
  • Shang-Chi jako nowy bohater MCU? Ja to kupuję, ale tylko jeśli zabierze ze sobą Katy! No i Morrisa!

    Więcej
  • To obraz eksperymentujący z marvelowską formułą, przesuwający akcenty, który daje nam namiastkę tego, co nas czeka w IV fazie. Jest widowiskowy, dobrze napisany, pomysłowo wyreżyserowany.

    Więcej
  • Daje wreszcie nadzieję na to, że w nowej fazie Marvela mogą pojawić się godni następcy herosów, którzy pożegnali się z MCU pokonaniem Thanosa. Wreszcie daje się poczuć tę samą przyjemność, którą odczuwaliśmy przy poznawaniu pierwszych przygód Kapitana Ameryki, Iron Mana czy Thora.

    Więcej
  • Nie miałem żadnych oczekiwań wobec tego filmu, a wręcz byłem nastawiony pesymistycznie, a zostałem kompletnie zaskoczony. Zwarta i ciekawa fabuła, fenomenalne sceny walki, zapierające dech w piersiach efekty specjalne i to wszystko przy akompaniamencie świetnej ścieżki dźwiękowej.

    Więcej
  • Mimo magii fabułka zostaje mocno spłycona a tym samym jest mało angażująca.

    Więcej
  • Nawet ci, którym do tej pory daleko było do kina superbohaterskiego, powinni dać obrazowi Crettona szansę - połączenie chińskiej mitologii, sztuk walki i zapierających dech w piersi scenerii każdemu powinno zapewnić przyjemnie spędzony wieczór.

    Więcej
  • Trochę nijaki. Z jednej strony twórcy czerpią z azjatyckich mitów, przedstawiając nam stworzenia z wielu wschodnich wierzeń, a obsada w większości składa się z aktorów azjatyckiego pochodzenia, co już samo w sobie jest novum w MCU. Ale z drugiej strony trudno nie odnieść wrażenia, że są to jedynie zmiany kosmetyczne, bo poza tym, film w gruncie rzeczy nie wyróżnia się niczym innym od swoich poprzedników.

    Więcej