Kolejne nowości w serwisie. Sprawdź
Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.

Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni

2021 Film
7.2 10.0 0.0 24
Pozytywnie oceniony przez krytyków
7.2
Pozytywnie oceniony przez użytkowników

Simu Liu wciela się w Shang-Chi, który musi zmierzyć się z przeszłością po tym, jak zostaje wciągnięty w sieć tajemniczej organizacji Dziesięciu Pierścieni.

  • Recenzje popularnych krytyków

    • To jeden z najlepszych originów w MCU, a przy tym widowiskowe i rozrywkowe kino na najwyższym poziomie. Dla miłośników wschodnich sztuk walk pozycja wręcz obowiązkowa. Miejmy nadzieję, że Shang-Chi nie tylko zasili szeregi najpotężniejszych herosów na Ziemi, ale też powróci w kolejnej odsłonie swoich solowych przygód.

      Więcej
    • Na pewno nie przebije końcówki 3. fazy i opowieści jak Avengers walczyli z Thanosem, ale chyba nie taki cel przyświecał twórcom. Chcieli oni wprowadzić nowego bohatera i zrobili to bardzo sprawnie. Jestem ciekaw, jakie mają w stosunku do niego plany, bo potencjał na pewno drzemie w nim dużo większy, niż na razie nam pokazano.

      Więcej
    • Udane połączenie kumpelskiej komedii, kopanego kina i chińskiego fantasy pełną gębą, które z innymi filmami Marvela nie ma zupełnie nic wspólnego.

      Więcej
    • Mimo magii fabułka zostaje mocno spłycona a tym samym jest mało angażująca.

      Więcej
    • Udanie wprowadza nowego bohatera do uniwersum, ekscytując przede wszystkim doskonałymi scenami walk oraz przekonującym wątkiem głównego złoczyńcy.

      Więcej
  • Recenzje popularnych użytkowników

    • Mimo że formuła MCU czasami ciąży na tym filmie (głównie w trzecim akcie), to wciąż mamy do czynienia z naprawdę solidnym filmem ze sprawnie poprowadzonymi i nakręconymi scenami walk oraz przyzwoicie napisanymi bohaterami. Antagonista tej produkcji również wypada dobrze.

    • wprowadzenie bohaterów i scena bójki w autobusie robią wrażenie, ale im dalej w film tym więcej drzew - szczególnie w scenie samochodowej

    • Shang-Chi zaskakuje-Duży plus za język,dzięki temu zabiegowi czułem się jakbym oglądał stary dobry film z dalekiego wschodu.Cretton pięknie oddał ducha tamtej kultury.Choreografie scen walk robią piorunujące wrażenie.Narracyjnie jest tu genialnie-akcja pędzi jak szalona,nie ma chwili nudy czy też zbytniego patosu,komediowe wstawki nie wybijają.Liu w głównej roli odnajduję się rewelacyjnie,prawie szyta na miarę.Owszem trzeci akt filmu trochę siada,ale broni się całością.4 faza rozkręca się.

    • Przyjemny popcorniak od Marvela, ale tym razem z wyjątkowym sosem, który sprawia, że smakuje jak nowy. Pomimo problemów pod koniec, bawiłem się bardzo dobrze.

    • Gdy Mulan i Mortal Kombat przynoszą rozczarowanie, Shang-Chi z nawiązką to rekompensuje i dostarcza bardzo dobrej zabawy światem dalekiego wschodu. Są świetnie nakręcone i choreograficznie przemyślane walki, magiczne legendy z pompatycznymi momentami, które – o dziwo – naturalnie zazębia się z marvelowskim humorem. Przygoda tym bardziej udana, bo od bohaterów chce się więcej i czeka na kolejne produkcje.

  • Najlepsze recenzje krytyków

    • To jeden z najlepszych originów w MCU, a przy tym widowiskowe i rozrywkowe kino na najwyższym poziomie. Dla miłośników wschodnich sztuk walk pozycja wręcz obowiązkowa. Miejmy nadzieję, że Shang-Chi nie tylko zasili szeregi najpotężniejszych herosów na Ziemi, ale też powróci w kolejnej odsłonie swoich solowych przygód.

      Więcej
  • Najlepsze recenzje użytkowników

    • Shang-Chi zaskakuje-Duży plus za język,dzięki temu zabiegowi czułem się jakbym oglądał stary dobry film z dalekiego wschodu.Cretton pięknie oddał ducha tamtej kultury.Choreografie scen walk robią piorunujące wrażenie.Narracyjnie jest tu genialnie-akcja pędzi jak szalona,nie ma chwili nudy czy też zbytniego patosu,komediowe wstawki nie wybijają.Liu w głównej roli odnajduję się rewelacyjnie,prawie szyta na miarę.Owszem trzeci akt filmu trochę siada,ale broni się całością.4 faza rozkręca się.

    • wprowadzenie bohaterów i scena bójki w autobusie robią wrażenie, ale im dalej w film tym więcej drzew - szczególnie w scenie samochodowej

    • Mimo że formuła MCU czasami ciąży na tym filmie (głównie w trzecim akcie), to wciąż mamy do czynienia z naprawdę solidnym filmem ze sprawnie poprowadzonymi i nakręconymi scenami walk oraz przyzwoicie napisanymi bohaterami. Antagonista tej produkcji również wypada dobrze.

    • Takiej ekranizacji Jade Empire oczekiwałem! Mam wrażenie, że główny wątek był trochę… przypadkowy, ale już pojedyncze story arki nawet poruszające. Żarty w większości żałośnie nieśmieszne, ale przynajmniej nie żenujące, sceny walki lepsze niż się spodziewałem. Szkoda, że na koniec zapomniano o Mandarynie i Morrisie, bo Ben Kingsley to najlepsza część filmu.

    • Gdy Mulan i Mortal Kombat przynoszą rozczarowanie, Shang-Chi z nawiązką to rekompensuje i dostarcza bardzo dobrej zabawy światem dalekiego wschodu. Są świetnie nakręcone i choreograficznie przemyślane walki, magiczne legendy z pompatycznymi momentami, które – o dziwo – naturalnie zazębia się z marvelowskim humorem. Przygoda tym bardziej udana, bo od bohaterów chce się więcej i czeka na kolejne produkcje.

  • Nowe recenzje krytyków

  • Nowe recenzje użytkowników

    • Jeden z najlepszych vfilmów Marvela ,rewelacyjny klimat,choreografia walk fenomenalna,sympatyczni aktorzy,fajne dialogii i fajna muzyka.Czekam na kontynuacje.

    • Efektowne kino kopane w wydaniu MCU. Polecam nadrobić, jeżeli ktoś jeszcze nie widział.

    • Ocena filmu może mocno zależeć od waszego podejścia-film jest nieco inny od reszty origin story z uniwersum i momentami mocno wychodzimy poza te ramy. Zdarzają się również błędy logiczne a wiele rzeczy jest nam powiedziane bardzo nachalną ekspozycją lecz pod tym przebraniem to stare dobre MCU.

    • Tandetne CGI i masa Pokemonów.

    • Takiej ekranizacji Jade Empire oczekiwałem! Mam wrażenie, że główny wątek był trochę… przypadkowy, ale już pojedyncze story arki nawet poruszające. Żarty w większości żałośnie nieśmieszne, ale przynajmniej nie żenujące, sceny walki lepsze niż się spodziewałem. Szkoda, że na koniec zapomniano o Mandarynie i Morrisie, bo Ben Kingsley to najlepsza część filmu.